ING Bank Śląski, który jest czwartym kredytodawcą w kraju, zapłaci tylko 90 punktów bazowych powyżej sześciomiesięcznej stopy międzybankowej WIBOR za pięcioletnie obligacje. Jest to pierwsza oferta sprzedaży obligacji przez bank. Dla porównania, Bank Gospodarki Żywnościowej płacił w kwietniu za trzyletnie papiery premię w wysokości 105 punktów bazowych, a Bank Ochrony Środowiska musiał wyłożyć w lutym 140 punktów bazowych za obligacje z tym samym terminem wykupu – relacjonuje agencja Bloomberg.
Premie tanieją po tym, jak polskie fundusze emerytalne zwiększyły w tym roku holdingi długów korporacyjnych o 40 proc. do rekordowej kwoty 9,3 mld zł. Największy w kraju ubezpieczyciel planuje trzykrotnie zwiększyć swój portfel korporacyjnych obligacji w okresie dwóch lat, aby zapewnić sobie dywersyfikację wobec obligacji rządowych, których premie są teraz na rekordowo niskim poziomie – oświadczył na początku listopada Ryszard Trepczyński, szef inwestycji w PZU.
Najwięksi inwestorzy instytucjonalni w kraju planują „wielkie emisje i poważnie rozważają wszystkie możliwości, nawet jeśli spready będą wyższe” – mówi Rafał Trzop z funduszu emerytalnego koncernu Allianz. Jak podkreśla, marża poniżej 100 punktów bazowych ma swoją siłę przyciągania.
Wskaźnik wypłacalności Banku Ślaskiego, który mówi o sile kapitału kredytodawcy, wzrósł o 1,1 proc. do 13,7 proc. w ciągu 12 miesięcy do końca września, czyli jest o 6 proc. wyższy od wymaganego minimum. Do sprzedaży obligacji ING Banku Śląskiego, najpewniej do kwoty 1 mld zł., dochodzi po ostatnich emisjach dolarowych obligacji PKO BP wartości 1 mld dolarów i ofercie papierów we frankach szwajcarskich na kwotę 500 mln CHF oraz sprzedaży papierów BRE Banku za 500 mln euro.
“Będziemy świadkami kolejnych emisji obligacji przez banki” – twierdzi Artur Szeski, dyrektor departamentu instytucji finansowych agencji Fitch Ratings w Warszawie.