Lepsze wyniki aukcji bonów skarbowych we Włoszech (rentowności dla papierów 6-miesięcznych były niższe, niż w końcu sierpnia b.r. i wyniosły 1,503 proc. – wczoraj w przypadku papierów hiszpańskich było inaczej) tylko na krótko zdołały podnieść notowania EUR/USD.

Później notowania tej pary walutowej znów osuwały się w dół. Chociaż dzisiejsza przecena jest naprawdę niewielka – po południu (stan z godz. 16:30) kurs oscylował wokół 1,2845, a minimum to 1,2837. Widać, że rynek jest nieco w zawieszeniu i czeka na nowe impulsy.

Fakt przyjęcia wczoraj w nocy przez grecki rząd pakietu oszczędności wartego 11,5 mld EUR został przyćmiony przez dzisiejszy strajk generalny przeciwko oszczędnościom – w efekcie inwestorzy zastawiali się na ile realna będzie realizacja tego planu, a także przedstawianych wcześniej ambitnych założeń (wczoraj MFW zwracał na duże ryzyko opóźnień w prywatyzacji).

W kwestii Hiszpanii wczorajsze burdy przed niższą izbą parlamentu zostały przyćmione przez obawy związane z potencjalną secesją Katalonii, która na 25 listopada zwołała przedterminowe wybory – szerzej o tym pisałem w rannym komentarzu, zwracając też uwagę na to, iż potencjalny kryzys polityczny (pytanie, czy po wieściach z Barcelony za chwilę nie pojawią się inni naśladowcy, np. w kraju Basków, gdzie wybory zaplanowano na 21 października) może paradoksalnie sprawić, że premier Rajoy będzie skłonny szybciej zgodzić się na nowy pakiet pomocowy (temat wniosku na 8 października, kiedy to wypada posiedzenie Eurogrupy, a także pierwsze obrady zarządu ESM, może zatem powrócić – oczywiście z korzyścią dla rynków.

Wiele w tym względzie będzie zależeć od tego co zobaczymy w najbliższych dniach. Juro rząd Rajoy’a ma przyjąć projekt budżetu na 2013 r., a najpóźniej w piątek ma być on zaprezentowany publicznie. W tym samym momencie poznamy też zarys nowych reform strukturalnych przygotowywanych wspólnie z Komisją Europejską, a także wyniki szczegółowego audytu tamtejszego sektora bankowego. Negatywne implikacje mogą być już zdyskontowane przez rynek, a pozytywne wyraźnie zaskoczyć na plus.

Do opisywanej rano strefy 1,2780-1,2820 na EURUSD jest coraz bliżej, a jej test w najbliższych godzinach coraz bardziej realny. Głębsze zejście w tym tygodniu wydaje się być mało realne, a wręcz nie można wykluczyć wyraźniejszego odreagowania.

Marek Rogalski