W poniedziałek mimo braku istotnych publikacji makroekonomicznych byliśmy świadkami osłabienia dolara względem większości głównych walut. Widać, że rynek coraz wyraźniej pozycjonuje się pod zaplanowane w najbliższych dniach publikacje istotnych danych makroekonomicznych z USA, które mogą (choć nie muszą) nasilić spekulacje nt. potencjalnych działań stymulacyjnych ze strony FED.

Oczekiwania te zwiększyły ostatnie wypowiedzi dwóch członków FED – Erica Rosengrena z Bostonu i Johna Williamsa z San Francisco, którzy wskazywali na zasadność takiego ruchu już na najbliższych posiedzeniach banku centralnego. Szerzej o „amerykańskim wątku” pisaliśmy w ostatnich komentarzach – pozostaje, zatem czekać cierpliwie na publikacje, które rozpocznie jutro odczyt danych nt. lipcowej sprzedaży detalicznej.

Nastroje poprawiły się też nieco w Europie – pierwszy odczyt danych nt. PKB w Grecji za II kwartał pokazał odczyt na poziomie -6,2 proc. r/r wobec -6,5 proc. r/r w I kwartale. Spadek nadal jest duży, ale biorąc pod uwagę oczekiwania, iż może wynieść on 7-9 proc. r/r, jest to w pewnym sensie pozytywne zaskoczenie i daje „nadzieje” na ustabilizowanie sytuacji w tym kraju – chociaż wszystko okaże się 8 października, kiedy to Troika przedstawi oficjalny raport nt. greckich postępów w kwestii reform podczas posiedzenia Eurogrupy – niemniej na jakiś czas temat grecki jest zamknięty i nie wydaje się, aby była go w stanie wznowić nawet kwestia wykupu obligacji od ECB, co powinno mieć miejsce 20 sierpnia (Grecy już podawali, iż na ten cel będą chcieli wyemitować krótkoterminowe bony skarbowe).

Argumentem do dzisiejszego ruchu na rynkach mógł stać się m.in. ten artykuł zamieszczony w serwisie Bloomberg (http://www.bloomberg.com/news/2012-08-12/hedge-funds-capitulate-on-european-shorts-at-fastest-since-2009.html), który sugeruje coraz większą nerwowość wśród spekulantów, którzy wcześniej liczyli na duże perturbacje w strefie euro, jakie miały nastąpić na jesieni. Faktycznie, niezależnie od tego na ile (i czy w ogóle) skuteczni będą w swoich działaniach szefowie ECB i FED, w średnim okresie rynek może doświadczyć nieoczekiwanych zwrotów akcji…

Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, iż scenariusz odbicia od dolnego ograniczenia kanału wzrostowego na 1,2260, dobrze dzisiaj zaprocentował. Wróciliśmy ponad istotny poziom 1,2320-30 i ten rejon na powrót staje się istotnym wsparciem. Rośnie też prawdopodobieństwo testu ostatnich szczytów 1,2430-40 w najbliższych dniach i być może złamania widocznej na wykresie strefy oporu 1,2430-60.

Marek Rogalski