Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Przedstawiła za to bardziej pesymistyczne prognozy gospodarcze na przyszły rok.
Krajowy rynek finansowy z dużą niecierpliwością oczekiwał wyników piątkowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Już pół roku temu obniżyła ona główną stopę niemal do zera (wynosi obecnie 0,1 proc.). Wcześniej bank centralny zdecydował o rozpoczęciu skupu obligacji Skarbu Państwa i rządowych instytucji, co miało ułatwić sfinansowanie pomocy dla firm w okresie pandemii. Zainteresowanie posiedzeniem wzmogło się po informacji o jego przesunięciu (decyzje rady zwykle ogłaszane są w środy). Spekulowano, że może to mieć związek z ogłaszanymi przez rząd ograniczeniami mającymi na celu zahamowanie rozprzestrzenia się koronawirusa. Analitycy rozważali nawet możliwość zmniejszenia stóp przez RPP do zera lub poniżej.
Rada na nic takiego się nie zdecydowała. Podtrzymano deklarację skupu papierów rządowych oraz oferowania tzw. kredytu wekslowego, który ma wspomagać finansowanie przedsiębiorstw przez banki. Przedstawiona przez RPP ocena dotychczasowego rozwoju sytuacji w gospodarce była podobna jak w październiku. Przewidywania na końcówkę roku również nie zaskoczyły. „Silny wzrost liczby zakażeń COVID-19 w ostatnim czasie oraz zaostrzenie restrykcji epidemicznych przyczynią się do ponownego wyraźnego osłabienia koniunktury w IV kw. br.” – napisała RPP w komunikacie po posiedzeniu.
To wszystko sprawiło, że ekonomiści najwięcej uwagi poświęcili nowej projekcji produktu krajowego brutto i inflacji. Komunikat przedstawia najważniejsze liczby z projekcji: minimalny i maksymalny poziom zmian PKB i cen wyliczony z 50-proc. prawdopodobieństwem. W porównaniu z poprzednimi prognozami NBP z lipca nowe dane są mniej pesymistyczne w odniesieniu do tego roku, ale bardziej – w odniesieniu do 2021 r.
– Obniżono przewidywaną dynamikę PKB w 2021 r. Podwyższono prognozę inflacji. To obraz słabszy niż prezentowany w lipcu i kolejne potwierdzenie, że przyszły rok nie będzie wcale tak dobry, jak jeszcze niedawno uważano – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Zwraca uwagę, że w projekcji wykorzystano informacje dostępne do 4 listopada. To oznacza, że była możliwość uwzględnienia rządowych zapowiedzi nowych ograniczeń, wyjaśnia również powody przesunięcia spotkania rady.
Mocniejsze odbicie wzrostu PKB jest przewidywane dopiero w 2022 r.
Było to pierwsze posiedzenie RPP, w którym miał prawo uczestniczyć nowy członek zarządu NBP – Adam Lipiński, jeszcze niedawno uważany za jedną z czołowych postaci Prawa i Sprawiedliwości. Zgodnie z przepisami wiceprezesi banku centralnego mogą brać udział w spotkaniach rady, ale nie w głosowaniach.
Poprzedniczka Lipińskiego – Anna Trzecińska, której kadencja zakończyła się w ubiegłym tygodniu, ostatnio nadzorowała w banku departamenty operacji krajowych (to on odpowiada za wykonanie decyzji RPP o stopach procentowych poprzez transakcje z bankami), operacji zagranicznych (zarządzanie rezerwami dewizowymi) i statystyki. W ramach podziału zadań w zarządzie Lipiński nie dostał żadnej z tych komórek. Nadzoruje departament edukacji i wydawnictw.
RPP ustala stopy oficjalne. Stopy rynkowe są od nich zależne, ale o ich wysokości decyduje również gra podaży i popytu. Po kryzysie finansowym i aferach związanych np. ze stopami LIBOR regulatorzy dużą wagę przykładają do wiarygodności wskaźników rynkowych. Kilka lat temu Unia Europejska przyjęła w tej sprawie rozporządzenie BMR. Zgodnie z nią podmioty odpowiedzialne za obliczanie wskaźników referencyjnych muszą uzyskać licencje do nadzorców. Komisja Nadzoru Finansowego udzieliła właśnie pierwszej takiej zgody – dla Instytutu Rynku Finansowego, obliczającego Wskaźnik Kosztu Finansowania (WKF). To średnie oprocentowanie umów depozytów zawieranych przez niespełna 20 banków spółdzielczych.
– Pozytywna decyzja KNF oznacza, że IRF jako administrator oraz WKF jako wskaźnik referencyjny spełniają wymagane prawem warunki do stosowania jako wskaźnik referencyjny w umowach kredytowych i innych instrumentach finansowych – wskazuje Tomasz Mironczuk, szef Instytutu Rynku Finansowego.
Takiej licencji nie ma jeszcze wskaźnik WIBOR obliczany przez GPW Benchmark, spółkę córkę warszawskiej giełdy. „Stawki WIBID i WIBOR obecnie korzystają z okresu przejściowego, który trwa do momentu wydania przez KNF decyzji o udzieleniu zezwolenia. (…) . Dzięki temu została zachowana ciągłość możliwości stosowania stawek WIBID i WIBOR przez podmioty nadzorowane w umowach i instrumentach finansowych, zarówno zawartych przed 1 stycznia 2020 r., jak i tych zawartych po tej dacie” – napisano w niedawnym raporcie kwartalnym GPW.
2,65 proc. to środek obecnego przedziału prognoz NBP dotyczących wzrostu PKB w przyszłym roku; w lipcu przewidywano wzrost o 4,35 proc.
5,8 proc. taki jest oczekiwany wzrost PKB w 2022 r. W lipcu NBP zakładał, że będzie to 3,95 proc.
2,5 proc. tyle wynosi cel inflacyjny NBP. Taka jest też spodziewana inflacja w 2021 r. Prognozy lipcowe mówiły, że będzie o połowę niższa