Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,45 USD, po zwyżce o 3 centy.
Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 8 centów do 62,30 USD za baryłkę.
Analitycy oceniają, że w ubiegłym tygodniu amerykańskie zapasy ropy spadły o 2,25 mln baryłek.
We wtorek raport o zapasach ropy poda niezależny Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę zrobi to Departament Energii USA (DoE) już w oficjalnych wyliczeniach.
Tymczasem coraz bliżej do posiedzenia OPEC. 30 listopada w Wiedniu odbędzie się spotkanie krajów kartelu, które zdecydują o dalszych losach obecnie obowiązującego porozumienia o niższych dostawach ropy z kartelu.
Na rynkach oczekuje się, że OPEC zdecyduje o przedłużeniu obecnego porozumienia o niższych dostawach ropy z OPEC poza marzec 2018 r.
Khalid Al-Falih, minister ropy Arabii Saudyjskiej, zadeklarował konieczność podjęcia decyzji o wydłużeniu polityki ograniczania podaży surowca przez OPEC i pozostałe kraje na szczycie 30 listopada.
Al-Falih podkreślił, że do marca 2018 r., gdy wygasa obecne porozumienie, zapasy ropy w krajach rozwiniętych nie spadną do poziomu 5-letniej średniej (oficjalny cel polityki cięć). Arabię Saudyjską popierają m.in. Kuwejt oraz Irak.
Tymczasem Rosja uważa, że jest zbyt wcześnie na podejmowanie wiążących decyzji o dalszych cięciach wydobycia.
"Dla rynków teraz najważniejszym wydarzeniem jest to posiedzenie kartelu" - mówi David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney.
"Im bliżej spotkania OPEC to możliwe są rajdy cen na rynku ropy. Ale inwestorzy będą też uważnie analizować to, co dzieje się z amerykańskimi zapasami ropy i jej produkcją w USA" - dodaje.
W poniedziałek ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 0,8 proc. do 56,09 USD za baryłkę - były to kontrakty na grudzień, które wygasły tego dnia.
W ubiegłym tygodniu surowiec w Nowym Jorku staniał o 0,3 proc.