Na giełdach próby odbicia. Inwestorzy czekają na nowy katalizator

W Europie w czwartek zyskują jedynie 4 z 19 sektorów ze Stoxx 600. Traci 300 spółek, zyskuje 266.

Electricite de France na plusie o 2,8 proc., Amec Foster Wheeler +2,6 proc., John Wood Group ze zwyżką kursu o 2,1 proc., a Anglo American na plusie o 1,5 proc.

Assa Abloy traci 4,8 proc., CYBG spada o 2,4 proc., Orion w dół o 2,2 proc., a AA obniża się o 2,0 proc.

W Hiszpanii kryzys, ale są podejmowane pewne próby przybliżenia stanowisk rządu w Madrycie z władzami Katalonii - premier Hiszpanii Mariano Rajoy spotkał się z arcybiskupami Madrytu i Barcelony. Z duchownymi rozmawiali też katalońscy politycy.

Szef rządu Katalonii Carles Puigdemont zapewnił w środę wieczorem, że jest zwolennikiem negocjacji, które rozwiązałyby kryzys wokół niedzielnego referendum niepodległościowego w regionie.

Powtórzył, że w najbliższych dniach katalońskie instytucje "będą musiały wprowadzić w życie rezultat" niedzielnego referendum, w którym 90 proc. głosujących opowiedziało się za odłączeniem się Katalonii od reszty Hiszpanii.

Puigdemont skrytykował też wtorkowe wystąpienie króla Filipa VI. Ocenił, że słowa króla były skierowane tylko do części Katalończyków. Według Puigdemonta monarcha "rozczarował wiele osób w Katalonii".

Kancelaria premiera Hiszpanii Mariano Rajoya wydała w środę oświadczenie, w którym stwierdzono, że jeśli przywódca Katalonii chce rozmów z władzami centralnymi bądź mediacji ws. przyszłości tego regionu, powinien najpierw respektować prawo. Rząd Rajoya przestrzegł Puigdemonta, że "nie zaakceptuje żadnego szantażu".

Podczas niedzielnego referendum w Katalonii, które władze Hiszpanii uznały za nielegalne, ok. 900 osób zostało rannych w wyniku starć z policją; funkcjonariusze usiłowali uniemożliwić głosowanie, blokując dostęp do lokali wyborczych, konfiskując urny i karty wyborcze.

Oczekuje się, że w poniedziałek regionalny parlament w Barcelonie jednostronnie ogłosi niepodległość Katalonii. Byłby to skutek niedzielnego referendum, w którym według katalońskiego rządu zagłosowało ok. 2,3 mln osób, czyli ok. 42 proc. uprawnionych. 90 proc. z nich opowiedziało się za niepodległością tego najbogatszego hiszpańskiego regionu. 8 proc. było przeciwnych, a pozostałe głosy uznano za nieważne.

Tymczasem inwestorzy czekają w czwartek na publikację protokołu z posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (13.30), który może wskazać wyraźnie na dalsze ruchy EBC w najbliższym czasie.

Tego dnia na rynku sporo danych makro: o 13.30 informacja Challengera z rynku pracy w USA we IX, a o 14.30 liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych w USA w tygodniu zakończonym 30 września. O 16.00 inwestorzy poznają dane o zamówieniach w amerykańskim przemyśle oraz o zamówieniach na dobra trwałe w USA - w sierpniu.

W "międzyczasie" wystąpienia przedstawicieli Fed: o 15.10 - Powell, o 15.15 - Williams, o 16.00 - Harker. A na zakończenie - o 22.30 - George.

Na rynku walutowym w czwartek kurs euro zwyżkuje o 0,08 proc. do 1,1768 USD. Indeks dolara w górę o 0,01 proc. do 93,46.

Ropa Brent na ICE zyskuje 0,1 proc. do 55,90 USD za baryłkę.

Złoto po 1.274,92 USD za uncję, bez zmian wobec środowych notowań.

Miedź na LME w Londynie drożeje o 0,6 proc. do 6.558,00 USD za tonę.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 09.25