Według szacunków Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG) w III kw. 2025 r. polska gospodarka urosła o 3,5 proc., a więc nieznacznie więcej, niż w I i II kw. Co istotne, w IV kwartale wzrost PKB jeszcze przyspieszy, co pozwoli w całym roku osiągnąć wzrost PKB na poziomie 3,4 proc. Oznaczałoby to, że zeszłoroczny wynik udałoby się pobić o 0,4 pkt proc.

Za tak dobrym tempem rozwoju gospodarki stać ma przede wszystkim popyt krajowy, a więc zakupy robione przez Polaków.

„W całym 2025 r. oczekiwać należy, że tempo wzrostu popytu krajowego wyniesie 4,7 procent, a w kolejnym roku osłabnie o niecały jeden punkt procentowy. Zwrócić należy uwagę, że w obu tych latach, wskutek ujemnego wpływu salda obrotów z zagranicą, dynamika popytu krajowego pozostanie wyższa niż dynamika wzrostu gospodarczego” – czytamy w najnowszym raporcie Instytutu.

Zdaniem ekonomistów IPAG w 2026 r. polska gospodarka wciąż będzie rosła w tempie przekraczającym 3,0 proc., uważanym w świecie ekonomii za „dobre”. PKB w 2026 r. ma urosnąć o 3,1 proc.

Inflacja pozostanie pod kontrolą

Według przewidywań IPAG, do końca 2025 r. i w ciągu 2026 r. wzrost cen będzie stabilny, zbliżona do obecnego poziomu. W całym 2025 r. inflacja osiągnie wartość 3,7 proc., a w przyszłym roku spowolni do 2,8 proc.

„Wskazać jednak należy, że prognoza inflacji obarczona jest wyjątkowo dużą dozą niepewności, związaną z politycznymi czynnikami decyzyjnymi, zarówno krajowymi, jak i o zasięgu globalnym” – przestrzegają autorzy analizy.

Średnie tempo wzrostu cen dóbr i usług konsumpcyjnych w III kw. wyniosło 3,0 proc. Według wstępnych danych GUS w październiku inflacja wyniosła 2,8 proc.

Bezrobocie wzrośnie do 5,7 proc.

Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec III kw. wyniosła 5,6 proc., czyli o 0,6 pkt proc. więcej niż na koniec III kw. zeszłego roku.

W ocenie analityków IPAG oznacza to, że zakończyła się trwająca przez kilka wcześniejszych lat tendencja spadku stopy bezrobocia. Ich zdaniem, na podwyższony poziom stopy bezrobocia złożyły się z jednej strony negatywne czynniki koniunkturalne, a z drugiej – strukturalne.

„W kolejnych kwartałach spodziewać się można, że stopa bezrobocia kształtować się będzie na poziomie nieznacznie wyższym niż w analogicznych kwartałach lat poprzednich, z uwzględnieniem czynników sezonowych, a sytuacja ustabilizuje się w drugiej połowie 2026 r.” – czytamy w analizie.

Według prognozy IPAG stopa bezrobocia rejestrowanego osiągnie poziom 5,7 proc. na koniec 2025 r. oraz 5,6 w roku następnym. Wzrost stopy bezrobocia nie będzie jednak stanowić znaczącego wyzwania w skali makroekonomicznej.

„Tłumaczyć go należy utrzymywaniem się przez dłuższy czas gorszej koniunktury w przemyśle i budownictwie oraz wzrostem kosztów funkcjonowania, co skłania przedsiębiorstwa do szukania oszczędności i racjonalizacji procesów wytwórczych” – piszą autorzy.