S&P 500 i Nasdaq Comp. ustanowiły w poniedziałek kolejne w ostatnich tygodniach historyczne rekordy dzięki drożejącym akcjom spółek paliwowych i technologicznych. W centrum uwagi rynków znajdowały się doniesienia z rynku ropy naftowej, która notowała mocne, ponad 3-proc. zwyżki cen.

Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,41 proc. do 20 981,94 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,48 proc. i wyniósł 2 402,32 pkt. Nasdaq Comp. zyskał 0,46 proc. do 6 149,67 pkt.

Wraz z mocnymi zwyżkami cen ropy naftowej, napędzanych informacjami o woli wydłużenia do końca I kw. 2018 r. cięć w dostawach surowca przez OPEC i Rosję, na Wall Street najmocniej drożały akcje spółek z sektora paliwowego.

Na wyraźnych plusach notowane były również firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem. Symantec był na niemal 5-proc. plusie, FireEye na ponad 7 proc. Od piątku na całym świecie trwa atak hakerski skierowany przeciwko różnym firmom i instytucjom. Zdaniem Europolu dotknął on 200 tys. podmiotów w co najmniej 150 krajach.

Uwagę zwracał zniżkujący nawet o 3,8 proc. kurs Tesli. Analitycy Morgan Stanley obniżyli rekomendację dla spółki do "równoważ" z "kupuj" oraz podwyższyli szacunki potrzeb gotówkowych Tesli w 2017 r. do 3,1 mld USD z 2,3 mld USD.

Ceny ropy naftowej na światowych rynkach mocno rosną w reakcji na sygnały, że kraje OPEC oraz Rosja są za przedłużeniem porozumienia o mniejszych dostawach ropy do końca marca 2018 r.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku była wyceniana po południu po 49,1 USD, po zwyżce o 2,6 proc., choć w trakcie sesji zyskiwała już 3,6 proc. Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zyskuje 2,3 proc. do 52 USD za baryłkę.