W zachodniej Europie na giełdach wzrosty i nowe 16-miesięczne maksima. Pomaga Daimler ze swoimi wynikami kwartalnymi i Puma z prognozami. Zyskują też spółki naftowe - podają maklerzy.
Wyniki finansowe Daimlera za I kwartał 2017 r. okazały się lepsze od oczekiwań - zysk koncernu motoryzacyjnego wzrósł niemal dwukrotnie.
EBIT wzrósł do 4 mld euro z 2,15 mld euro w I kw. 2016 - podała firma ze Stuttgartu we wstępnych danych.
Imponujące były dane dotyczące aut Mercedes i vanów. Zysk działu produkującego auta Mercedes-Benz wzrósł w I kw. o 60 procent wobec I kw. 2016 i wyniósł 2,24 mld euro. Producent sprzedał tych aut o 16 proc. więcej niż przed rokiem. Akcje Daimlera zyskują w reakcji na to 1,9 proc.
Puma rośnie o 2,9 proc. po przedstawieniu swoich prognoz zysku na 2017 r. Puma szacuje, że zysk operacyjny tej firmy powinien w tym roku osiągnąć poziom 185-200 mln euro, a sprzedaż wzrośnie o co najmniej 10 proc.
We wcześniejszej prognozie Puma stawiała w tym roku na zysk w granicach 170-190 mln euro.
W środę zyskują też firmy naftowe po dalszym wzroście cen ropy naftowej.
Globalnych rynków nie opuszczają jednak obawy o geopolitykę, a inwestorzy wolą unikać ryzykownych aktywów i częściej wybierają złoto.
Gracze rynkowi z niepokojem śledzą rozwój sytuacji po ostrzelaniu w ubiegłym tygodniu przez amerykańskie okręty pociskami manewrującymi Tomahawk syryjskiej bazy lotniczej Al-Szajrat.
Była to reakcja na atak chemiczny na opanowaną przez rebeliantów miejscowość Chan Szajchun w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, w wyniku którego zginęło co najmniej 86 osób. O atak ten oskarżany jest reżim prezydenta Baszara el-Asada.
W środę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ ma odbyć się głosowanie nad projektem rezolucji przygotowanej przez Wielką Brytanię, USA i Francję w sprawie śledztwa dotyczącego ataku chemicznego na syryjską Chan Szajchun.
JEST JESZCZE JEDEN ZAPALNY PUNKT: We wtorek prezydent Trump po raz kolejny ostrzegł komunistyczny reżim Korei Północnej. "Korea Północna szuka kłopotów. Jeśli Chiny postanowią pomóc, byłoby świetnie. Jeśli nie, rozwiążemy ten problem bez nich! USA" - napisał Trump na Twitterze, odnosząc się do rozwijania przez Pjongjang programu zbrojeń nuklearnych i programu rakietowego.
Prezydent USA obwieścił we wtorek, że chińskiemu przywódcy Xi Jinpingowi, z którym spotkał się w zeszłym tygodniu, "postawił ultimatum: rozwiąż kryzys północnokoreański, a dostaniesz lepszą umowę handlową z USA".
Na Twitterze Trump napisał: "Wyjaśniłem prezydentowi Chin, że umowa handlowa z USA będzie dla nich o wiele lepsza, jeśli rozwiążą problem północnokoreański!"
Prezydent Chin Xi Jinping wezwał tymczasem w środę w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA do rozwiązania środkami pokojowymi kryzysu wokół programu nuklearnego Korei Północnej - poinformowała chińska telewizja państwa CCTV.
Podczas rozmowy "Xi Jinping podkreślił, że Chiny (...) nalegają na rozwiązanie problemu na drodze pokojowej" - podała CCTV na swej stronie internetowej.
Chiński prezydent nalegał na utrzymanie pokoju i stabilizacji na Półwyspie Koreańskim. Wyraził gotowość "podtrzymania komunikacji i koordynacji" ze Stanami Zjednoczonymi w tej kwestii - informuje CCTV.
Rynki z uwagą obserwują też relacje USA-Rosja. Sekretarz stanu USA Rex Tillerson spotka się w środę z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem.
Sytuacja w Syrii po ataku rakietowym USA na bazę wojsk rządowych to główna kwestia, jaka pojawi się na środowych rozmowach Tillersona w Moskwie; zarówno władze Rosji jak i komentatorzy formułują wobec rozmów bardzo ostrożne oczekiwania.
Kreml dotąd wskazywał, że spotkania z Tillersonem "nie ma na razie" w grafiku Putina. Źródła cytowane przez prasę i eksperci oceniają jednak, że do takiego spotkania dojdzie i przypominają, że jako szef koncernu ExxonMobil Tillerson w przeszłości był przyjmowany przez rosyjskiego prezydenta.
MELENCHON DUŻO ZYSKAŁ: We Francji kandydat skrajnej lewicy w wyborach prezydenckich Jean-Luc Melenchon uzyskał w najnowszym sondażu Ifop 19-procentowe poparcie, wyprzedzając kandydata centroprawicy Francois Fillona o 0,5 punktu procentowego. W porównaniu z marcem Melenchonowi przybyło 7 pkt proc. poparcia.
Aż 32 proc. badanych deklaruje, że nie pójdzie głosować w pierwszej turze 23 kwietnia.
Na kilkanaście dni przed głosowaniem niezmiennie na pierwszym miejscu plasuje się szefowa skrajnie prawicowego, antyimigranckiego i antyunijnego Frontu Narodowego Marine Le Pen z 24-procentowym poparciem, a na drugim kandydat niezależny, centrysta i były minister gospodarki w socjalistycznym rządzie Emmanuel Macron, na którego chce zagłosować 23 proc. wyborców. Oboje utracili po 2,5 pkt proc.
Do drugiej tury wyborów zaplanowanej na 7 maja przejdą dwaj kandydaci, którzy w pierwszej rundzie uzyskają najlepsze wyniki.
W ŚRODĘ ISTOTNE DLA RYNKÓW: Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde omówi w Brukseli globalne perspektywy gospodarcze.
O 16.00 zaś prezes Fed z Dallas Robert Kaplan wystąpi podczas Cornerstone Credit Union League Annual Meeting.
Na giełdach paliw drożeje ropa naftowa - w USA surowiec zyskuje 0,2 proc., po tym gdy w ciągu poprzednich 6 sesji ropa zdrożała ponad 6 procent. Na rynku jest optymizm i oczekiwania, że Arabia Saudyjska poprze przedłużenie porozumienia o cięciu dostaw ropy na II połowę 2017 roku.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,50 USD.
Miedź tanieje na LME w Londynie o 0,7 proc. do 5.728,50 USD za tonę.
Złoto drożeje teraz o 0,1 proc. do 1.276,10 USD za uncję, po wzroście notowań we wtorek o 1,6 proc. - do najwyższego poziomu od 9 listopada 2016.
Kurs euro rośnie o 0,1 proc. do 1,0616 USD.