Dow Jones Industrial rośnie o 0,4 proc., S&P 500 rośnie o 0,4 proc., Nasdaq Comp zwyżkuje o 0,3 proc.
Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street z USA napłynęło końcowe wyliczenie PKB za IV kw., które okazało się nieco wyższe od oczekiwań (2,1 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk vs 2,0 proc.).
Rynki nie tracą z oczu losów reformy podatkowej w Stanach Zjednoczonych. W czwartek Donald Trump ma zapoznać się z propozycjami zmian w ordynacji podatkowej. Wśród omawianych projektów znajdą się podatek graniczny (border adjustment tax, BAT), obniżka CIT, likwidacja odliczeń od podatku i inne.
W obozie Republikanów pojawia się coraz więcej napięć, które mogą opóźnić wprowadzenie reformy. Sam Trump zdaje się tracić cierpliwość wobec partyjnych maruderów - w czwartek skrytykował na Twitterze koło Freedom Caucus, którego członkowie nie chcieli głosować w ubiegły piątek nad zastąpieniem ustawy Obamacare.
"Freedom Caucus zaszkodzą całemu programowi Republikanów, jeżeli szybko nie wskoczą na pokład. Musimy ich i Demokratów pokonać w 2018 r." - napisał Trump.
Republikańscy kongresmeni, z którymi anonimowo rozmawiał w czwartek Bloomberg, życzyliby sobie, by projekt reformy fiskalnej został opublikowany ze znacznym wyprzedzeniem, by można było wprowadzić doń niezbędne poprawki. Ustawa o reformie Obamacare, do przegłosowania której Trump nie zdołał zebrać wystarczającego poparcia w obozie Republikanów, wpłynęła do Kongresu na 3 tygodnie przed próbą głosowania, które ostatecznie nie doszło do skutku.
Uwagę zwracają również wypowiedzi członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Loretta Mester, prezes Fed z Cleveland oceniła w czwartek, że kolejne podwyżki stóp procentowych w USA są potrzebne, jeżeli gospodarka będzie rozwijała się zgodnie z oczekiwaniami. Tempo podwyżek powinno być szybsze niż jeden ruch w górę na rok, lecz nie na każdym posiedzeniu Fed - dodała.
W bardziej jastrzębim tonie wybrzmiała wypowiedź Johna Williamsa, prezesa Fed z San Francisco. Powtórzył on w czwartek, że 3 lub 4 podwyżki stóp proc. w 2017 r. byłyby uzasadnione, w zależności od danych z gospodarki.
W środę wieczorem z kolei Eric Rosengren, prezes Fed z Bostonu zasugerował, iż Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) powinien podwyższyć stopy procentowe w 2017 r. 4 razy, czyli więcej niż aktualna mediana oczekiwań członków Fed (trzy podwyżki).
Prezes Fed z Nowego Jorku William Dudley wystąpi o godz. 22.30.
Na rynku ropy naftowej wzrosty. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku zdrożała do ponad 50 USD po raz pierwszy od 10 marca, po zwyżce 1,1 proc. Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 0,5 proc. do 52,7 USD za baryłkę.
Nastroje wśród inwestorów poprawiła wiadomość, iż wszyscy członkowie OPEC biorą udział w rozmowach o ewentualnym wydłużeniu obowiązywania porozumienia o ograniczeniu podaży ropy na drugą połowę roku.
W środę WTI zakończyła notowania z 2,4-proc. zwyżką, a Brent na 2,1-proc. plusie, po tym jak amerykański Departament Energii podał, że zapasy benzyny spadły w USA w ubiegłym tygodniu o 3,75 mln baryłek, czyli o 1,5 proc., a amerykańskie rafinerie przerobiły najwięcej ropy od niemal trzech lat.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 pozostaje bez zmian, brytyjski FTSE 100 spada o 0,2 proc., francuski CAC 40 zwyżkuje o 0,3 proc., niemiecki DAX zyskuje 0,2 proc.
W Europie w centrum uwagi rynków znajdują się spekulacje na temat przyszłości polityki monetarnej Europejskiego Banku Centralnego.
W czwartek Ewald Nowotny, członek Rady Prezesów EBC, ocenił, iż nie widzi powodów do tego, by EBC zmienił w 2017 r. parametry polityki monetarnej. Dodał, że EBC nie chce przedwcześnie podwyższać stóp procentowych.
Peter Praet, członek zarządu EBC, zaliczany do gołębiego skrzydła banku, ponownie podkreślił, że dynamika inflacji w strefie euro nie jest w stanie utrzymać się na obecnym poziomie bez stymulacji monetarnej ze strony EBC.
Z kolei Klaas Knot, prezes holenderskiego banku centralnego, opowiedział się za jak najszybszym zakończeniu luzowania ilościowego w 2018 r. Dodał, że podwyżka sto procentowych przez EBC na początku 2018 r. "jest bliższa jego oczekiwaniom".
Część decydentów z EBC uważa, że rynek jako zbyt jastrzębie zinterpretował komunikaty wysyłane przez EBC przy okazji marcowego posiedzenia banku - podał w środę Reuters, opierając się na źródłach w banku. EBC nie chciał, by zostały one odebrane jako przygotowanie rynku do zacieśniania otoczenia monetarnego - donosi agencja.
W trakcie konferencji po marcowym posiedzeniu EBC, jego prezes Mario Draghi powiedział, że Rada Prezesów EBC dyskutowała nad ewentualną zmianą forward guidance (komunikacja ścieżki polityki pieniężnej w dłuższym terminie) w ten sposób, iż EBC mógłby wykluczyć możliwość dalszej obniżki stóp procentowych.
W odróżnieniu od poprzednich posiedzeń EBC, bank zrezygnował w marcu ze sformułowania, że jeśli okaże się to konieczne do osiągnięcia celu inflacyjnego, Rada Prezesów będzie reagować z użyciem wszystkich instrumentów, jakie ma do dyspozycji w ramach swojego mandatu.
Po posiedzeniu EBC agencje podały, cytując anonimowe źródła, iż dyskutowano na nim o możliwości podwyżki stóp procentowych, przed zakończeniem programu skupu aktywów. W następnych dniach takiego rozwiązania wprost nie wykluczył Nowotny. Obecnie bank zakłada, że podstawowe stopy procentowe EBC pozostaną na obecnym lub niższym poziomie przez dłuższy okres, zdecydowanie przekraczający horyzont czasowy zakupów aktywów w ramach programu luzowania ilościowego.
W kontekście polityki EBC rynki czekają na piątkowe, wstępne wyliczenie inflacji w strefie euro za marzec. W czwartek dane o dynamice cen w kończącym się miesiącu napłynęły z Niemiec - stopa inflacji w ujęciu miesięcznym uplasowała się wyraźnie poniżej oczekiwań rynku.
Dynamika cen wg HICP w strefie euro zbliżyła się w ostatnich miesiącach do celu inflacyjnego EBC (blisko, ale poniżej 2 proc.), jednak jej bazowe wskazania nadal pozostają na niskim poziomie (poniżej 1 proc. rdr). Brak istotnego wzrostu bazowej dynamiki cen stanowi dla EBC główny argument za utrzymywaniem znaczącego wsparcia ze strony polityki monetarnej. EBC uważa, że zwyżka inflacji w ostatnich miesiącach ma charakter tymczasowy i spowodowana jest wzrostem cen nośników energii.
Gołębie sygnały z otoczenia EBC i dane o inflacji z Niemiec osłabiają euro. Kurs EUR/USD zmierza w czwartek w okolice 1,073, w dół o 0,6 proc. sprzed środowej publikacji depeszy Reutersa.
Dzień po rozpoczęciu procedury Brexitu umacnia się natomiast brytyjski funt. Kurs GBP/USD rośnie o 0,7 proc. do ok. 1,25
Zgodnie z Artykułem 50. Traktatu Lizbońskiego Wielka Brytania powinna opuścić UE najpóźniej dwa lata po rozpoczęciu procedury, czyli 29 marca 2019 roku. Nie wiadomo jednak, czy cały proces nie potrwa dłużej. W środę Guardian dotarł do projektu uchwały Parlamentu Europejskiego, z której wynika, iż w ciągu dwuletnich negocjacji nie zostanie podpisana nowa umowa handlowa między oboma podmiotami. Projekt sugeruje również, iż negocjacje mogą przeciągnąć się poza 2019 r. Tymczasowe porozumienie regulujące relacje UK-UE nie może obowiązywać dłużej niż 3 lata - wynika z uchwały.
BIAŁY DOM SZUKA SPOSOBÓW NA "UKARANIE" MANIPULATORÓW WALUTOWYCH - CNBC
Biały Dom zarządził przegląd rozwiązań, dzięki którym mógłby nałożyć środki odwetowe na kraje, które wg Stanów Zjednoczonych manipulują kursem wymiany swojej waluty - dowiedziała się telewizja CNBC. Obecnie działania takie może podjąć Departament Skarbu, który własny pogląd w tej sprawie ma przedstawić późną wiosną. Administracja Trumpa szuka alternatywnych rozwiązań, dzięki którym inne agencje rządowe - Departament Handlu, Narodowa Rada Gospodarcza, Narodowa Rada ds. Handlu oraz urząd ds. handlu (US Trade Representative), mogłyby również brać czynny udział w wymierzaniu kar.
TRUMP PLANUJE JEDYNIE NIEWIELKIE ZMIANY W NAFTA - WSJ
Administracja Donalda Trumpa zamierza jedynie w niewielkim stopniu zmienić zapisy Północnoamerykańskiego Układ Wolnego Handlu (NAFTA) - dowiedział się Wall Street Journal. Według dokumentów, które widziała gazeta, Biały Dom nie tylko nie usunie, lecz wzmocni najbardziej kontrowersyjne zapisy NAFTY. Sprawa dotyczy m.in zespołów arbitrażowych, do których mogą odwołać się inwestorzy z krajów objętych NAFTA (USA, Meksyk Kanada) chcący rozwiązać spory na gruncie prawa cywilnego. Taka ścieżka pomija sądy cywilne i według krytyków stanowi pogwałcenie suwerenności.
Wśród propozycji zmian w zapisach NAFTA znajduje się natomiast możliwość wprowadzenia ceł na importowane produkty, jeżeli "powodują one szkody lub stwarzają zagrożenie ich wyrządzenia" w konkretnych gałęziach przemysłu. Administracja Białego Domu chce również, by kraje NAFTA stosowały zasady zamówień rządowych na kształt rozwiązań stosowanych w USA.
CZESKA KORONA NAJSŁABSZA OD DWÓCH LAT
Czeska korona osłabiała się w czwartek do euro do poziomów nie widzianych od sierpnia 2015 r. Kurs EUR/CZK przez moment rósł o 0,7 proc. do 27,215.
W czwartek na konferencji prasowej po posiedzeniu Narodowego Banku Czeskiego jego prezes Jiri Rusnok powiedział, że bank nie będzie już więcej komentować kwestii, kiedy zrezygnuje z obrony kursu korony. Dodał, że od początku kwietnia bank może to uczynić w każdej chwili.
Narodowy Bank Czeski w listopadzie 2013 roku wprowadził dolne ograniczenie dla kursu EUR/CZK na poziomie 27 w celu poluzowania polityki monetarnej i uniknięcia deflacji. CNB podjął wówczas zobowiązanie do "interwencji na rynku FX w celu osłabienia korony, gdy będzie to konieczne, tak by utrzymać kurs wymiany CZK w pobliżu 27 do euro". Jednocześnie bank zdecydował, że w przypadku osłabienia korony powyżej tego poziomu, pozostawi kształtowanie się kursu EUR/CZK siłom rynkowym.
INFLACJA W NIEMCZECH ZWALNIA
Inflacja wg HICP wzrosła w Niemczech w marcu o 0,1 proc. mdm, a rdr wzrosła o 1,5 proc. - podano we wstępnym wyliczeniu. Konsensus rynkowy zakładał wzrost wskaźnika o 0,5 proc. mdm oraz wzrost o 1,9 proc. rdr. W lutym ceny konsumenta w Niemczech wzrosły o 0,7 proc. mdm, a rdr wzrosły o 2,2 proc.
PKB USA W IV KW. '16 WZRÓSŁ O 2,1 PROC. KDK
Produkt Krajowy Brutto USA w czwartym kwartale 2016 r. wzrósł o 2,1 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk - podał Departament Handlu USA w trzecim, końcowym wyliczeniu. Analitycy spodziewali się wzrostu PKB USA o 2,0 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Drugie wyliczenie wskazywało na wzrost wskaźnika o 1,9 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. W trzecim kwartale 2016 roku PKB w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 3,5 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk.