Ok. godz. 16.40 euro kosztowało 4,21 zł, dolar 3,92 zł, frank szwajcarski 3,94 zł, a funt 4,90 zł.
Rafał Sadoch z DM mBanku ocenił, że umocnienie się złotego wobec euro spowodowane jest w głównej mierze przeceną wspólnej waluty. "W czwartek pojawiły się kolejne komentarze ze strony EBC (Europejskiego Banku Centralnego - PAP) świadczące o tym, że europejski władze monetarne nie będą się spieszyć z podwyżkami stóp procentowych" - zwrócił uwagę.
Analityk dodał, że na wycenę euro pozytywnie nie wpłynęły też czwartkowe dane dotyczące inflacji w Niemczech oraz Hiszpanii.
Z kolei Konrad Ryczko z DM BOŚ uważa, że ruch na parze EUR/PLN należy tłumaczyć głównie spadkami na eurodolarze. "Nie zmienia to jednak faktu, iż okolice 4,2150 EUR/PLN są najniższymi poziomami na tej parze od listopada 2015 r." - wskazał.
Przedstawiciel DM mBanku dodał, że w przypadku pary USD/PLN dolar stopniowo odbija się od odnotowanych w pierwszej połowie tygodnia 5-miesięcznych minimów.
Złoty w czwartek tracił też lekko wobec franka szwajcarskiego, który umocnił się o 1 grosz względem środowej sesji.
Jak podkreślił Sadoch, złoty najbardziej tracił wobec brytyjskiej waluty, która w czwartek była jedną z najmocniejszych głównych walut.