Kolejną sesję z rzędu indeksy na Wall Street wyznaczają historyczne maksima. W USA zwyżkom przewodzą spółki finansowe, a w Europie surowcowe. Tanieje ropa naftowa, drożeje miedź. Rynki czekają na wtorkowe wystąpienie prezes Fed Janet Yellen.

Indeks Dow Jones Industrial rośnie o 0,6 proc., S&P 500 zwyżkuje o 0,6 proc., a Nasdaq Comp. idzie w górę o 0,5 proc.

Jak podaje CNBC, cytując Howarda Silverblatta, starszego analityka S&P Dow Jones Indicies, kapitalizacja indeksu S&P 500 po przekroczeniu 2.324,22 pkt. wyniesie 20 bln USD.

Amerykańska giełda kontynuuje "rajd Trumpa", rozpoczęty w listopadzie, po wygranych przez kandydata Republikanów wyborach prezydenckich. Trump w ubiegłym tygodniu ponownie rozbudził oczekiwania na realizację obietnic wyborczych, zapowiadając prezentację planów reformy podatkowej w ciągu 2-3 tygodni.

W poniedziałek liderami wzrostów w USA był sektor finansowy, na czele z bankami. Inwestorzy kupują akcje pożyczkodawców, licząc na zyski w otoczeniu wyższych stóp procentowych oraz częściową deregulację sektora, co również w ostatnich dniach obiecał Trump.

Indeks DJI najmocniej ciągnęły w górę notowania Goldma Sachs i Caterpillar.

Ponad 1 proc. zwyżkowały walory Allergan. Spółka farmaceutyczna ma zamiar przejąć Zeltiq Aesthetics, wytwórcę produktów dla segmentu medycyny estetycznej, po 56,5 USD za akcję, o 12 proc. więcej niż cena waloru na piątkowym zamknięciu.

Pod kreską, podobnie jak cały sektor telekomunikacyjny, znalazły się walory Verizon. Operator ponownie wprowadził do oferty plany internetowe bez limitu danych.

Ponad 4 proc. zwyżkowały waloru Teva. Producent leków, mimo zaraportowania za III kw. roku podatkowego straty wynikającej z odpisu, wypracował 1,1 USD zysku na akcję, 100 proc. w górę rdr.

W poniedziałek kalendarz publikacji makroekonomicznych jest pusty.

We wtorek dla rynków kluczowe będzie wystąpienie prezes Fed Janet Yellen przed amerykańskim Kongresem. Szefowa Fed przedstawi raport o polityce monetarnej Fed i będzie odpowiadać na pytania kongresmenów. W centrum zainteresowania rynków znajdować się będą sygnały kształtujące oczekiwania dotyczące ścieżki normalizacji polityki monetarnej w USA. We wtorek publicznie wypowie się również trzech innych członków Fed.

"Jeżeli FOMC miałby zdecydować się na zaostrzenie swojej polityki już w tym kwartale, to powinien zacząć przygotowywać na to rynek już teraz. Instrumenty rynku pieniężnego wskazują, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp w marcu wynosi około 30 proc., więc jastrzębie komentarze powinny mieć większy wpływ na ceny papierów. Perspektywy dla rynku długu w średnim horyzoncie będą natomiast zależeć od sekwencji, w jakiej administracja Trumpa będzie realizować wyborcze obietnice (proinflacyjne propozycje podatkowe i antywzrostowe protekcjonistyczne) i rozwoju sytuacji politycznej w UE" - ocenili w poniedziałkowym raporcie analitycy ING.

W tym tygodniu inwestorzy poznają m.in. dane z amerykańskiej gospodarki o inflacji w styczniu, sprzedaży detalicznej w styczniu, produkcji przemysłu w styczniu, zapasach w biznesie w XII 2016 r., dane z rynku budowlanego w styczniu i liczbę zarejestrowanych nowych bezrobotnych oraz wskaźnik wyprzedzający koniunktury.

Na rynku walutowym aprecjację kontynuuje dolar. W oczekiwaniu na szczegóły rozwiązań, które mają stymulować gospodarkę USA od strony fiskalnej, kurs EUR/USD po raz pierwszy od niemal miesiąca spadł poniżej 1,06, i znalazł się ponad 2 proc. poniżej lokalnych szczytów z początku miesiąca.

Dolar zyskuje również względem jena. Kurs USD/JPY po raz pierwszy od końca stycznia wzrósł powyżej 114.

Wyraźne spadki notuje ropa naftowa. W poniedziałek OPEC opublikował comiesięczny raport, z którego wynika, iż kraje OPEC ograniczyły w styczniu wydobycie w sumie o 890 tys. baryłek dziennie, na czele z Arabią Saudyjską, która zmniejszyła produkcję najmocniej od 8 lat.

Kraje zrzeszone w kartelu wypełniły zapisy porozumienia o zmniejszeniu wydobycia, obowiązującego od stycznia, w 92 procentach - powiedział Essam Al-Marzooq, minister ds. ropy Kuwejtu.

Mimo to, w poniedziałek przeważają obawy o wzrost podaży surowca na rynku, w związku z obserwowanym w ostatnich tygodniach wzrostem cen ropy. Liczba czynnych szybów naftowych w USA wzrosła do najwyższego od października 2015 r. poziomu, a wydobycie w Stanach w tygodniu zakończonym 3 lutego okazało się najwyższe od kwietnia 2016 r.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 1,9 proc. do 52,9 USD, a Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 2,1 proc. do 55,5 USD za baryłkę.

Uwagę zwracają w ostatnich dniach wzrosty cen miedzi na światowych rynkach. W poniedziałek miedź na London Metal Exchgange drożeje ok. 0,7 proc. i kosztuje już powyżej 6.100 USD za tonę, najwięcej od maja 2015 r. W piątek na LME miedź zdrożała o 268 dolarów, czyli o 4,6 proc., najmocniej od niemal 4 lat. Z kolei w Chinach ceny kontraktów na rudę żelaza osiągnęły poziom notowany ostatnio 2,5 roku temu, czemu sprzyja niesłabnący popyt na ten surowiec.

Wzrosty cen miedzi napędzają oczekiwania na spadek dostępności surowca na światowych rynkach, po tym jak doszło do zaburzeń dostaw rudy tego metalu z dwóch największych na świecie kopalni. W Chile, w kopalni Escondida, od czwartku trwa strajk, który ma potrwać co najmniej 2 tygodnie. To oznacza, że z rynku może zniknąć tygodniowo 24.000 ton miedzi.

Z kolei w Indonezji firma Freeport-McMoRan Inc. wstrzymała produkcję koncentratu miedzi w swojej kopalni Grasberg i kontynuuje z władzami tego kraju warunki wydobycia.

Analitycy Jefferies szacują, że wydobycie obu kopalni odpowiadało w 2016 r. za ok. 9 proc. całości światowej podaży surowca, uwzględniając złom.

W Europie indeks Euro Stoxx 600 wzrósł do poziomu niewidzianego od grudnia 2015 r.

Przed zamknięciem indeks Euro Stoxx 50 rośnie 1,3 proc., francuski CAC 40 zwyżkuje o 1, 5 proc. Brytyjski FTSE 100 rośnie o 0,5 proc. Niemiecki DAX zwyżkuje o 1,1 proc.

Poniedziałkowym wzrostom przewodziły spółki surowcowe, napędzane wzrostami cen miedzi na światowych rynkach. Indeks Stoxx Basic Resources zwyżkował nawet 2,5 proc.

KE PODNOSI PROGNOZY PKB I INFLACJI W STREFIE EURO

Komisja Europejska (KE) szacuje, iż w 2017 r. wzrost PKB w eurolandzie ma wynieść 1,6 proc. rdr, a w 2018 r. 1,8 proc. rdr. - wynika z opublikowanych w poniedziałek zimowych prognoz ekonomicznych KE. W ocenie Komisji, inflacja w strefie euro przyspieszy w 2017 r. do 1,7 proc. rdr., a w 2018 r. wyniesie 1,4 proc. rdr.

Poprzednie, jesienne prognozy KE wskazywały na wzrost PKB w strefie euro w tempie 1,5 proc. rdr w 2017 r. i 1,7 proc. rdr w 2018 r. KE oczekuje, iż w całej Unii Europejskiej PKB wzrośnie zarówno w 2017 r., jak i w 2018 r. o 1,8 proc. rdr.

KE szacuje, iż ceny konsumpcyjne w eurolandzie w 2017 r. wzrosną o 1,7 proc. rdr., o 0,3 pkt. proc. więcej niż szacowano poprzednio. W całej Unii Europejskiej inflacja w 2017 r. ma wzrosnąć o 1,6 proc. rdr, o 0,2 pkt. proc. w dół względem jesiennych prognoz KE. Szacunki na 2018 r. pozostawiono bez zmian, na poziomie 1,7 proc. rdr.

Inwestycje - według KE - nadal mają rosnąć - w strefie euro o 2,9 proc. w tym roku i o 3,4 proc. w 2018 r., zaś w całej UE - odpowiednio: o 2,9 proc. i 3,1 proc.

Bezrobocie w strefie euro - w ocenie KE - ma spaść w 2017 r. do 9,6 proc. z 10,0 proc. w 2016 r., by w 2018 r. wynieść 9,1 proc. W całej UE, według KE, stopa bezrobocia spadnie w bieżącym roku do 8,1 proc., w 2018 r. do 7,8 proc., z 8,5 proc. w 2016 r.

SYTUACJA GRECKICH FINANSÓW W '16 LEPSZA NIŻ OCZEKIWANO - KE

Nadwyżka pierwotna w budżecie Grecji w 2016 r. wyniosła 2,3 proc. PKB - napisała w raporcie Komisja Europejska. Poprzednio, we wrześniu, prognozowano, iż nadwyżka ta wyniesie 0,8 proc. PKB. W 2017 r. nadwyżka pierwotna ma ukształtować się na poziomie 2,2 proc. PKB, o 0,1 pkt. proc. więcej niż wskazywały poprzednie prognozy, a w 2018 r. 3,7 proc. PKB, bez zmian.

Zdaniem KE, grecka gospodarka rozwijała się w 2016 r. w tempie 0,3 proc. rocznie. Poprzednio oczekiwano spadku właśnie o 0,3 proc. W 2017 i 2018 r. dynamika greckiego PKB ma wynieść, odpowiednio, 2,7 proc. i 3,1 proc. rdr.

PKB JAPONII WZRÓSŁ W IV KW. O 1,0 PROC. SAAR

Produkt Krajowy Brutto Japonii wzrósł w IV kw. 2016 r. o 1,0 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk - podano wstępne wyliczenia. Analitycy szacowali wzrost na 1,1 proc., po wzroście w III kw. o 1,4 proc. W ujęciu kwartalnym PKB Japonii wzrósł w IV kw. o 0,2 proc. Szacowano +0,3 proc. W III kw. PKB wzrósł o 0,3 proc. Nominalny PKB wzrósł w IV kw. o 0,3 proc. kdk. Tu szacowano wzrost na 0,5 proc. W III kw. wzrost PKB wyniósł tu 0,2 proc.