Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o 0,8 proc. Już trzeci z kolei tydzień surowiec może zakończyć ze zwyżką notowań - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,95 USD, po zwyżce o 41 centów, czyli 0,8 proc.
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 29 centów, czyli 0,5 proc., do 56,85 USD za baryłkę.
Od początku stycznia trwa zmniejszanie dostaw surowca na globalne giełdy paliw. Produkcja ropy przez OPEC i kraje niezrzeszone w kartelu ma być niższa o ok. 1,8 mln baryłek ropy dziennie. Takie ustalenia dotyczą 6 najbliższych miesięcy.
Z wyliczeń agencji Bloomberg wynika, że w styczniu kraje OPEC zmniejszyły dostawy swojej ropy na rynki paliw o 840.000 baryłek dziennie.
Tymczasem na rynku pojawiła się informacja o możliwym nałożeniu sankcji na Iran.
Odpowiedzią USA na przeprowadzony przez Iran test pocisku balistycznego będzie prawdopodobnie nałożenie sankcji na ten kraj; mają one nie naruszyć porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 roku - podano w czwartek, powołując się na źródła w Białym Domu.
Sankcjami, które prawdopodobnie zostaną ogłoszone w piątek, za działalność terrorystyczną zostanie objętych osiem irańskich podmiotów, a 17 kolejnych - za poczynania wokół testów pocisku balistycznego.
"Nałożenie nowych sankcji na Iran nie powinno mieć jednak niedźwiedziego wpływu na eksport ropy z tego kraju, ale oczywiście taka decyzja spowoduje wzrost napięcia geopolitycznego i premii za ryzyko" - ocenia Daniel Hynes, analityk Australia & New Zealand Banking Group Ltd.
"To może wesprzeć notowania ropy w krótkiej perspektywie. Na dodatek wywiązywanie się OPEC z planowanego zmniejszenia produkcji ropy wydaje się być całkiem mocne, a w niektórych krajach jest nawet większe cięcie niż to ustalono" - wylicza.
W czwartek ropa WTI w Nowym Jorku staniała o 34 centy, czyli 0,6 proc., do 53,54 USD/b.
W tym tygodniu surowiec w USA zyskał 1,3 proc.