Turbulencje związane ze zmianami kursów walut oznaczają często mniejsze lub większe problemy ze spłatą zobowiązań zaciągniętych w tych walutach. Większość osób, które ma frankowe kredyty hipoteczne radzi sobie z wyższym niż w momencie zaciągania kredytu kursem CHF. Ci, którzy sobie nie radzą i których mocny frank szwajcarski wpędził w poważne problemy, mają kilka wyjść.

Ugoda z bankiem

Ugoda jest czynnością prawną, w której obie strony idą na wzajemne ustępstwa w zakresie obowiązującej je dotychczasowej umowy. Celem jest usunięcie niepewności, że roszczenia jednej strony wobec drugiej nie zostaną spełnione, zagwarantowanie, że roszczenia te zostaną spełnione lub wykluczenie ewentualnego powstania sporu między stronami. W przypadku umowy kredytowej ugoda wchodzi więc w grę przede wszystkim jeśli kredytobiorca przewiduje, że będzie miał problemy z płaceniem rat, już ma takie problemy lub jeśli ewentualne problemy ze spłatą mogłyby zaowocować wszczętą przez bank procedurą przed sądem. Rozpatrując możliwość wystąpienia o ugodę do banku, warto dokładnie poznać przepisy regulujące taką umowę. Są one zawarte w art. 917 kodeksu cywilnego. Bardzo ważne jest, że umowa ugody ma zawarty w sobie aspekt wzajemności. Oznacza to, że każdy kredytobiorca, który liczy na ustępstwo ze strony banku, również sam musi pójść na ustępstwa wobec niego. To może oznaczać, że jeśli bank ma zgodzić się na rozłożenie rat naszego kredytu na dłuższy okres, to my również będziemy musieli pójść na jakiś kompromis, np. zaakceptować wzrost oprocentowania.

Przewalutowanie

Kwestia przewalutowania kredytu i opłacalność takiej decyzji powinna być zawsze dokładnie przeanalizowana pod kątem ekonomicznym, przede wszystkim w kontekście specyfiki rynku walutowego, z natury rzeczy podlegającemu sporym wahaniom. Trzeba pamiętać, że przewalutowanie kredytu z CHF na PLN ma sens tylko wtedy, gdy spodziewamy się, że kurs CHF będzie dalej rósł. W momencie, gdy dużo większe jest prawdopodobieństwo, że kurs CHF będzie spadać, przewalutowanie nie jest dobra decyzją. Wtedy trzeba szukać oszczędności w inny sposób. Najłatwiejszy to wymiana waluty nie w banku, ale w kantorze internetowym – mówi prezes ergokantor.pl Roman Rosiński.

Trafność decyzji o przewalutowaniu wynika wprost z trafności z jaką określimy kierunek poruszania się kursu i z naszej wiedzy na temat rynku walutowego i dla większości osób prognozowanie sytuacji na rynkach walutowych jest skrajne trudne. Nawet ci, którzy wiedzę ekonomiczną mają w małym palcu, nigdy nie mogą być pewni, że kursy powędrują w tym kierunku, w którym założyli. Jeśli już jednak zaufamy sobie i swoim założeniom co do tego, czy kurs CHF będzie rósł czy spadał, to przygotowując się do przewalutowania kredytu w przede wszystkim w pierwszym kroku musimy sprawdzić, jakie możliwości i warunki przewalutowania daje nasz bank. Na ogół w umowach kredytowych są konkretne paragrafy poświęcone tej kwestii. Niestety na ogół zawierają one zapisy o prowizjach za przewalutowanie lub o kosztach aneksu do istniejącej umowy kredytowej.

Upadłość konsumencka

Upadłość konsumencka jest uregulowana nowelizacją Prawa upadłościowego i naprawczego, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i daje możliwość zmniejszenia lub wręcz całkowitego zlikwidowania naszych długów, w tym np. zobowiązania wobec banku, który udzielił nam kredytu hipotecznego.

Z upadłości konsumenckiej może skorzystać wyłącznie osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej. Upadłość nie jest jednak możliwa w przypadku dłużnika, który do sytuacji własnej niewypłacalności doprowadził wskutek rażącego niedbalstwa, czy wręcz celowo, oraz w przypadku dłużnika, który w trakcie procedury zmierzającej do ogłoszenia upadłości konsumenckiej nie wypełnia nałożonych na niego obowiązków.

Upadłość może być dla osoby indywidualnej wyjściem z trudnej sytuacji związanej z długami, ale nie częściej niż raz na 10 lat. Postępowanie sądowe zmierzające do ogłoszenia upadłości konsumenckiej rozpoczyna się o ile osoba, która jest zagrożona upadłością, sama wystąpi z takim wnioskiem. Ostateczną decyzję o upadłości konkretnej osoby może ogłosić tylko i wyłącznie sąd, po indywidualnej analizie wszystkich przesłanek i zaprezentowanych przez dłużnika okoliczności. Najpierw prowadzone jest postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości, potem postępowanie właściwe, zaś ostatnią, trzecią fazą procesu upadłościowego, jest spłata wierzycieli przez osobę, wobec której upadłość została ogłoszona.

Osoba, która posiada kredyt hipoteczny i wobec której toczy się postępowanie o upadłość konsumencką, ma możliwość „dogadania się” z bankiem, ale to, na ile porozumienie będzie korzystne, zależy już od instytucji finansowej. Bank może zgodzić się na zmianę warunków spłaty kredytu nie zabierając kredytobiorcy mieszkania, ale równie dobrze może się na to nie zgodzić. Wtedy mieszkanie przejmuje syndyk, który dokonuje sprzedaży nieruchomości i ewentualnie innego majątku. Zgodnie z przepisami suma uzyskana ze spieniężenia masy upadłości rozdzielana jest zgodnie z planem pomiędzy wierzycieli w kolejności ich uprzywilejowania. Z otrzymanych pieniędzy spłacany jest więc kredyt hipoteczny oraz ewentualnie inne zobowiązania. Jeśli suma ze sprzedaży majątku nie wystarcza na jednorazową spłatę wszystkich długów, osoba ogłaszająca upadłość konsumencką musi spłacać ich pozostałą część zgodnie z harmonogramem spłat ustalonym przez sąd. Cały harmonogram jest rozpisany maksymalnie na trzy lata, a co roku należy składać sprawozdanie potwierdzające, czy dłużnik rzeczywiście reguluje swoje zobowiązania tak, jak powinien.

Utrata mieszkania to jeden z najtrudniejszych aspektów upadłości konsumenckiej, choć sytuację życiową dłużnika w przypadku utraty mieszkania poprawiają środki finansowe, które przed ustaleniem planu spłaty przez syndyka są wydzielane ze sprzedanego majątku w wysokości umożliwiającej wynajęcie mieszkania dla dłużnika i jego rodziny przez 24 miesiące.