Na wysokie tempo po zwala wciąż znacząca dynamika wynagrodzeń przy utrzymującej się słabości popytu konsumpcyjnego (co miesiąc publikowane są dane na temat sprzedaży towarów, mniej wiadomo o popycie na usługi). Od kilku miesięcy o ok. 10 proc. w skali roku rośnie również wartość gotówki w obiegu. To również środki, które w zdecydowanej większości należą do gospodarstw domowych. Zasoby gotówkowe firm są stosunkowo niewielkie. Tylko w lutym depozyty bankowe klientów indywidualnych urosły o 18,8 mld zł, zaś wartość gotówki w obiegu podniosła się o 1,2 mld zł, osiągając 398,7 mld zł.

Polacy pozostają przy tym ostrożni w odniesieniu do kredytów. Zadłużenie bankowe gospodarstw domowych nie przekracza 800 mld zł. W lutym zwiększyło się o niecałe 500 mln zł. Wzrosty odnotowano w przypadku kredytów konsumpcyjnych i obrotowych – dla osób prowadzących działalność gospodarczą i rolników. O 300 mln zł spadła za to wartość kredytów na nieruchomości. Przy okazji prezentacji wyników finansowych za 2024 r. szefowie banków mówią o sygnałach ożywienia działalności inwestycyjnej firm. Ma o tym świadczyć np. wykorzystywanie środków pozostających dotąd na rachunkach.

W lutym wartość depozytów firm obniżyła się o 9 mld zł, do 502,8 mld zł, ale w skali roku nadal jest ok. 4-proc. wzrost. Wartość kredytów dla firm od kilku miesięcy rośnie w tempie ok. 5 proc. w skali roku. Bankowe zadłużenie przedsiębiorstw (mowa o podmiotach zatrudniających co najmniej 10 osób) wynosi 407,6 mld zł. Z danych NBP wynika jednak, że ostatnie przyrosty w mniejszym stopniu są związane z realizacją projektów inwestycyjnych, a w większym z potrzebą zapewnienia kapitału obrotowego, np. na powiększenie zapasów.