Nawet 7 mln zł brutto można było zarobić w minionym roku w zarządach krajowych banków. Takie wynagrodzenie uzyskało dwóch finansistów, ale tylko jeden prezes: Michał Gajewski z Santander Bank Polska. W dużych instytucjach z sektora prywatnego standardem stało się, że łączne wynagrodzenie prezesów to równowartość nieco ponad miliona euro.
O 5 proc. więcej niż w roku poprzednim największe krajowe banki wydały w 2024 r. na wynagrodzenia dla członków zarządów. Tak wynika z podsumowania informacji ze sprawozdań dziewięciu instytucji, których akcje są notowane na warszawskiej giełdzie. Łącznie zarządy kosztowały 215 mln zł, co odpowiada 0,6 proc. wypracowanego w minionym roku zysku.
Wynagrodzenia zarządów banków (kwoty brutto, tys. zł) | ||
bank | 2024 | 2023 |
Bank Pekao | 34 436 | 34 419 |
Santander Bank Polska | 32 751 | 28 343 |
Bank Handlowy | 25 029 | 24 946 |
ING Bank Śląski | 24 041 | 21 358 |
mBank | 22 489 | 19 061 |
Bank Millennium | 21 725 | 19 743 |
Alior Bank | 19 910 | 15 550 |
PKO BP | 17 411 | 20 597 |
BNP Paribas Bank Polska | 17 378 | 20 808 |
Z czego się składa wynagrodzenie członków zarządów banków
Wynagrodzenia najwyższych rangą menedżerów budzą zainteresowanie ze względu na ich wysokość. Menedżerów, którzy zarobili powyżej miliona, naliczyliśmy w dziewięciu giełdowych bankach 71 wobec 76 rok wcześniej. Z drugiej strony w poprzednich latach były giełdowe spółki, w których prezesi uzyskiwali kwoty przekraczające 10, a nawet 20 mln zł. Banki nie mają pełnej swobody w kształtowaniu płac prezesów. W instytucjach pod kontrolą państwa limity określa ustawa kominowa.
Wszędzie zaś dużą część wynagrodzenia stanowią bonusy za osiągnięte rezultaty. Żeby ograniczyć chęć do podejmowania nadmiernego ryzyka, wszędzie – i w prywatnej, i w państwowej części sektora – obowiązuje zasada rozkładania wypłaty przyznanej premii na kilka lat. Dodatkowo duża część odroczonych bonusów ma formę akcji albo jest uzależniona od ich bieżącego kursu. Ma to motywować menedżerów do dbałości o długoterminową wartość swojej instytucji. To oznacza, że na najwyższe wynagrodzenie mogą liczyć prezesi, którzy obok zarządzania dużymi instytucjami i osiągania w nich dobrych wyników, mają odpowiednio długi staż.
Najlepiej wynagradzi prezesi: Santander, Millennium, ING Bank Śląski
Jak Michał Gajewski, szef Santander Bank Polska, największego banku kontrolowanego przez prywatny kapitał – hiszpańską grupę Santander. Jego łączne wynagrodzenie w 2024 r. wyniosło 7,1 mln zł wobec 6,2 mln zł rok wcześniej. W ub.r. 3,3 mln zł stanowiła część stała, a niespełna 400 tys. zł dodatkowe korzyści, jak ubezpieczenie na życie, a prawie 3,5 mln zł część zmienna. „Wynagrodzenie zmienne wypłacone w 2024 r. obejmuje części odroczone odpowiednio za lata 2019-2022, których wypłata była warunkowa i została odroczona w czasie oraz część wypłaconą za 2023 r. bez odroczenia” – podaje bank. W odniesieniu do części stałej Gajewski uzyskał w porównaniu z rokiem poprzednim podwyżkę nieprzekraczającą 200 tys., natomiast otrzymane premie były łącznie o prawie 700 tys. wyższe niż rok wcześnie.
Na drugim miejscu w rankingu płac prezesów – podobnie, jak w poprzednich dwóch latach – znalazł się Joao Bras Jorge z Banku Millennium. Jego wynagrodzenie zasadnicze to 2,6 mln zł, do czego dochodzi 1,3 mln zł świadczeń dodatkowych – głównie na pokrycie kosztów mieszkania w Polsce. Bank odłożył szefowi Millennium 83 tys. zł na koncie w PPK – pracowniczym planie kapitałowym. Otrzymał on również niemal 1,4 mln zł premii za lata 2021-2023. W sumie uzyskał 5,45 mln zł, o ok. 300 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Należący do portugalskiej grupy Millennium BCP bank należy do najbardziej obciążonych rezerwami na ryzyko prawne hipotek frankowych. Konieczność ich tworzenia sprawiła, że w latach 2021-2022 bank notował straty rzędu miliarda złotych i musiał realizować tzw. plan naprawy. Wyszedł z niego w ub.r. Zanotował też wtedy najwyższy zysk w historii.
Podium zestawienia najlepiej wynagradzanych w 2024 r. prezesów zamyka Brunon Bartkiewicz z ING Banku Śląskiego, czwartej pod względem wielkości instytucji w sektorze i drugiej z prywatnym kapitałem. Zarobił 5,38 mln zł wobec 4,74 mln zł rok wcześniej. Ubiegłoroczne wynagrodzenie podstawowe Bartkiewicza wyniosło 3 mln zł, zaś „inne korzyści” nieco ponad pół miliona. Z kolei nagrody w jego przypadku wyniosły 1,8 mln zł. Obejmowały one premie sięgające nawet 2017 r. W raporcie rocznym ING BSK znajdziemy informację o „kryteriach ilościowych i jakościowych przyznawania zmiennych składników wynagrodzenia członkom zarządu”. Dotyczą one rezultatów za 2024 r., będą więc podstawą do określenia wysokości premii wypłacanych w kolejnych latach. Za 4,7 mld zł zysku brutto, 27-proc. stopę zwrotu z kapitału i zarządzanie liczbą etatów Bartkiewicz dostał od rady nadzorczej najwyższe oceny, za wydatki operacyjne, chociaż były nieznacznie niższe od poziomu docelowego – „trójkę” w pięciopunktowej skali, a za realizację celów niefinansowych – „mocne czwórki”. Na „czwórkę” – żaden z członków zarządu nie wypadł lepiej – rada nadzorcza oceniła też realizację celów indywidualnych przez prezesa. Bartkiewicz został prezesem ING BSK jeszcze w pierwszej połowie lat 90 (dwa razy miał przerwy na pracę w innych spółkach grupy ING za granicą). W dniu walnego zgromadzenia, które zatwierdzi wyniki za ub.r., zakończy pracę na stanowisku szefa Śląskiego.
Najwyższe zarobki miał wiceprezes Handlowego, szefowie państwowych banków daleko
Jednak to nie prezesi dzierżą palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o poziom płac w 2024 r. Podobnie jak rok wcześniej najwyższe wynagrodzenie uzyskał Maciej Kropidłowski, wiceprezes Banku Handlowego. Ta instytucja jest kierowana przez Elżbietę Czetwertyńską i jej wynagrodzenie podstawowe – prawie 2,8 mln zł – było nieznacznie wyższe niż wiceprezesa. Ale prezes przyszła do banku dopiero w 2021 r. (wcześniej pracowała w spółkach głównego akcjonariusza, czyli Citigroup, w innych krajach), więc ma krótszą „historię bonusów” i były one niższe. Kropidłowski odpowiada w Handlowym za najważniejsze linie biznesowe: działalność na rynkach finansowych i obsługę największych firm.
Najwyżej wynagradzane członkinie zarządów giełdowych banków (kwoty brutto w tys. zł) | |||
osoba | bank | 2024 | 2023 |
Elżbieta Czetwertyńska | Bank Handlowy, prezes | 4 585 | 3 650 |
Magdalena Zmitrowicz | Bank Pekao | 3 350 | 2 405 |
Bożena Graczyk | ING Bank Śląski | 3 069 | 2 759 |
Joanna Erdman | ING Bank Śląski | 2 949 | 2 759 |
Dorota Strojkowska | Santander Bank Polska | 2 876 | 2 528 |
Julia Nusser | mBank | 2 739 | 1 668 |
Ewa Łuniewska | ING Bank Śląski | 2 420 | 2 085 |
Alicja Żyła | ING Bank Śląski | 2 232 | 1 824 |
Magdalena Proga-Stępień | Santander Bank Polska | 2 150 | 968 |
Barbara Sobala | Bank Handlowy | 1 948 | 1 989 |
Prezesi banków z udziałem kapitału państwowego nie mogą liczyć na takie pensje jak koledzy z sektora prywatnego. Cezary Stypułkowski, od października ub.r. szef Banku Pekao (główni akcjonariusze to państwowe spółki: Powszechny Zakład Ubezpieczeń i Polski Fundusz Rozwoju), zarobił w ub.r. 4,25 mln zł, ale w Pekao tylko niecałe 340 tys. zł. Większość uzyskał za pracę w mBanku.
Poprzednik Stypułkowskiego Leszek Skiba zarobił nieco ponad 2,9 mln zł, co dało mu miejsce pod koniec drugiej dziesiątki wśród członków zarządów giełdowych banków. Skiba, który został prezesem w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, został odwołany w maju ub.r. Jego pensja wyniosła niecałe pół miliona złotych, ale uzyskał 1,4 mln zł wynagrodzenia zmiennego i prawie 1,1 mln zł „innych korzyści”. Jak podaje bank, zalicza się do nich „odprawy z tytułu rozwiązania umowy o świadczenie usług zarządzania, odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji”. Odwołań w zarządzie było więcej i w sumie sześć osób w zarządzie Pekao dostało w ramach „innych korzyści” kwoty przekraczające milion.
W maju ub.r. odwołano również Grzegorza Olszewskiego, prezesa innej spółki z grupy PZU: Alior Banku. Jego łączne zarobki wyniosły 2,25 mln zł.
PKO BP, największym krajowym bankiem z 29-proc. udziałem Skarbu Państwa, od lutego ub.r. kieruje Szymon Midera (na początku przez nieco ponad miesiąc jako delegowany członek rady nadzorczej). Zarobił 1,2 mln zł, co dało mu 68. miejsce na liście najlepiej wynagradzanych członków władz giełdowych banków.
Najwyżej wynagradzani członkowie zarządów giełdowych banków (kwoty brutto w tys. zł) | |||
osoba | bank | 2024 | 2023 |
Maciej Kropidłowski | Bank Handlowy | 7 373 | 6 823 |
Michał Gajewski | Santander Bank Polska, prezes | 7 145 | 6 224 |
Joao Bras Jorge | Bank Millennium, prezes | 5 445 | 5 120 |
Brunon Bartkiewicz | ING Bank Śląski, prezes | 5 382 | 4 736 |
Przemysław Gdański | BNP Paribas Bank Polska, prezes | 4 807 | 4 771 |
Elżbieta Czetwertyńska | Bank Handlowy, prezes | 4 585 | 3 650 |
Juan de Porras Aguirre | Santander Bank Polska | 4 267 | 3 972 |
Cezary Stypułkowski | mBank - prezes, Bank Pekao - prezes | 4 250 | 4 903 |
Cezary Kocik | mBank - wiceprezes, prezes | 3 860 | 2 503 |
Magdalena Zmitrowicz | Bank Pekao | 3 350 | 2 405 |
Antonio Pinto Junior | Bank Millennium | 3 172 | 2 828 |
Fernando Bicho | Bank Millennium | 3 137 | 2 821 |
Bożena Graczyk | ING Bank Śląski | 3 069 | 2 759 |
Marcin Giżycki | ING Bank Śląski | 2 994 | 2 784 |
Jarosław Fuchs | Bank Pekao | 2 984 | 2 226 |
Joanna Erdman | ING Bank Śląski | 2 949 | 2 759 |
Lech Gałkowski | Santander Bank Polska | 2 948 | 2 426 |
Leszek Skiba | Bank Pekao - prezes | 2 925 | 2 053 |
Andrzej Burliga | Santander Bank Polska | 2 888 | 2 611 |
Dorota Strojkowska | Santander Bank Polska | 2 876 | 2 528 |