Amerykańska Rezerwa Federalna przypieczętuje jutro trend obniżania stóp procentowych, który na świecie trwał przez cały kończący się rok. Ekonomiści oraz inwestorzy są przekonani, że bank centralny najważniejszej globalnej gospodarki obniży przedział, w którym utrzymywana jest stopa funduszy federalnych (pokazuje koszt krótkoterminowych pożyczek w sektorze bankowym), z 4,5–4,75 proc. do 4,25–4,5 proc. Będzie to trzecie cięcie stóp dokonane przez Federalny Komitet ds. Otwartego Rynku (FOMC) w tym roku. Koszt pieniądza wróci do poziomu, na jakim był na przełomie lat 2022 i 2023.
„Wzrost inflacji w październiku i listopadzie nie powinien stać na przeszkodzie takiej decyzji, gdyż prezes Jerome Powell niejednokrotnie uprzedzał, że droga do celu inflacyjnego będzie wyboista” – napisali w poniedziałkowym raporcie ekonomiści PKO BP. „Obniżka o 25 pb nie zmieni faktu, że polityka monetarna w USA nadal będzie oddziaływać restrykcyjnie na gospodarkę, choć przybliży parametry polityki pieniężnej do ich neutralnego poziomu, do czego stopniowo dąży Fed” – zaznaczyli.
Inflacja w USA wyniosła w listopadzie 2,7 proc. Trzeci z rzędu miesiąc dynamika cen przyspieszała.
Światowa stopa w dół
Fed to niejedyny duży bank centralny, który w tym tygodniu decyduje o stopach procentowych. Ale po innych ekonomiści na ogół nie spodziewają się łagodzenia polityki. Dziś poznamy grudniową decyzję Banku Węgier, który po 11 obniżkach od października ubiegłego roku do września 2024 r. powinien zostawić główną stopę na poziomie 6,5 proc. W czwartek decyzje podejmują Bank Anglii, gdzie po listopadowej obniżce podstawowa stopa wynosi 4 proc., oraz Bank Japonii, który w tym roku dokonał dwóch podwyżek, kończąc erę ujemnych stóp procentowych. W obu przypadkach rynek nie spodziewa się zmian. Obniżki, być może nawet o 0,5 pkt proc., może dokonać szwedzki Riskbank, gdzie obecnie podstawowa stopa wynosi 2,75 proc. Na niewielkie cięcie (z 10,25 proc. do 10proc.) może zdecydować się Bank Meksyku, natomiast w Rosji dzień później dojdzie raczej do kolejnej podwyżki stóp procentowych. Główna stopa już wynosi tam 21 proc.
Policzyliśmy wysokość przeciętnej stopy procentowej na świecie z uwzględnieniem poszczególnych krajów w globalnym PKB. W tym miesiącu – jeszcze przed decyzją Fed – spadła ona poniżej 3,8 proc. i jest najniżej od połowy 2022 r. Wtedy koszt pieniądza był niemal na całym świecie szybko podnoszony w odpowiedzi na wzrost inflacji spowodowany wysokimi cenami żywności i paliw po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jesienią ub.r. przeciętna stopa banku centralnego przekraczała nawet 7,5 proc. Od tego czasu wskaźnik systematycznie spada.
Jeszcze nie koniec
W ubiegłym tygodniu na złagodzenie polityki pieniężnej o 0,25 pkt proc. zdecydował się Europejski Bank Centralny. Rada Prezesów EBC obniżyła stopę depozytową do 3 proc., a stopę operacji refinansujących do 3,15 proc. Zmiany zaczną obowiązywać jutro, ale nowy poziom stóp uwzględniamy już w wyliczeniu przeciętnego poziomu stóp na świecie.
„Z większości wskaźników inflacji bazowej wynika, że inflacja trwale ustabilizuje się na poziomie zbliżonym do średniookresowego celu Rady Prezesów wynoszącego 2 proc. Inflacja wewnętrzna obniżyła się, ale pozostaje wysoka, głównie dlatego, że płace i ceny w różnych sektorach nadal dostosowują się ze znacznym opóźnieniem do wcześniejszego gwałtownego wzrostu inflacji” – napisano w komunikacie po posiedzeniu Rady Prezesów EBC.
Według prezesa NBP pierwsza obniżka stóp w Polsce jest możliwa dopiero w 2026 r.
Eksperci są zdania, że cykl obniżek stóp procentowych w głównych bankach centralnych będzie kontynuowany także w 2025 r. W strefie euro, gdzie inflacja wyniosła w listopadzie 2,3 proc., ale – jak wynika z nowej projekcji EBC – w kolejnych latach będzie się lekko obniżać, podstawowa stopa może znaleźć się poniżej poziomu 2 proc. Cięć stóp, choć w mniejszej skali, rynek oczekuje również od Rezerwy Federalnej.
„Nasz scenariusz dotyczący działań EBC jest zbieżny z rynkowymi oczekiwaniami, gdyż bilans ryzyk jest naszym zdaniem przesunięty w negatywną stronę. Z kolei ze strony FOMC widzimy pole do obniżek nawet w skali 1,25 pkt proc. Dalsze poluzowanie sytuacji na rynku pracy w połączeniu z zejściem inflacji w stronę 2 proc. powinno tworzyć środowisko, w którym obniżki stóp procentowych będą możliwe. Czynnikiem, który może ograniczać rynkowe oczekiwania na obniżki jest niepewność dotycząca polityki handlowej USA” – napisali w poniedziałkowym raporcie ekonomiści Banku Handlowego należącego do amerykańskiej grupy Citi.
Kiedy dołączymy?
Nasza Rada Polityki Pieniężnej zmniejszyła koszt kredytu dwukrotnie w ubiegłym roku. Od października 2023 r. podstawowa stopa Narodowego Banku Polskiego wynosi 5,75 proc. Do niedawna przedstawiciele NBP wskazywali, że momentem, w którym będzie można wrócić do dyskusji o obniżkach stóp, będzie marzec 2025 r. Wtedy spodziewany jest szczyt bieżącej fali inflacji (w listopadzie ceny były o 4,7 proc. wyższe niż rok wcześniej). Również wtedy NBP przedstawi kolejną projekcję inflacji i PKB.
Sytuację zmieniły ostatnie wypowiedzi Adama Glapińskiego, prezesa NBP. Według niego rozważania dotyczące łagodzenia polityki pieniężnej należy odłożyć być może do jesieni przyszłego roku, a pierwsza obniżka stóp byłaby możliwa dopiero w 2026 r. Jak wskazują notowania kontraktów FRA („zakładów” o poziom stóp rynkowych w przyszłości), rynek spodziewa się jednak, że w perspektywie pół roku stopy mogą być obniżone o ok. 0,5 pkt proc. ©℗