PMI dla polskiego sektora przetwórczego wzrósł w październiku do 49,2 pkt z 48,6 pkt we wrześniu. To kolejny miesiąc zwyżki, który przyniósł najlepszy wynik od 2,5 roku. Dane okazały się przy tym lepsze od prognoz. Wskaźnik obliczany przez firmę S&P Global na postawie ankiety wśród kilkuset krajowych firm nadal jest poniżej poziomu 50 pkt, co sygnalizuje dekoniunkturę w przemyśle, ale jej dotkliwość stopniowo się zmniejsza.
Pozorna poprawa
– Dobra wiadomość jest taka, że zarówno produkcja, jak i zatrudnienie wzrosły w ciągu miesiąca, aczkolwiek tempo ekspansji w obu przypadkach było skromne. Wzrost produkcji opierał się głównie na zmniejszaniu zaległości, gdyż nowe zamówienia ponownie spadły – skomentował Trevor Balchin, dyrektor ekonomiczny S&P Global Market Intelligence.
To, że produkcję windowały nie nowe zamówienia, a realizacja zaległości, ekonomistów Credit Agricole Bank Polska skłoniło do stwierdzenia, że poprawa koniunktury ma charakter pozorny. Ale podkreślili, że wyniki badania dostarczają również pozytywnych sygnałów. „Zatrudnienie w październiku zwiększyło się po raz pierwszy od maja 2022 r. Zgodnie z raportem PMI firmy tworzyły nowe stanowiska pełnoetatowe i uzupełniały braki kadrowe. Taka tendencja może sygnalizować zbliżający się koniec (trwających już od kilku kwartałów) procesów restrukturyzacyjnych w polskim przetwórstwie” – napisali w poniedziałkowym raporcie.
Inny przejaw optymizmu: chociaż zamówienia zagraniczne nadal się zmniejszały, to w mniejszym stopniu niż miesiąc wcześniej. Może to oznaczać poprawę sytuacji u głównych odbiorców naszego eksportu, przede wszystkim w Niemczech. Tam PMI w przemyśle w październiku również wzrósł, ale tylko odrabiając „straty” z poprzednich dwóch miesięcy. Polska nie była jedynym środkowoeuropejskim rynkiem, gdzie w październiku indeks PMI poszedł w górę. Podobnie było w Czechach czy Rumunii.
Poprawa PMI daje nadzieję na przyśpieszenie wzrostu gospodarczego w końcówce roku. Analitycy oceniają, że III kwartał wypadł pod tym względem słabo. Taki pogląd wspierają zwłaszcza dane za wrzesień, które okazały się wyraźnie słabsze od prognoz. Minimalnie niższa niż miesiąc wcześniej była produkcja przemysłowa. Negatywnym zaskoczeniem okazał się zwłaszcza 3-proc. spadek sprzedaży detalicznej.
Stopy w ruchu
Dziś zaczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. „Dane o PMI są neutralne dla RPP. Z jednej strony rośnie produkcja i zatrudnienie, z drugiej strony firmy wskazują na dezinflację w cenach oferowanych towarów” – skomentowali ekonomiści Banku Millennium. Ich zdaniem RPP może zacząć obniżki stóp procentowych najwcześniej w II kwartale przyszłego roku. Główna stopa NBP od października 2023 r. jest na poziomie 5,75 proc. Według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w październiku osiągnęła 5 proc., najwięcej od grudnia ub.r.
Narodowy Bank Polski nie jest jedynym bankiem centralnym, który w najbliższych dniach będzie decydował o poziomie stóp.
Zatrudnienie w październiku zwiększyło się po raz pierwszy od maja 2022 r. Firmy tworzyły nowe stanowiska pełnoetatowe i uzupełniały braki kadrowe
Dla globalnych rynków finansowych najważniejsza będzie czwartkowa decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Inwestorzy są przekonani, że Fed postanowi o drugiej w tym roku obniżce kosztu pieniądza. Pierwsza miała miejsce we wrześniu. Federalny Komitet Otwartego Rynku ustalił wówczas przedział, w którym utrzymywana jest krótkoterminowa stopa procentowa w USA, na 4,75–5 proc. Wtedy obniżono stopy o 0,5 pkt proc. Teraz oczekiwane jest cięcie o 0,25 pkt proc. w listopadzie i kolejne – w grudniu.
Fed sprowadza koszt pieniądza w dół z najwyższego poziomu od ponad dwóch dekad. Politykę pieniężną zaostrzono w odpowiedzi na przyśpieszenie inflacji. We wrześniu ceny płacone przez konsumentów były o 2,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Rosły najwolniej od lutego 2021 r.
Również w czwartek o obniżce stóp powinien zdecydować Bank Anglii. Tam główna stopa – po obniżce z przełomu lipca i sierpnia – wynosi obecnie 5 proc. Według ostatnich dostępnych danych inflacja w Wielkiej Brytanii wynosi 1,7 proc., najmniej od kwietnia 2021 r.
W Brazylii, gdzie inflacja wynosiła we wrześniu 4,4 proc., oczekiwana jest natomiast podwyżka stóp procentowych. Od lipca 2023 r. do maja 2024 r. miała tam miejsce seria cięć stóp, ale we wrześniu miała miejsce pierwsza podwyżka. Główna stopa procentowa w Brazylii wynosi obecnie 10,75 proc. ©℗