"Główną przyczyną ujemnej dynamiki cen w Polsce są czynniki zewnętrzne, w tym przede wszystkim wcześniejszy silny spadek cen surowców energetycznych na rynkach światowych, który obniża krajowe ceny energii. Niższe ceny energii przyczyniają się z kolei do obniżenia cen innych towarów i usług, a w konsekwencji – ujemnych wskaźników inflacji bazowej" - wskazuje ogłoszony w poniedziałek raport.
Zgodnie z projekcją – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 24 czerwca 2016 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale od -0,9 do -0,3 proc. w 2016 r. (wobec od -0,9 do 0,2 proc. w projekcji z marca 2016 r.), od 0,3 do 2,2 proc. w 2017 r. (wobec od 0,2 do 2,3 proc.) oraz od 0,3 do 2,6 proc. w 2018 r. (wobec od 0,4 do 2,8 proc.).
Z kolei roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale od 2,6 do 3,8 proc. w 2016 r. (wobec od 3,0 do 4,5 proc. w projekcji z marca 2016 r.), od 2,4 do 4,5 proc. w 2017 r. (wobec od 2,6 do 4,8 proc.) oraz od 2,1 do 4,3 proc. w 2018 r. (wobec od 2,1 do 4,4 proc.).
Według NBP na utrzymywanie się niskiej dynamiki cen konsumenta w Polsce ma wpływ powolny wzrost cen w otoczeniu polskiej gospodarki, dodatkowo przyczynia się do nich brak presji popytowej i kosztowej.
Dynamikę cen w I połowie 2016 r. zwiększały wyższe niż rok wcześniej ceny żywności - wyjaśnia.
"W Polsce utrzymuje się stabilny wzrost aktywności gospodarczej, choć w ostatnich kwartałach dynamika PKB podlegała pewnym wahaniom. Po silnym przyspieszeniu w IV kw. ub.r., w I kw. br. wzrost gospodarczy spowolnił ze względu na obniżenie się inwestycji, związane głównie z zakończeniem perspektywy finansowej UE 2007-2013" - podkreśla NBP.
"Głównym źródłem wzrostu gospodarczego w I kw. pozostało przyspieszenie wzrostu popytu konsumpcyjnego, postępujące w warunkach dobrej sytuacji na rynku pracy i poprawy nastrojów gospodarstw domowych. W kolejnych kwartałach oczekiwane jest dalsze przyspieszenie wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych, wspierane przez uruchomienie wypłat z programu +Rodzina 500 plus+" - dodaje.
Według NBP spowolnienie wzrostu gospodarczego w I kw. było "najprawdopodobniej przejściowe", a w kolejnych kwartałach dynamika PKB powinna wzrosnąć. "Korzystna sytuacja makroekonomiczna, w tym poprawa na rynku pracy i dobra sytuacja finansowa przedsiębiorstw, a także niższe niż w poprzednich latach oprocentowanie kredytów sprzyjają stabilnemu wzrostowi akcji kredytowej w polskiej gospodarce" - podaje.
Raport zwraca również uwagę na spadek dynamiki inwestycji w gospodarce w ostatnich kwartałach, któremu towarzyszyło osłabienie wzrostu nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw.