"Prawie 100%, czy nawet 100%, członków RPP zakłada, że tempo wzrostu PKB będzie wyższe, osobiście zakładam, że tempo wzrostu PKB będzie podobne do tego, które projektuje MFW, czyli 3,6%, a 3,8% też jest możliwe. Natomiast tutaj - w modelu - nam wychodzi skromne, chociaż też satysfakcjonujące 3,2%" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podał wczoraj, że prognozuje, iż wzrost gospodarczy w Polsce spowolni nieco do 3,5% w tym roku (z 3,6% w ubr.), zaś w kolejnym roku przyspieszy do 3,7%. Na początku maja br. Fundusz prognozował wzrost PKB na te lata na poziomie 3,6%.
Prezes NBP podkreślił, że posługując się nie tylko modelem, ale też interpretując go, wszyscy członkowie RPP zakładają, że tempo wzrostu PKB będzie wyższe niż w projekcji. Przyznał jednocześnie, że wcześniej członkowie Rady liczyli na jeszcze szybszy wzrost gospodarczy.
"Też obniżyliśmy prognozy, do 3,5-3,8%, bo nastroje są gorsze i niepewność jest większa" - dodał.
"Słabiej wypadł I kwartał, za główną przyczynę uważamy to, że środki z UE jeszcze się nie 'rozpędziły'. Osłabienie kursu złotego też działa pobudzająco, proszę też pamiętać o programie 500+, który także podbudowuje popyt" - podsumował szef banku centralnego.
W komunikacie po zakończonym dziś posiedzeniu RPP napisała, że "dane wskazują na przyspieszenie wzrostu aktywności gospodarczej, po obniżeniu dynamiki PKB w I kwartale. Na krajową koniunkturę korzystnie wpływa relatywnie szybki wzrost funduszu płac i korzystne nastroje konsumentów, a także dobra sytuacja finansowa firm oraz wysokie wykorzystanie ich zdolności produkcyjnych. Towarzyszy temu stabilny wzrost kredytu dla sektora niefinansowego".
Zgodnie z lipcową projekcją z modelu NECMOD, roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 2,6-3,8% w 2016 r. (wobec 3-4,5% w projekcji z marca br.), 2,4-4,5% w 2017 r. (wobec 2,6-4,8%) oraz 2,1-4,3% w 2018 r. (wobec 2,1-4,4%).
NBP zapowiedział prezentację całości projekcji na poniedziałek.