Zaangażowanie w akcje dało OFE najlepszą stopę zwrotu w historii.
Otwarte fundusze emerytalne mają za sobą najlepszy rok w historii. Zarobiły przeciętnie 36,5 proc., jak wynika z wyliczeń firmy Analizy Online, monitorującej rynek produktów inwestycyjnych. – Pobiły krajowe fundusze akcji polskich uniwersalne, gdzie średnia stopa zwrotu wyniosła 35,3 proc., oraz małych i średnich spółek z przeciętnym wynikiem na poziomie 35,5 proc. Wynik za ostatnie trzy lata też robi wrażenie – stopa zwrotu wynosi prawie 51 proc. – wylicza Michał Duniec, prezes Analiz Online.
Rekord to efekt poprawy koniunktury na giełdzie. Indeks WIG, pokazujący sytuację na tzw. szerokim rynku, urósł dokładnie tyle, ile wyniosła średnia stopa zwrotu OFE. Dla polskiej giełdy miniony rok był najlepszy od 2009 r. Wtedy jeszcze zasady inwestowania funduszy emerytalnych były inne – akcje stanowiły mniej niż połowę aktywów. Ich głównym składnikiem były obligacje skarbowe. OFE stały się funduszami akcyjnymi kilka lat później, gdy pod koniec rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego umorzono obligacyjną część aktywów, dopisując te pieniądze do rachunków przyszłych emerytów w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
Lepsze nastroje na giełdzie to m.in. rezultat wysokich stóp procentowych, które poprawiły wyniki banków, a mają dużą wagę nie tylko w indeksach na GPW, lecz także w aktywach funduszy. W końcu ub.r. zaangażowanie OFE w krajowe banki wynosiło 58,6 mld zł. Razem z akcjami Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (który jest akcjonariuszem dwóch dużych giełdowych banków) było to już prawie 64,5 mld zł.
Giełdzie pomogły nadzieje na odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa, które skutkowały wzrostem indeksu WIG w IV kw. ub.r. o niemal 20 proc. Zaangażowanie w państwowe podmioty jest podobne jak w sektor bankowy (jedna i druga grupa ma duży zbiór wspólny).
Na warszawskiej giełdzie OFE miały udziały w niewiele ponad 200 spółkach. Ponad 300 pozycji liczy lista firm notowanych na zagranicznych giełdach, w których krajowe fundusze miały akcje. Według wyliczeń Michała Duńca na GPW OFE mają ulokowane 76,7 proc., zaś akcje zagraniczne to 14,1 proc. (pozostałą część stanowią obligacje nieskarbowe i depozyty).
– Za granicą fundusze nie szukają najbardziej popularnych i dużych koncernów z USA, takich jak Meta (Facebook), Microsoft, Alphabet (Google) czy Nvidia. One są w portfelach, ale w niewielkich liczbach. Od lat zagraniczna część portfela OFE to przede wszystkim spółki europejskie – wskazuje ekspert. Część z nich to firmy prowadzące dużą część działalności na naszym rynku. Przykładem jest portugalska grupa Jerónimo Martins, właściciel sieci supermarketów Biedronka, czy logistyczny InPost (notowany nie na GPW, a w Amsterdamie). Do liderów popularności wśród zarządzających należą też duże regionalne banki – austriacki Erste oraz czeski Komerční. ©℗