Inflacja grudniowa może okazać się wyższa o 0,1 pkt. proc. niż GUS podawał we wstępnym odczycie – powiedział PAP ekonomista PKO BP Kamil Pastor. Dodał, że możliwa jest także korekta w górę danych o cenach żywności.
W poniedziałek GUS opublikuje dane o inflacji w grudniu. Według szybkiego szacunku, który GUS ogłosił 5 stycznia, inflacja w ubiegłym miesiącu spadła do 6,1 proc. z 6,6 proc. w listopadzie ub.r.
„Inflacja grudniowa może okazać się wyższa o 0,1 pkt. proc. niż GUS podawał we wstępnym odczycie. Poziom cen w grudniu wzrósł o 0,1 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, co oznacza, że niewiele brakowało do 6,2 proc. w ujęciu rocznym” – powiedział ekonomista banku PKO BP Kamil Pastor.
Jego zdaniem, także wzrost cen żywności może się okazać nieco wyższy niż wynika to z szybkiego szacunku, wg którego ceny żywności i napojów bezalkoholowych w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrosły o 0,2 proc.
„Ten wzrost w szybkim szacunku znacząco odbiega zarówno od prognoz, jak i wzorca sezonowego, dlatego niewykluczona jest nieznaczna rewizja danych o cenach żywności. Zakładamy jednak, że dane opublikowane przez GUS potwierdzą kolejny spadek inflacji bazowej – z wyłączeniem cen żywności i energii – do 6,8-6,9 proc. W listopadzie inflacja bazowa wyniosła 7,3 proc.” - powiedział Kamil Pastor.