W Londynie, Frankfurcie i Paryżu giełdowe wskaźniki od rana świecą na zielono. Wzrosty sięgają od prawie dwóch do niemal trzech procent. W górę poszły też ceny akcji na giełdach azjatyckich.
„Myślę, że najgorsze już za nami. Widzimy, że rynki się stabilizują”, mówi analityk, Francis Lun. Wcześniej Europejski Bank Centralny sugerował, że podejmie działania, by wesprzeć europejską gospodarkę. Jednocześnie odbiły się też ceny ropy. Po wielomiesięcznych spadkach cena baryłki sięgnęła niemal dna - w tym tygodniu 27 dolarów - dziś kosztuje prawie 31 dolarów.