S&P 500 spadł o 0,22 proc. i wyniósł 2.056,51 pkt.
Nasdaq Comp. spadł 0,15 proc. do 5.040,98 pkt.
„Dzisiaj handel kręcił się wokół ropy naftowej. Obroty są niskie z powodu okresu świątecznego, w takich warunkach wahania indeksów mogą być podwyższone” – ocenił w CNBC Peter Cardillo, główny ekonomista w First Standard Financial.
Notowaniom na Wall Street przeszkadzały spadające ceny ropy naftowej. W trakcie sesji traciły między innymi kursy akcji największych koncernów z branży paliwowej w USA, Exxon Mobile i Chevron.
Po odbiciu w ubiegłym tygodniu, szczególnie silnym w przypadku amerykańskiej ropy WTI, która zyskała 9,8 proc. odnotowując najlepszy tydzień od czterech miesięcy, ceny surowca spadały na pierwszej sesji w tym tygodniu.
Odbicie cen ropy naftowej pomagało indeksowi S&P 500 w ubiegłym tygodniu, przy niskich obrotach spowodowanych przed okres przedświąteczny, indeks zyskał 2,8 proc. odrabiając część strat poniesionych wcześniej w grudniu.
W całym roku obecny wynik indeksu S&P 500 jest bliski zera i kolejne sesje zdecydują, czy uda mu się wyjść nad kreskę w skali 2015 r. Analitycy wskazują, że handel w tym tygodniu będzie przebiegał przy niskich obrotach.
"Nie spodziewam się, aby w tym tygodniu gracze podejmowali jakieś ważne decyzje" – ocenił dla Bloomberga Benno Galliker, trader w Luzerner Kantonalbank AG w Lucernie.
"Interesujący może być za to przyszły rok. Styczeń będzie najważniejszym wskaźnikiem na cały rok" - dodał.