Rekordowe zeszłoroczne zyski krajowych przedsiębiorstw były przede wszystkim efektem większej skali działalności.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego opublikowane w poniedziałek pokazują, że niemal 8 tys. działających w kraju przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 10 osób zarobiło w zeszłym roku 301,4 mld zł. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że to rekordowe osiągnięcie, choć GUS nie podał analogicznych danych za 2021 r.

Efekt chciwości?

Opublikowane dotychczas raporty roczne ok. 100 największych giełdowych przedsiębiorstw wskazują, że ich łączny zysk netto w 2022 r. przekroczył 75 mld zł i był wyższy niż rok wcześniej o ponad 20 proc. Giełdowe spółki nigdy wcześniej nie zarobiły więcej.

Dość często pojawiająca się teza, formułowana zarówno w odniesieniu do firm działających w kraju, jak i największych globalnych korporacji, mówi, że część tych zysków ma nadmiarowy charakter. To znaczy wykorzystując sytuację w globalnej gospodarce, związaną z agresją Rosji na Ukrainę, która wzmocniła widoczną już wcześniej inflację, firmy podniosły nadmiernie ceny produktów. Dzięki temu z jednej strony zanotowały rekordowe zyski, z drugiej – przyczyniły się do zwiększenia inflacji. Opisując podwyższoną w ostatnich kwartałach inflację, część ekonomistów dodaje do niej przymiotnik „marżowa”, wskazując na jej źródło w chciwości firm. Taka teza w odniesieniu do działających w kraju przedsiębiorstw byłaby częściowo prawdziwa, gdyby wziąć pod uwagę dane z 2021 r.

Paliwa i surowce zarobiły

W zeszłym roku zysk brutto na sprzedaży przeciętnej giełdowej firmy stanowił 21,8 proc. jej przychodów ze sprzedaży. W porównaniu z 2021 r. tak określona marża nieznacznie spadła i znalazła się mniej więcej na poziomie średniej wartości z lat 2016–2020. Zysk brutto na sprzedaży znajduje się na samym początku rachunku wyników – powstaje poprzez odjęcie od przychodów firm podstawowych kosztów związanych z wytworzeniem produktów lub usług. 22-proc. udział zysku brutto na sprzedaży w przychodach oznacza, że do kosztów materiałów, płac i energii firma dodaje ok. 28 proc. swojej marży.

– Dla krajowych firm absolutnie rekordowy pod względem rentowności był 2021 r. W poprzednim roku marże nieznacznie spadły, choć w dalszym ciągu znajdowały się powyżej średniej z poprzednich lat. Dzięki temu w ujęciu bezwzględnym zyski firm w dalszym ciągu rosły. Presja na obniżenie marż pojawiła się w szczególności w drugiej połowie roku, ze względu na rosnące koszty energii i surowców – mówi Krzysztof Mrówczyński, ekonomista Banku Pekao.

Dane GUS dotyczące wyników przedsiębiorstw niefinansowych pokazują, że ich rentowność, mierzona np. relacją zysku netto do przychodów, znacząco wzrosła w 2021 r. i nieznacznie pogorszyła się w 2022 r. Dane dla spółek giełdowych wyglądają bardzo podobnie – w 2021 r. relacja zysku netto do przychodów wzrosła do 10 proc. i utrzymała się na tym poziomie w 2022 r. Wcześniej, w latach 2016–2020 wynosiła ok. 7 proc.

Żeby firma miała szansę na wyższą rentowność, której odzwierciedleniem jest szybszy wzrost zysku niż przychodów, powinna zwiększać swoje marże. W 2022 r. udało się przede wszystkim firmom paliwowym i surowcowym. Na przykład marża Orlenu, który ze względu na skalę działalność ma największy wpływ na gospodarkę i konsumentów, była w ubiegłym roku o połowę wyższa niż średnio w latach 2016–2020. Wyraźnie wzrosła już w 2021 r. Podobnie było w przypadku niektórych spółek surowcowych, jak np. JSW.

Na zwiększenie marż mogło sobie też pozwolić spore grono przedsiębiorstw przemysłowych. Nawet takich, które – biorąc pod uwagę duże znaczenie dla nich kosztów energii – powinny znaleźć się w kłopotach. A jednak rekordowe zyski w zeszłym roku zanotowały takie firmy jak produkujący stal Cognor (spółka skorzystała m.in. na ograniczeniu eksportu produktów stalowych z Rosji i Ukrainy) czy producent papieru i opakowań Arctic Paper.

Konsumpcyjny hamulec

Na wzrost marż nie mogły sobie za to pozwolić z reguły firmy wytwarzające dobra i usługi dla konsumentów oraz handlujące nimi. Na przykład Dino Polska, zarządzająca siecią ponad 2 tys. marketów, której przychody w zeszłym roku zbliżyły się do 20 mld zł, stopniowo podnosiła marże w poprzednich latach. W latach 2021 i 2022 ich wartość nieznacznie spadła, co nie przeszkodziło firmie notować rekordowych zysków. Przesądzał o tym wzrost skali działalności, a nie rosnące marże.

Spośród największych detalistów zauważalny spadek marży zanotował Cyfrowy Polsat. W przeciwnym trendzie poruszały się marże konkurującego z nim Orange Polska. Czy zatem można powiedzieć, że Orange pozwalał sobie na zbyt wiele i był zbyt chciwy? Taki wniosek byłby trudny do obrony, bo nawet po znaczącym wzroście w latach 2021 i 2022 marża brutto na sprzedaż Orange to ok. 8 proc. Dla Polsatu przekraczała 16 proc. średnio w latach 2016–2020, żeby spaść do 12 proc. w 2022 r.

Jednym z sektorów, którego wysoka rentowność, wynikająca z utrzymywania marż na odpowiednim poziomie, może być zaskoczeniem, są deweloperzy. Choć przez cały rok płynęły informacje o spadającej liczbie wniosków o kredyty hipoteczne składane przez Polaków, to jednak związany z tym niższy popyt na mieszkania nie obniżył zysków deweloperów.

– Nie da się ukryć, że jesteśmy w trakcie spowolnienia i związany z tym niższy popyt będzie ograniczał marże firm. Utrzymuje się także wysoka presja na wzrost płac. Ponadto mamy spadek cen surowców i energii. Prognozowanie, co stanie się z marżami firm w 2023 r., jest zatem dość trudne – mówi Krzysztof Mrówczyński. ©℗

ikona lupy />
Marże giełdowych spółek / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe