W pierwszym kwartale 2015 roku Grupa Kapitałowa PGNiG osiągnęła 1,2 mld zł zysku netto, czyli o 5% więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Na poziomie działalności operacyjnej Grupa odnotowała wzrost wyniku EBITDA o 7% do 2,3 mld zł wobec 2,2 mld zł w porównaniu do roku ubiegłego.

W pierwszym kwartale 2015 roku Grupa Kapitałowa PGNiG osiągnęła 1,2 mld zł zysku netto, czyli o 5% więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Na poziomie działalności operacyjnej Grupa odnotowała wzrost wyniku EBITDA o 7% do 2,3 mld zł wobec 2,2 mld zł w porównaniu do roku ubiegłego. Przychody ze sprzedaży gazu ziemnego były w I kw. br. wyższe o 3,2 mld zł i wyniosły 10,8 mld zł, przy wolumenie sprzedaży rosnącym o 2,8 mld m3 r/r do 7,7 mld m3. Zdaniem Darii Kulczyckiej głównymi czynnikami, które pozwoliły wypracować tak dobry zysk były ograniczanie kosztów dzięki prowadzonej restrukturyzacji i tańszym zakupom gazu oraz porozumienie z Qatargas, w którym Katarczycy zobowiązali się do ulokowania gazu LNG (który miał być dostarczony polskiej firmie w 2015 roku) na innych rynkach.

- Cieszymy się z prowadzonej przez PGNiG optymalizacji kosztów . To wyraźny sygnał, że spółka funkcjonuje racjonalnie na zliberalizowanym rynku gazu. Na obniżaniu kosztów działalności zyska sama spółka – zwiększy się jej konkurencyjność i pozyska środki na potrzebne inwestycje – a także klienci, których będą mogli liczyć na niższe taryfy gazowe. Na zaprezentowane dzisiaj wyniki PGNiG rzutowało też porozumienie zawarte z Katarczykami dzięki któremu spółka nie płaci za nieodebrany gaz. To było bardzo ważne porozumienie - gdyby do niego nie doszło, straciliby na tym wszyscy odbiorcy gazu. Jednak nie wiadomo jak długo na świecie utrzyma się popyt na skroplony gaz, stąd ważne jest, aby inwestycja w Świnoujściu została sprawnie zakończona. Kolejnym ważnym czynnikiem, który miał wpływ na wyniki były tańsze zakupy gazu na zachodzie, kiedy Gazprom nie dostarczył nam całości zamówionego surowca. Oznacza to także, ze Polska może poradzić sobie ze zmniejszeniem dostaw błękitnego paliwa z kierunku wschodniego, a jej pozycja negocjacyjna z Rosjanami rośnie. Jest to także znak świadczący o tworzeniu się wspólnego, europejskiego rynku gazu. Dlatego liczymy na szybkie przyjęcie przez Radę Ministrów nowego rozporządzenia w sprawie minimalnego poziomu dywersyfikacji dostaw gazu z zagranicy. Nowe przepisy są znacznie lepsze od obecnie obowiązujących i odpowiadają aktualnym możliwościom pozyskania przez Polskę paliwa gazowego - mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.