Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie spadają, a inwestorzy oceniają perspektywy wzrostu popytu na paliwa w następstwie ponownego otwarcia gospodarki Chin po lockdownach i blokadach, które przyhamowały rozwój gospodarczy - wskazują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na III kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 81,50 USD, niżej o 0,17 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na III wyceniana jest po 87,46 USD za baryłkę, niżej o 0,19 proc.
Odejście chińskich władz od surowej strategii "Zero Covid" wzmocniło na rynkach oczekiwania, że zapotrzebowanie na paliwa u tego największego na świecie importera ropy naftowej będzie rosło.
W tym roku o wiele więcej mieszkańców Chin podróżuje na święta Nowego Roku Księżycowego do swoich rodzinnych miast, a po zakończeniu świat oczekuje się, że aktywność w chińskim przemyśle znacząco wzrośnie.
W ciągu pierwszych dni Nowego Roku Księżycowego Chińczycy odbyli już ponad 520 mln podróży drogami, kolejami, drogą powietrzną i wodną - wynika z dostępnych danych chińskiego Ministerstwa Transportu. To znacznie więcej niż zanotowane przed rokiem 351 mln podróży i ponad dwa razy więcej niż w okresie noworocznym w 2021 r.
Jednak, jak wskazuje resort transportu, to nadal o 47 proc. mniej niż w 2019 r., przed pandemią.
"Wolniejsze ożywienie w transporcie publicznym w Chinach pokazuje, że mieszkańcy tego kraju są ostrożni, obawiając się ponownej infekcji koronawirusem" - mówi Eman Cui, analityk rynku konsumenckiego w Gavekal Dragonomics.
"Dojście do pełnej normalizacji zajmie jeszcze kilka miesięcy" - dodaje.(PAP Biznes)
aj/ gor/