Goldman Sachs oczekuje braku zmian stóp procentowych w Polsce przed dłuższy czas, oceniają analitycy Goldman Sachs. Bank w przeciwieństwie do oczekiwań rynkowych, nie oczekuje, że Narodowy Bank Polski (NBP) dokona w tym roku obniżek stóp, a "ceną za utrzymanie niższej stopy końcowej jest to, że stopy będą prawdopodobnie musiały pozostać na tym poziomie przez dłuższy czas".

"NBP, CNB i NBR sygnalizują preferencję utrzymania stóp na obecnym lub zbliżonym poziomie. Wycofujemy się z naszej prognozy dodatkowych podwyżek stóp w Polsce, Czechach i Rumunii. Jednakże, w przeciwieństwie do cen rynkowych, nie oczekujemy, że NBP, CNB i NBR dokonają w tym roku obniżek stóp" - czytamy w analizie banku "CEE-4 - Passing Peak Inflation, But Core Pressures Unusually Potent".

Bank podkreśla, że "w obliczu największego szoku inflacyjnego od ponad 30 lat, nastąpiła zmiana reżimu oczekiwań inflacyjnych, która będzie wymagała ponownego zakotwiczenia w stylu Volckera poprzez przedłużony okres zacieśnienia polityki pieniężnej".

Goldman Sachs zwrócił uwagę, że rynki obecnie wyceniają znaczne złagodzenie polityki w regionie CEE-4 do końca 2023/ początku 2024 roku: -100 pb w Polsce, -160 pb w Czechach, -900 pb na Węgrzech i -60 pb w Rumunii.

"Naszym zdaniem, przywrócenie oczekiwań inflacyjnych i wzrostu płac w regionie CEE-4 do poziomu zgodnego z celem będzie wymagało utrzymania polityki pieniężnej zacieśniania polityki monetarnej przez dłuższy czas, niż jest to obecnie wyceniane przez rynki. Nie spodziewamy się, aby NBP, CNB i NBR dokonały obniżek stóp w tym roku" - czytamy w raporcie.

Ryzykiem dla prognozy ścieżki stóp procentowych w Polsce jest potencjał dużych zmian kursów walutowych rodzących obustronne ryzyko.

"Biorąc pod uwagę otwartość krajów CEE-4 oraz kluczową rolę, jaką zmiany kursów walutowych odgrywają w mechanizmach transmisji monetarnej tych gospodarek, postrzegamy potencjał dużych zmian kursów walutowych jako obustronne ryzyko. W kierunku gołębim, znaczna aprecjacja kursu walutowego w regionie CEE-4, potencjalnie w związku z poprawą nastrojów do ryzyka na świecie, mogłaby spowodować złagodzenie polityki pieniężnej wcześniej niż się spodziewamy. Jednocześnie jednak, biorąc pod uwagę dużą nierównowagę zewnętrzną i zacieśnienie globalnej płynności, możliwość, że waluty CEE-4 znajdą się pod znaczną presją deprecjacyjną stanowi jastrzębie ryzyko" - podsumował Goldman Sachs.

Jak podał dziś NBP, wnioski złożone podczas grudniowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o podwyżki stóp procentowych odpowiednio o 25 pb, 50 pb, 100 pb nie uzyskały większości głosów.

Podczas styczniowej konferencji prasowej prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński ocenił, że obniżki stóp procentowych będą dokonane, kiedy tylko będzie to możliwe. Wskazał, że ma nadzieję, choć mniejszą niż poprzednio, że stanie się to jeszcze w tym roku.

W styczniu br. RPP utrzymała stopę referencyjną na poziomie 6,75%. Wcześniej podwyższała stopy procentowe od października 2021 r. (z poziomu 0,1%) do września 2022 r.

(ISBnews)