Choć Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie ogłosiła zakończenia cyklu podwyższania stóp procentowych (pomimo trzech kolejnych decyzji o braku zmiany ich poziomów), coraz więcej wskazuje na to, iż parametry polityki pieniężnej nie zmienią się co najmniej do połowy 2023 r., uważają ekonomiści. Różnią się jednak co do tego, czy kolejne decyzje będą już obniżkami stóp, czy też - w obliczu wciąż wysokiej inflacji - podwyżkami.

Wczoraj RPP po raz trzeci z rzędu utrzymała stopy procentowe na niezmienionych poziomach (6,75% w przypadku głównej stopy referencyjnej). Była to decyzja zgodna z konsensusem rynkowym, na który wpłynęły wypowiedzi części członków Rady, sygnalizujące ich niechęć do zaostrzenia polityki pieniężnej, a także pierwsze od miesięcy spowolnienie inflacji (wg szybkiego szacunku GUS - do 17,4% r/r w listopadzie z 17,9% w październiku).

Ponadto - jak zauważają ekonomiści PKO Banku Polskiego - "gwałtowne wyhamowanie" dynamiki konsumpcji w II kw. 2022 (wyraźnie poniżej poziomu założonego w ostatniej projekcji inflacyjnej) można interpretować jako sygnał, że efekty podwyżek stóp rozlewają się szerzej na gospodarkę. Dodatkowo, zapowiedzi rządu o ograniczaniu nowych wydatków w przyszłym roku mogą wpływać na poprawę oceny policy mix, co oznaczałoby ograniczenie presji na ewentualne dalsze zaostrzanie polityki pieniężnej.

Tym niemniej inflacja pozostaje podwyższona - do celu banku centralnego nie wróci przed 2025 r. - co sprawia, że część analityków spodziewa się konieczności do powrotu do podwyżek w nieodległej przyszłości

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analitykó

"Brak istotnych zmian w komunikacie grudniowym w porównaniu z komunikatem z listopada wskazuje, że wysoka inflacja ma dla Rady nadal znaczenie drugorzędne i głównym celem polityki pieniężnej jest niedopuszczenie do nadmiernego spowolnienia wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach. Treść komunikatu sugeruje wprawdzie, że Rada nie zamknęła cyklu zaostrzenia polityki pieniężnej, jednak prawdopodobieństwo powrotu przez Radę co cyklu podwyżek w najbliższych miesiącach pozostaje niskie" - główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Borowski

"Uważamy, że oczekiwany okresowy wzrost inflacji na przełomie 2022 i 2023 roku w okolice 20% w lutym został uwzględniony przez większość Rady i nie będzie przesłanką do powrotu do podwyżek stóp" - ekonomiści Banku Ochrony Środowiska (BOŚ)

"Dotychczas prof. Glapiński wstrzymywał się z deklaracją końca podwyżek, w rzeczywistości ten etap walki z inflacją zakończył się, nowy rozdział rozpocznie się w 2024 roku. […] W 2024 roku czekają nas albo kolejne podwyżki stóp albo mocne zaostrzenie polityki fiskalnej" - główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki

(ISBnews)