Jeżeli wspólnik wbrew prawu lub postanowieniom umowy spółki przelał na swoje konto pieniądze, to będzie musiał je zwrócić. Nie zwolni go z odpowiedzialności nawet uzyskanie absolutorium
Rafał Krzyżak adwokat w kancelarii prawnej D. Dobkowski sp. k., stowarzyszonej z KPMG w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna
Doświadczenie życiowe i praktyka sądowa pokazują, że niejednokrotnie wspólnik spółki z o.o., któremu powierzona zostaje funkcja członka zarządu spółki, zwłaszcza jedynego, wykorzystuje zajmowaną pozycję do dokonania różnorakich przesunięć majątkowych na swoją rzecz. Narusza przy tym interesy pozostałych wspólników, którzy nie mają bieżącej kontroli nad działalnością firmy. Warto wiedzieć, że prawo handlowe daje pozostałym wspólnikom konkretne możliwości, aby ryzyko to zminimalizować.
Przepis czytany do połowy
Podstawowe instrumentarium zapewnia art. 198 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1030 ze zm.; dalej k.s.h.), przewidujący, że wspólnik, który wbrew przepisom prawa lub postanowieniom umowy spółki otrzymał wypłatę (odbiorca), obowiązany jest do jej zwrotu. Często jednak komentarze lub artykuły branżowe koncentrują się na pierwszej części tego przepisu, mówiącej o wypłatach sprzecznych z prawem, takich jak zwrot dopłat z naruszeniem przepisów ustawowych (art. 179 k.s.h.), zwrot wspólnikom wpłat wniesionych na pokrycie udziałów (art. 189 k.s.h.), wypłata nienależnego zysku (art. 192 k.s.h.) i wiele innych. Tymczasem wyraźnie daje on także wspólnikom kompetencje bardziej szczegółowego określania zasad ochrony kapitału spółki poprzez stosowne zapisy w jej umowie.
Jednoznaczność roszczenia
Jeżeli wspólnik otrzymał nienależną wypłatę z majątku spółki sprzecznie z umową spółki, to w myśl art. 198 par. 1 k.s.h. jest zobowiązany do zwrotu bezpodstawnie pobranych wypłat. Stanowisko to, dość oczywiste, podziela Sąd Najwyższy m.in. w swoim wyroku z 5 września 2012 r. (sygn. akt IV CSK 76/2012), w którego uzasadnieniu znajduje się potwierdzenie tego, że „norma zawarta w art. 198 k.s.h. dotyczy wypłaty bez podstawy prawnej lub, w wypadku jej istnienia, z przekroczeniem granic dopuszczalnego przysporzenia” N ie ma znaczenia, czy bezprawność wynika z naruszenia przepisów prawa, czy z naruszenia umowy spółki.
Takie stanowisko SN jest kontynuacją stanowiska judykatury wyrażonego wcześniej w szeroko komentowanym i aprobowanym wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 21 lutego 2006 r. (sygn. akt I ACa 629/05), w którego uzasadnieniu znajduje się klarowne stanowisko sprowadzające się do tego, że „(...) w świetle art. 198 k.s.h. niedopuszczalne jest dokonywanie bez podstawy prawnej jakichkolwiek przesunięć majątkowych między wspólnikami a spółką. Wypłatą, o której mowa w tym przepisie jest każda wypłata niezgodna z przepisami prawa lub postanowieniami umowy spółki. (...) Ochrona przewidziana w art. 198 k.s.h. ma na celu zapewnienie integralności majątku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wspólnicy mogą uzyskać ze spółki tylko wypłaty, które są przewidziane w przepisach k.s.h.”.
W wyroku tym Sąd Apelacyjny podkreślił dwie podstawowe kwestie, a mianowicie, że: (a) do zwrotu wypłat pobranych na podstawie art. 198 k.s.h. nie mają zastosowania przepisy o nienależnym świadczeniu, lecz jest to regulacja autonomiczna, wyczerpująco uregulowana w tym przepisie, oraz (b) art. 198 k.s.h. obejmuje wypłaty/przysporzenia na rzecz wspólnika pod jakimkolwiek tytułem, a nie tylko te związane z udziałem w spółce (takie jak wypłata dywidendy, zwrot dopłat itp.), a więc także na podstawie np. umowy-zlecenia, umowy o pracę, pożyczki itp.
Treścią roszczenia określonego w art. 198 par. 1 k.s.h. jest wydanie przedmiotu bezprawnego świadczenia wraz z żądaniem zapłaty odsetek liczonych od następnego dnia po uzyskaniu bezprawnego świadczenia.
Co istotne, bezwzględnie obowiązujący przepis art. 198 par. 3 k.s.h. jednoznacznie stwierdza, że zobowiązany nie może być zwolniony od tej odpowiedzialności. W konsekwencji jakakolwiek czynność prawna zmierzająca do zwolnienia pozwanego z tej odpowiedzialności będzie ex lege nieważna. Jest to podyktowane zamysłem ustawodawcy, aby chronić kapitał zakładowy spółki przed uszczupleniami dokonywanymi przez wspólników pod jakimkolwiek tytułem sprzecznym z prawem lub umową spółki.
Przedawnienie
Zgodnie z art. 198 par. 4 k.s.h. w zw. z art. 2 k.s.h. w zw. z art. 118 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.; dalej k.c.) roszczenie spółki wobec wspólnika przedawnia się z upływem 10 lat, jeśli wiedział on o bezprawności wypłat. Również wyrok Sądu Najwyższego z 5 września 2012 r., sygn. akt I CSK 76/2012, potwierdza, że „ogólny trzyletni termin przedawnienia, przewidziany w art. 198 par. 4 k.s.h., liczony od dnia otrzymania bezprawnego świadczenia, może bowiem ulec wydłużeniu do lat dziesięciu w odniesieniu do wspólnika, który wiedział o bezprawności świadczenia”.
Świadomość bezprawności wypłat można przyjąć w sposób zobiektywizowany bez ryzyka błędu, jeżeli zobowiązany:
a) był wspólnikiem świadomym zapisów zawartej przez siebie umowy spółki, w szczególności jej zapisów, które naruszył;
b) tworzył dokumentację, która miała w jego przekonaniu uzasadniać bezpodstawne wypłaty;
c) pełnił funkcję członka zarządu mającego nieograniczony dostęp do całej dokumentacji spółki.
Znaczenie absolutorium
Częstym argumentem na swoją obronę podnoszonym przez wspólników zasiadających w zarządzie, którzy pobrali bezpodstawne wypłaty, jest twierdzenie, że pozostali wspólnicy autoryzowali je, podejmując coroczną uchwałę zatwierdzającą sprawozdanie z działalności zarządu.
Tymczasem uzyskanie rocznego pokwitowania przez zarząd dotyczy ogólnej działalności członków organów spółki w minionym roku obrotowym i nie ma żadnego znaczenia przy dochodzeniu roszczeń np. z tytułu przeszacowania aportów (zob. art. 175 k.s.h.). Artykuł 175 par. 2 k.s.h. wyraźnie stwierdza, iż nie jest możliwe zwolnienie z odpowiedzialności. Podobnie uzyskanie pokwitowania nie ma znaczenia w razie dopuszczenia przez członka zarządu do bezpodstawnej wypłaty – zob. art. 198 k.s.h., a zwłaszcza par. 3 tego artykułu.
Wiąże się to ze specyficznym charakterem uchwały zgromadzenia wspólników z art. 228 pkt 1 k.s.h. O ile bowiem żadnej uchwały zgromadzenia wspólników nie można utożsamić z klasyczną czynnością prawną, o tyle szczególnie w przypadku uchwały zatwierdzającej sprawozdanie finansowe różnice pomiędzy uchwałą a czynnością prawną w kształcie, jaki nadaje się jej w doktrynie, są wyraźnie widoczne. Uchwała zatwierdzająca sprawozdanie finansowe nie wywołuje skutków cywilnoprawnych, w szczególności nie prowadzi do powstania, zmiany lub ustania stosunku cywilnoprawnego (wyrok Sądu Najwyższego z 10 lutego 2012 r., sygn. akt II CSK 350/11).
Profilaktyczne zapisy w umowie spółki
Przed wyciekami majątku można się lepiej zabezpieczyć. Przepisy dają pozostałym wspólnikom kompetencje szczegółowego określania zasad ochrony kapitału spółki poprzez stosowne zapisy w umowie spółki. Poniżej podamy przykłady takich klauzul.
1. Ograniczenie możliwości niekontrolowanej wysokości wynagrodzenia zarządu:
(...) Ustalenie wysokości wynagrodzenia członków zarządu wymaga uchwały zgromadzenia wspólników podejmowanej większością/jednogłośnie. (...).
2. Ograniczenie możliwości niekontrolowanej wysokości innych przesunięć:
(...) Jakiekolwiek wypłaty ze spółki na rzecz wspólnika pod jakimkolwiek tytułem do kwoty (...) rocznie wymagają uchwały zgromadzenia wspólników podejmowanej większością/jednogłośnie. (...).