Niewątpliwie wojna w Ukrainie ma wielowymiarowy wpływ na gospodarkę światową, która już przed jej wybuchem została osłabiona przez kryzys gospodarczo-zdrowotny spowodowany pandemią COVID-19 oraz postępujące zmiany klimatu. Impas na wschodzie Europy oddziałuje na pozostałe kraje globu poprzez trzy kanały transmisji, tj. rosnące ceny żywności, wzrastające ceny energii i zaostrzające się warunki finansowe.

Obecna sytuacja przypomina trójwymiarowy kryzys lat 2007–2008 (tzw. potrójne F, ang. triple F global crisis – financial, food and fuel).

Według ocen Globalnej Grupy Reagowania Kryzysowego ONZ (UN Global Crisis Response Group) 107 państw świata (w tym 41 afrykańskich, 38 z regionu Azji i Pacyfiku oraz 28 z Ameryki Południowej i Karaibów), zamieszkałych przez 1,7 mld osób, jest narażonych na co najmniej jeden wymiar oddziaływania kryzysu i nie będzie w stanie sobie z nim poradzić. Co więcej, aż 1,2 mld z nich mieszka w państwach, które są poważnie eksponowane i podatne na wszystkie trzy wymiary tego wpływu.

Największe obawy ONZ budzą błędne cykle (vicious cycles), które zaczynają się pojawiać wraz z transmisją kanałów obecnego kryzysu. Wyższe ceny energii, zwłaszcza oleju napędowego i gazu ziemnego, zwiększają koszty nawozów sztucznych i transportu. Oba czynniki wpływają też na wzrost kosztów produkcji żywności, co prowadzi do zmniejszenia plonów gospodarstw rolnych i do jeszcze wyższych cen artykułów rolnych w przyszłym sezonie. Te z kolei, przyczyniają się do wzrostu wskaźników inflacji, powodując m.in. dalsze zaostrzenie warunków finansowych, które przyczyniają się do erozji siły nabywczej walut krajów rozwijających się, ze względu na odpływ kapitału i tendencje deprecjacyjne. Taka sytuacja przekłada się na rosnące koszty importu żywności i energii, redukcję przestrzeni fiskalnej oraz wzrost kosztów obsługi zadłużenia krajów ubogich. Ponadto zaistniałe okoliczności, powodując kryzys kosztów utrzymania i zwiększając ubóstwo oraz głód, mogą skutkować niestabilnością społeczną i polityczną w tych krajach, czyli powtórką wydarzeń z lat 2008 i 2011.

Bezpieczeństwo żywnościowe

Warto zatem skoncentrować się na wymiarze żywnościowym, to jest na wpływie rosyjskiej agresji na Ukrainę w kontekście zagrożenia dla możliwości zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego na świecie. Według powszechnie akceptowanej definicji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) z 2009 r.

„bezpieczeństwo żywnościowe oznacza sytuację, w której wszyscy ludzie w każdym czasie mają fizyczny, społeczny i ekonomiczny dostęp do żywności bezpiecznej, odpowiedniej pod względem odżywczym i wystarczającej pod względem potrzeb żywieniowych i preferencji, zapewniającej aktywne i zdrowe życie”. W definicji FAO wyróżnia się cztery wymiary:

-dostępność fizyczna żywności (physical availability of food), która odnosi się do „podażowej” strony bezpieczeństwa żywnościowego i jest określana przez poziom produkcji żywności, poziomy zapasów, handel netto oraz pomoc żywnościową. W zapewnieniu tych warunków znaczącą rolę odgrywa dostępność gruntów ornych, a także efektywność danego sektora rolnego;

-ekonomiczny dostęp do żywności (economic access to food), który odnosi się do „popytowej” strony bezpieczeństwa żywnościowego. Siłę nabywczą konsumenta na rynku żywności wyznacza dochód, ceny żywności oraz ceny pozostałych dóbr i usług;

-stopień wykorzystania ( food utilization), które jest powszechnie rozumiane jako sposób, w jaki organizm maksymalnie wykorzystuje różne składniki odżywcze z pożywienia. Wystarczające spożycie energii i składników odżywczych przez ludzi jest wynikiem dobrej opieki zdrowotnej i praktyk żywieniowych, dostępu do czystej wody, odpowiednich warunków sanitarnych, przygotowania żywności, różnorodności diety i dystrybucji żywności w gospodarstwie domowym;

-stabilność pozostałych trzech wymiarów w czasie (stability of the other three dimensions over time) odnosi się do trzech wymienionych płaszczyzn oraz czasu ich trwania.

Jednym z Celów Zrównoważonego Rozwoju (SDGs) w ramach programu Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030 ONZ, którego realizacja jest obecnie poważnie zagrożona, stanowi ten drugi, tj. wyeliminowanie głodu, osiągnięcie bezpieczeństwa żywnościowego i lepszego odżywiania oraz promowanie zrównoważonego rolnictwa. Należy zaznaczyć, że jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę sytuacja w tym obszarze była trudna. Według najnowszych danych FAO zawartych w raporcie „The State of Food Security and Nutrition in the World 2022” liczba ludności doświadczającej poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego (severely food insecure) od 2015 r. systematycznie wzrasta (wykres 1).

Wykres / obserwatorfinansowy.pl

Do takiego stanu rzeczy, szczególnie w krajach najbiedniejszych, przyczynia się przede wszystkim: niska wydajność rolnictwa; niski poziom inwestycji publicznych i wsparcia dla sektora rolniczego gospodarki; przeznaczanie coraz mniejszej części pomocy od donatorów na rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich; niewielka siła nabywcza (głównie ze względu na nieduże możliwości zatrudnienia i generowania dochodów oraz brak lub niewydolność mechanizmów transferu socjalnego); nieodpowiednia infrastruktura magazynowania, przetwarzania i dystrybucji, co utrudnia fizyczny dostęp do żywności na poziomie gospodarstw domowych oraz prowadzi do powstawania strat i marnotrawienia produktów żywnościowych; niewystarczające ilości spożywanego pokarmu i nieodpowiednie praktyki żywieniowe na skutek niedostatecznej wiedzy na temat żywienia czy ograniczonego dostępu do ochrony zdrowia; klęski żywiołowe, katastrofy naturalne, związane głównie ze zmianami klimatu; brak stabilności politycznej i prawnej, co związane jest z korupcją oraz nierównością wobec prawa; czy też epidemie, szczególnie HIV/AIDS oraz malarii. W 2020 r. złożoną sytuację pogorszyła jeszcze pandemia COVID-19.

Podaż artykułów rolnych

Tocząca się od lutego 2022 r. wojna w Ukrainie przyczynia się do zmniejszenia podaży artykułów rolnych na światowy rynek ze strony Ukrainy i Rosji, dwóch znaczących eksporterów towarów rolnych. Łączny udział obu państw jest szczególnie widoczny w sektorze zbóż, w tym zwłaszcza w eksporcie jęczmienia, pszenicy i kukurydzy, który średnio w okresie 2019/2020–2020/2021 wyniósł odpowiednio: 30 proc., 29 proc. i 17 proc. Walczące strony są także znaczącymi eksporterami oleju słonecznikowego i śruty słonecznikowej – odpowiednio 77 proc. i 78 proc. ich światowego eksportu. Ponadto Rosja jest czołowym eksporterem nawozów azotowych oraz drugim wiodącym dostawcą nawozów potasowych i fosforowych w skali globu.

Ukraina i Rosja są jednocześnie kluczowymi dostawcami artykułów rolnych do wielu państw, silnie uzależnionych od importowanej żywności i nawozów. Około 50 krajów świata jest zależnych od importu zbóż z tych dwóch państw, przy czym 20 z nich w bardzo dużym stopniu (tj. w ponad 50 proc.). Kilka z nich należy do grupy krajów najsłabiej rozwiniętych (least-developed countries, LDC), a wiele innych do grupy państw o niskim dochodzie i deficycie żywności (low-income food-

-deficit countries, LIFDC). Przykładowo, Erytrea w 2021 r. pozyskiwała całość swojego importu pszenicy z Federacji Rosyjskiej i Ukrainy, Somalia w 93 proc., zaś Madagaskar w 74 proc. Według Maximo Torero Cullena, głównego ekonomisty FAO, w 61 najbardziej wrażliwych krajach świata, koszty związane z importem żywności wzrosły od początku wojny mniej więcej o 25,4 mld dol. Dodatkowo w bardzo dużym stopniu wzrosły ceny nawozów sztucznych (trzy- lub nawet czterokrotnie w zależności od ich rodzaju). W tej sytuacji wielu rolników na naszym globie nie stać już na ich zakup (global fertilizer crunch), a to nie pozostanie bez wpływu na zbiory plonów w okresie 2022/2023. Według danych Afrykańskiego Banku Rozwoju (AfDB) np. w Afryce już brakuje 2 mln ton metrycznych nawozów, co zgodnie z szacunkami przyczyni się do spadku produkcji o co najmniej 20 proc. oraz utraty produkcji żywności o wartości ponad 11 mld dol.

107 państw świata (w tym 41 afrykańskich, 38 z regionu Azji i Pacyfiku oraz 28 z Ameryki Południowej i Karaibów), zamieszkałych przez 1,7 mld osób, jest narażonych na co najmniej jeden wymiar oddziaływania kryzysu i nie będzie w stanie sobie z nim poradzić

Wysokie ceny zbóż

Blokada ukraińskich portów przez wojska rosyjskie uniemożliwiła eksport tamtejszych płodów rolnych. Kluczowym wydarzeniem w tym zakresie było podpisanie 22 lipca 2022 r., wynegocjowanego przez Turcję i ONZ, porozumienia w sprawie wznowienia eksportu zboża i innych produktów rolnych z wybranych ukraińskich portów Morza Czarnego. Porozumienie zostało zawarte w momencie, gdy pojemność magazynowa osiągnęła już swoje granice, a większość zbiorów pszenicy z 2022 r. oraz około 20 mln ton metrycznych zbóż (pszenicy i kukurydzy) oraz nasion oleistych zebranych w 2021 r. pozostawała w magazynach.

zbóż są na historycznie niskich poziomach, Międzynarodowy Instytut Badań nad Polityką Żywnościową uważa, że ponowne połączenie Ukrainy z rynkami globalnymi i regionalnymi powinno poprawić położenie najbardziej zagrożonych brakiem bezpieczeństwa żywnościowego państw świata. Pozostaje jednak zasadnicze pytanie: Czy umowa może zostać wdrożona i realizowana na taką skalę, aby eksport powrócił do przedwojennego poziomu 4–5 mln ton miesięcznie? Osiągnięcie takiego celu będzie wymagało ustanowienia protokołów związanych z transportem morskim, a także przekonania operatorów komercyjnych do obniżenia stawek żeglugowych i obecnie wysokich składek ubezpieczeniowych.

Warto również mieć na względzie to, że rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się w momencie, kiedy ceny artykułów rolnych na świecie były już podwyższone (wykres 2). Ich wzrosty odnotowywano już od drugiej połowy 2020 r. Wśród czynników odpowiedzialnych za taki stan należy przede wszystkim wymienić: silny globalny popyt importowy (zwłaszcza z Chin); mniejszą światową podaż z powodu suszy na półkuli północnej latem 2021 r.; zwiększanie zapasów przez głównych eksporterów (dotyczyło to głównie pszenicy, kukurydzy i soi); wyższe ceny energii, które wpłynęły na ceny nawozów, transportu i produkcji rolnej, nakładanie restrykcji eksportowych i zakazów oraz podwyższanie opłat celnych przez niektóre państwa.

Wykres 2 / obserwatorfinansowy.pl

Koszty utrzymania

Rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała największy w XXI w. kryzys związany ze wzrostem kosztów utrzymania, co podyktowane jest szybko kurczącymi się budżetami gospodarstw domowych. Sytuacja ta ma ważne implikacje pod względem poziomu ubóstwa czy realnych dochodów.

Inflacja krajowych cen żywności (mierzona jako zmiana [rdr] komponentu żywnościowego w CPI) pozostaje na świecie bardzo wysoka. Według ostatnich dostępnych informacji Banku Światowego (pozyskanych pomiędzy kwietniem a lipcem 2022 r.) uporczywie wysokie ceny artykułów rolnych utrzymują się prawie we wszystkich krajach o niskich i średnich dochodach. W ujęciu realnym inflacja cen żywności przekroczyła inflację ogólną (mierzoną jako zmiana [rdr] ogólnego wskaźnika CPI) w 81 proc. ze 153 krajów, dla których dostępne są dane. W sierpniu 2022 r. najwyższą nominalnie inflację cen żywności odnotowano w Libanie, Zimbabwe, Wenezueli, Turcji i na Sri Lance, z kolei realnie: w Libanie, Zimbabwe, Iranie, na Sri Lance oraz w Turcji (wykres 3).

Wykres 3 / obserwatorfinansowy.pl

Zgodnie z danymi Banku Światowego, biorąc pod uwagę tylko wzrost cen kukurydzy i pszenicy, przeciętne gospodarstwo domowe straciło 1,5 proc. realnego dochodu od początku wojny. Wielkość ta jest bardzo zróżnicowana w zależności od badanego kraju, przykładowo w Armenii wynosi ona -7,71 proc., w Gruzji -5,53 proc., w Kirgistanie -5,23 proc., w Mauretanii -4,31 proc., zaś w Egipcie -3,54 proc.

Oczywiście wysokie ceny produktów rolnospożywczych i energii wpłyną w największym stopniu na najbardziej narażone grupy społeczne, w tym zwłaszcza w krajach rozwijających się, w których ponad 50 proc. dochodów najuboższych gospodarstw domowych jest wydawane na żywność. Wyliczenia Banku Światowego pokazują, że 10-procentowy wzrost cen żywności powoduje erozję siły nabywczej tych gospodarstw domowych o ponad 5 proc., czyli tyle, ile ubogie rodziny w krajach rozwijających się wydają średnio na opiekę zdrowotną. Ponadto skutki pandemii COVID-19, połączone z rosnącą inflacją i reperkusjami wojny w Ukrainie doprowadzą – zdaniem ekonomistów Banku Światowego – do tego, że w 2022 r. w skrajne ubóstwo popadnie dodatkowo od 75 do 95 mln osób w porównaniu z prognozami sprzed pandemii (dodatkowe 10 mln ludzi zaczyna żyć w skrajnym ubóstwie wraz ze wzrostem cen żywności o jeden punkt procentowy).

Skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę oddziałują zatem na państwa naszego globu poprzez trzy kanały: wyższe ceny żywności i energii oraz zaostrzające się warunki finansowe. W odniesieniu do bezpieczeństwa żywnościowego należy wskazać, że wojna dotknęła wszystkie wymiary, tj. zmniejszyła się podaż produktów rolnych (vide kryzys dostępności), spadła siła nabywcza konsumentów, zredukowana została różnorodność diety oraz zachwiana została stabilność pierwszych trzech wymiarów, tym samym całego systemu żywnościowego. Choć jest jeszcze za wcześnie, aby podać precyzyjną liczbę ludności, o którą zwiększy się grupa osób doświadczających poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego w 2022 r., to już teraz można wskazać, według Światowego Programu Żywnościowego (WFP), że obecnie 50 mln osób z 45 państw znajduje się na skraju klęski głodu.

Autor wyraża własne opinie, a nie oficjalne stanowisko NBP.

Dr Iwona Janczyk, główny specjalista w Wydziale Międzynarodowych Instytucji Finansowych w Departamencie Zagranicznym NBP

Powyższy artykuł ukazał się w wydaniu drukowanym Obserwatora Finansowego. Pobierz cały magazyn Obserwator Finansowy.