Cięciami podatków brytyjski rząd chce wspomóc wzrost. Ale większy dług będzie trudniej sfinansować.
Inwestorzy na rynkach finansowych źle odebrali zapowiedzi cięć podatkowych, jakie padły przed weekendem ze strony Kwasiego Kwartenga, szefa resortu skarbu w nowym rządzie Liz Truss. Funt już w piątek zanotował ponad 3-proc. spadek. W poniedziałek brytyjska waluta kosztowała nawet 1,034 dol. - najmniej w historii (w drugiej połowie dnia odrobiła nieco strat). Z danych Banku Anglii wynika, że spadki z ostatnich dni są porównywalne tylko z tym, co działo się pod koniec czerwca 2016 r., gdy okazało się, że Brytyjczycy zagłosowali w referendum za opuszczeniem Unii Europejskiej.
Minister zapowiedział odwołanie ogłoszonej przez poprzedników podwyżki podatku dochodowego od firm i przyśpieszenie obniżki analogicznej daniny od osób fizycznych (wejdzie w życie od kwietnia przyszłego roku). Podstawowa stawka CIT i PIT ma wynieść 19 proc. Od listopada przestanie obowiązywać wprowadzona kilka miesięcy temu wyższa stawka państwowego ubezpieczenia zdrowotnego.
Pozostało
83%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama