Inflacja w maju znacząco przyspieszyła wobec kwietnia i została potwierdzona w ostatecznych szacunku wobec odczytu flash (13,9 proc. r/r wg ostatecznego szacunku GUS z 12,4 proc. r/r w kwietniu). Ekonomiści obawiają się, że jej szczyt może przesunąć się na wrzesień i wyniesie - według ich szacunków - ok. 15-16 proc. Analitycy spodziewają się pod koniec roku wyraźnego spowolnienia inflacji do ok. 13 proc. w wyniku słabnącej koniunktury, uwidaczniającego się efektu oddziaływania dokonanych podwyżek stóp procentowych.

Jak podał Główny Urząd Statystyczny (GUS), ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 13,9 proc. (przy wzroście cen towarów - o 14,9 proc. i usług - o 10,8 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 1,7 proc. (w tym towarów - o 1,9 proc. i usług - o 1 proc.). W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 19,2 proc.), żywności (o 14,1 proc.), transportu (o 25,8 proc.), restauracji i hoteli (o 15,7 proc.) oraz rekreacji i kultury (o 10,3 proc.) podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 4,77 pkt proc., 3,43 pkt proc., 2,42 pkt proc., 0,74 pkt proc. i 0,62 pkt proc.

Kategorie niebazowe - wzrosty cen paliw (35,4 proc. r/r), nośników energii (31,4 proc. r/r) oraz żywności i napojów bezalkoholowych (13,5 proc. r/r) odpowiadały za ok. 2/3 rocznego wzrostu cen ogółem w maju.

"W maju w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 2,3 proc.), transportu (o 3,4 proc.), żywności (o 1,3 proc.) oraz restauracji i hoteli (o 2,4 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,58 pkt. proc., 0,35 pkt. proc., 0,33 pkt. proc. i 0,11 pkt. proc." - napisał GUS.

W efekcie rosnących cen żywności i energii inflacja będzie przyśpieszać w kolejnych miesiącach do ok. 16 proc. w sierpniu - ocenił Marcin Klucznik z PIE środowe dane GUS. Żywność w sierpniu będzie droższa nawet o 20 proc. niż rok temu - ocenił. Inflacja ma spaść w 2023 r. średnio do 8,6 proc.

Ekonomiści wskazują, że plan wdrożenia przez rząd rekompensat dla sprzedawców węgla i innych produktów opałowych przełoży się na obniżenie inflacji od miesięcy jesiennych. Niektórzy analitycy szacują, że maksymalny wpływ zamrożenia cen węgla na inflację CPI to 0,8 pkt proc. Z drugiej strony, w sezonie jesienno-zimowym ceny gazu mogą powrócić do silniejszych wzrostów. W przypadku wzrostu cen żywności również nie można mówić o zatrzymaniu się trendu wzrostowego w kolejnych miesiącach roku.

Według ekonomistów, do wzrostu inflacji dokładają się silniejsze presja ze strony inflacji bazowej.

Analitycy są podzieleni i część z nich oczekuje zakończenia cyklu podwyżek stóp we wrześniu lub wydłużenia tego cyklu z uwagi na niepewność kształtowania się cen ropy, gazu oraz żywności w III i IV kw. br.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) rozpoczęła podwyżki stóp procentowych w październiku 2021 r. i podnosiła je co miesiąc. Łącznie po dziewięciu podwyżkach - w tym czerwcowej o 75 pb - główna stopa referencyjna wzrosła o 5,9 pkt proc. do 6%.

Analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Marcin Klucznik zwrócił uwagę, że najmocniej rosną ceny żywności, paliw i energii – odpowiadają za około 66 proc. obecnej inflacji. "Wzrost cen jest bardzo szerokim zjawiskiem – około 70 proc. dóbr i usług drożeje w tempie przekraczającym 5 proc. W efekcie, inflacja bazowa ponownie wzrosła i wynosi obecnie 8,4 proc." - zaznaczył.

"Żywność w sierpniu będzie droższa nawet o 20 proc. niż przed rokiem – to efekt wojny w Ukrainie oraz zmian klimatycznych powodujących susze" - ocenił Klucznik. Zaznaczył, że przez wojnę ukraińskie plony będą niższe, a ich transport będzie odbywać się okrężną drogą, oznacza to wzrost kosztów. Przypomniał, że Unia Europejska ogłosiła utworzenie korytarzy solidarnościowych z Ukrainą i wsparcie w transporcie zboża. "Ten ruch zmniejszy ryzyko klęski głodu w Afryce i na Bliskim Wschodzie, ale nie obniży znacząco cen w Europie" - ocenił.

Klucznik stwierdził, że zagrożeniem jest wyższy wzrost cen energii. Przypomniał, że w zeszłym tygodniu spłonął amerykański terminal LNG we Freeport w Stanach Zjednoczonych – odpowiadał on za około 10 proc. eksportu skroplonego gazu z USA. Firma obsługująca port informuje, że wznowienie aktywności może zająć 3 miesiące. W reakcji ceny gazu na europejskich giełdach wzrosły - zauważył.

Według analityka szybki wzrost cen będzie się utrzymywać przez resztę roku. "Pod koniec roku inflacja spadnie do ok. 13,5 proc. W całym 2022 r. wyniesie średnio 13,1 proc." - prognozuje. W kolejnych latach, jak stwierdził, czeka nas powolne schodzenie z podwyższonej inflacji – do 8,6 proc. średnio w 2023 r. oraz 5,4 proc. rok później. "Stabilizacja inflacji do celu Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc.) zajmie przynajmniej 3 lata" - ocenił.

Zdaniem Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan szczegółowe dane dotyczące poszczególnych artykułów momentami szokują. "Ceny usług w ciągu roku wzrosły o 10,8 proc.. Jeszcze szybciej rosną ceny towarów – 14,9 proc.. W ciągu roku ceny opału wzrosły o ponad 100 proc., a w ostatnim miesiącu poszybowały o 14 proc.. I to w sytuacji, kiedy mamy początek sezonu letniego. To oznacza, że prawdopodobnie występuje ogromny popyt na opał napędzany paniką o dalszy wzrost cen. Inflację nieco osłabią zapowiedziane przez rząd regulowane ceny węgla, które mogą okazać się zbawienne dla wielu gospodarstw domowych w przetrwaniu zimowego sezonu grzewczego. Martwi ciągły wzrost inflacji bazowej. Prawdopodobnie przekroczyła ona poziom 8,5 proc.. Ciągłe wzrosty tego wskaźnika pokazują, że po pierwsze nadal nie widać efektów podwyżki stóp procentowych NBP oraz że cykl podwyżek może jeszcze potrwać i zakończyć się na poziomie wyższym niż nasz scenariusz bazowy, tj. 6,5 proc." - powiedział.

"Inflacja będzie jeszcze przyspieszać. Już w czerwcu, m.in. za sprawą dalszego wzrostu cen paliw (w ślad za wzrostem cen ropy naftowej na świecie, ale także w związku z osłabieniem złotego) oraz opału (m.in. węgiel), wskaźnik CPI może znaleźć się w okolicach 15 proc. r/r. Niestety jest wysoce prawdopodobne, że jesienią wskaźnik znajdzie się na jeszcze wyższych poziomach, do czego doprowadzić mogą rosnące globalnie ceny żywności "- mówi główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek i dodaje: "W takich warunkach RPP nie ma innego wyjścia jak dalej zacieśniać politykę monetarną. Podwyżki stóp czekają nas w lipcu, wrześniu, a może także i w kolejnych miesiącach br. Coraz bardziej rośnie prawdopodobieństwo, że stopa referencyjna zostanie docelowo podwyższona do więcej niż 7 proc."

Zdaniem starszego ekonomisty ING Banku Śląskiego Adama Antoniaka w czerwcu możemy być świadkami dwucyfrowego wzrostu cen paliw w ujęciu miesięcznym i kontynuacji presji ze strony cen żywności oraz kategorii bazowych. "Druga połowa 2022 najprawdopodobniej upłynie pod znakiem wzrostu cen konsumpcyjnych w tempie 15-20 proc. r/r, ze szczytem w czwartym kwartale 2022 roku. Jesień może przynieść ponowne wzrosty cen energii, zwłaszcza opału. Z kolei z początkiem 2023 należy się spodziewać wyraźnego wzrostu cen regulowanych, w tym energii elektrycznej i gazu" - mówi.

"W efekcie nie podzielamy poglądu prezesa Adama Glapińskiego, że zbliżamy się do końca cyklu podwyżek stóp procentowych, a pod koniec przyszłego roku mogą się pojawić warunki obniżek stóp procentowych. W tym kontekście należy pamiętać, że perspektywy inflacyjne są obarczone wyjątkowo wysoką niepewnością, jednak rozkład ryzyk jest zdecydowanie przechylony w kierunku nadal wysokiej inflacji. Ponadto warto odnotować, że EBC dopiero rozpocznie cykl podwyżek stóp procentowych, a oczekiwania rynkowe na docelowy poziom stóp w strefie euro i USA przesunęły się w ostatnich dniach wyraźnie w górę. Od dłuższego czasu wskazujemy, że dekada niskich stóp procentowych dobiegła końca, a RPP może być zmuszona do podwyżek stóp procentowych w skali zbliżonej do 10 proc.. W ostatnich tygodniach wzrosło ryzyko, że opanowanie inflacji może wymagać wzrostu stóp NBP do dwucyfrowych poziomów, jednak nie jest to jeszcze scenariusz bazowy. Coraz bardziej rosną globalne oczekiwania inflacyjnej i obawy o bardziej zdecydowane zacieśnienie polityk pieniężnych głównych banków centralnych. W dalszym ciągu krajowym czynnikiem utrudniającym walkę z inflacją jest policy mix. Rosnącej restrykcyjności polityki pieniężnej towarzyszy coraz bardziej ekspansywna polityka fiskalna. Stymulacja fiskalna w warunkach znaczącej dodatniej luki produktowej prowadzi do narastania nierównowagi wewnętrznej (rosnąca inflacja) i zewnętrznej (wzrost deficytu obrotów bieżących)" - dodaje starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak

waga maj maj kwiecień kwiecień
rdr mdm rdr mdm
INFLACJA OGÓŁEM 100 13,9 1,7 12,4 2,0
Inflacja towarów 14,9 1,9 13,1 2,3
Inflacja usług 10,8 1,0 10,1 1,2
Żywność i napoje bezalkoholowe 26,59 13,5 1,3 12,7 4,1
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe 6,32 6,5 0,8 5,9 0,7
Odzież i obuwie 4,47 4,3 0,7 3,7 3
Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii 19,33 22,0 2,5 19,5 1,9
Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego 5,71 9,7 1,5 8,6 1,7
Zdrowie 5,69 7,2 1,4 6,5 0,6
Transport 9,54 25,8 3,4 21,1 0,0
Łączność 4,9 3,6 0,0 2,6 0,1
Rekreacja i kultura 6,07 10,3 0,9 9,3 2,0
Edukacja 1,16 6,6 0,3 6,3 0,4
Restauracja i hotele 4,77 15,7 2,4 14,1 1,5
Inne towary i usługi 5,45 8,5 0,9 7,9 1,3

(PAP Biznes)