Chcemy zaprezentować Tarczę Antyinflacyjną 2.0, która ma chronić polskie rodziny i obniżyć podatki. Ona ma przede wszystkim pomóc pozostawić w portfelach Polaków jak najwięcej pieniędzy - powiedział na konferencji premier Mateusz Morawiecki.

Nasze działania mają pomóc w realnej walce z inflacją. Zdaniem ekonomistów pierwsza Tarcza Antyinflacyjna ścięła czubek inflacyjny o ok. 1-1,5 pkt. proc. Druga tarcza ma mieć w podobnym rozmiarze pozytywny wpływ.

Oto niektóre szczegóły:

  • Stawka VAT na żywność zostanie obniżona do 0 proc. - zakłada przyjęta we wtorek tzw. tarcza antyinflacyjna 2.0.
  • od 1 lutego br. VAT na paliwa spadnie z 23 proc. do 8 proc.
  • w ramach tarczy 2.0 zdecydowaliśmy się na obniżkę VAT na nawozy do zera.

Tegoroczny koszt obniżenia VAT na żywność do zera może przekroczyć 6 mld zł, nawet do 7 mld zł, wszystkie obniżki stawek VAT mogą kosztować polski budżet razem między 15 a 20 mld zł - powiedział Morawiecki.

Ponad połowa ceny prądu to koszt emisji CO2, czyli koszt dogmatycznej i nieodpowiedzialnej polityki klimatycznej Unii Europejskiej - oświadczył we wtorek premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, "taka jest prawda", a "każdy Polak ma prawo poznać prawdę".



Jak mówił na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier Morawiecki, większości Polaków sen z powiek spędzają wyższe rachunki. "Nie ma tego co ukrywać i wiadomo, że taka sytuacja może jeszcze potrwać. Wiadomo, że inflacja została spowodowana przez czynniki zewnętrzne" - dodał.

Jak stwierdził Morawiecki, coraz więcej opracowań wskazuje, że za ponad 80 proc. wzrostu cen odpowiadają czynniki zewnętrzne, czyli "rosyjskie manipulacje gazowe a także nieodpowiedzialna, dogmatyczna polityka klimatyczna UE". Trzecią przyczyną, według niego, jest przyspieszony popyt przy wychodzeniu z pandemii.

Według szefa rządu, "dziś za ponad połowę ceny prądu odpowiada polityka klimatyczna UE. (...) Taka jest prawda. Każdy Polak ma prawo poznać prawdę". "Trzeba walczyć z klimatem, Europa odpowiada za 8 proc. tego klimatu, ale czy to jest najlepsza ścieżka? Wątpię" - mówił premier, dodając, że taka polityka prowadzi do inflacji i drenowania kieszeni Polaków.

"W drugiej tarczy antyinflacyjnej już od 1 lutego na sześć miesięcy, czyli do końca lipca, wdrażamy nowe kolejne rozwiązania. Z 23 proc. na 8 proc. chcemy obniżyć VAT na paliwo. To będzie fundamentalna zmiana cenowa" - mówił premier, podkreślając, że zmiany cen na stacjach benzynowych będą widoczne za trzy, cztery tygodnie.

"Wpływ, który szacujemy na cenę litra paliwa, ropy, oleju napędowego, to ok. 60 gr., nawet do 70 gr. Taki będzie skutek, który budżet państwa polskiego bierze na siebie" - powiedział.

"Do zera obniżamy VAT na żywność. Koszt tegoroczny przekroczyć może 6 mld, może nawet do 7 mld, niektóre szacunki pokazują, ale jest to bardzo ważne. I tutaj apeluję do wszystkich przedsiębiorców, którzy handlują towarami żywnościowymi o odpowiednie obniżenie cen produktów (...). To jest bardzo ważne. To nie jest dzisiaj zarobek przedsiębiorców, to jest część, która trafia do budżetu państwa polskiego" - mówił. Wskazał, że obniżenie stawki VAT do zera powoduje, że od 1 lutego powinny spaść ceny.

Premier apelował, by sprawdzać, czy handlowcy rzeczywiście obniżają ceny produktów.

Jak podkreśliła na konferencji minister klimatu Anna Moskwa, dziś wspólnoty mieszkaniowe czy spółdzielnie one złożyć oświadczenia mające na celu objęciem mieszkań cenami taryfowanymi gazu. Zaznaczyła, że do dziś oświadczenia takie złożyło tylko ok. 10 proc. uprawnionych, dlatego rząd postanowił stan prawny odwrócić.

"Po wejściu w życie ustawy, której projekt został przyjęty na Radzie Ministrów, z automatu wszystkie wspólnoty i spółdzielnie będą przeniesione na taryfy z wyrównaniem od 1 stycznia" - wyjaśniła, dodając, że nie będzie to wymagało żadnych oświadczeń czy dokumentów.

W przypadku podmiotu zarządzanego przez samorząd, będzie to wymagało oświadczenia konkretnego zarządcy, w jakim procencie zużycie gazu jest przeznaczone na cele inne niż mieszkaniowe - dodała Moskwa. Jak zaznaczyła, obecnie sprzedawca gazu nie jest w stanie zidentyfikować, na jakie cele jest zużywany kupowany zbiorowo gaz. "Już dziś apelujemy do wszystkich zarządów nieruchomości samorządowych, aby składali odpowiednie oświadczenia" - dodała. Założeniem jest, że pierwszym celem wspólnot jest cel mieszkaniowy, automatycznie wystawione faktury zostaną skorygowane - zaznaczyła.

Minister klimatu podkreśliła, że szpitale, szkoły, żłobki, instytucje kultury będą mogły przejść na taryfę gazową w zakresie działalności podstawowej, a nie gospodarczej, co będzie wymagało oświadczenia.

"To szerokie rozwiązanie pozwoli chronić nie tylko obywateli, ale i placówki wykonujące niezbędne zadania z perspektywy ochrony obywateli i interesów państwa" - dodała Anna Moskwa.

Opublikowany projekt zakłada, że z zatwierdzanych przez Prezesa URE taryf na gaz, obok gospodarstw domowych, korzystać będą mogły: podmioty zapewniające świadczenie opieki zdrowotnej, jednostki organizacyjne pomocy społecznej, noclegownie i ogrzewalnie, jednostki organizacyjne wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, podmioty systemu oświaty, uczenie, podmioty prowadzące żłobki i przedszkola, kościoły i inne związki wyznaniowe, podmioty prowadzące działalność kulturalną oraz archiwalną, a także ochotnicze straże pożarne. Projekt przewiduje zamrożenie cen taryfowych na maksymalnie poziomie cen w taryfie tzw. sprzedawcy z urzędu na rok 2022.

Jednocześnie projekt przewiduje, że sprzedawcom gazu do odbiorców objętych taryfami będzie przysługiwać rekompensata - różnica między faktyczną ceną zakupu, ceną sprzedaży według taryfy. W przypadku sprzedawcy z urzędu rekompensata to różnica między cenami cennikowymi na 1 stycznia 2022 r. a jego taryfą.

W Ocenie Skutków Regulacji szacuje się, że łączny koszt z tytułu rekompensat nie przekroczy 10 mld zł. Rekompensaty będą wypłacane przez Fundusz Wypłaty Różnicy Cen, do którego w 2022 r. trafi 40 proc. środków uzyskanych ze sprzedaży w drodze aukcji uprawnień do emisji CO2, oraz środki z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. W uzasadnieniu zastrzega się, że wprowadzenie powyższych rozwiązań wymaga poinformowania Komisji Europejskiej.

Projekt przewiduje również, że Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych będzie mogła - na wniosek Skarbu Państwa - kupować gaz ziemny do utrzymywania zapasów, będzie mogła też świadczyć tzw. usługi biletowe w zakresie tworzenia oraz utrzymywania zapasów obowiązkowych gazu. Zawarcie z Agencją umowy biletowej będzie oznaczało odpłatne przeniesienie na rzecz Skarbu Państwa własności gazu ziemnego utrzymywanego przez zlecającego usługę biletową w ramach zapasów obowiązkowych, w ilości pozwalającej Agencji realizację umowy.

Zakłada się również przedłużenie rozwiązania z jednej z tzw. ustawy COVID-owej, umożliwiającego wprowadzenie innych niż finansowe zabezpieczeń dla obrotu giełdowego.

Projektowana zmiana wprowadza możliwość przeznaczenia środków Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 na udzielanie pożyczek sprzedawcy z urzędu gazu, dla zdobycia środków na zagwarantowanie ciągłości świadczenia usługi kompleksowej odbiorcom paliw gazowych w gospodarstwie domowym, a przedsiębiorcy realizującemu w 2021 r. obowiązek obliga giełdowego na potrzeby zakupu i rozliczenia zobowiązań związanych z zakupem gazu i jego rozliczeniem, usług przesyłania i dystrybucji usług dystrybucji, usług regazyfikacji i magazynowania paliw gazowych. Łączna kwota należności z tytułu kapitału pożyczek nie będzie mogła w żadnym momencie przekroczyć 20 mld zł.

Morawiecki zapewnił też o przedłużeniu elementów tarczy. "Przedłużamy działania tych elementów tarczy antyinflacyjnej, które były pierwotnie ogłoszone na cztery miesiące, do pół roku, i nowe również będą obowiązywać pół roku. Przynajmniej na taki okres możemy być pewni, że nastąpi ogólna obniżka podatków: VAT, akcyzowego. To są bardzo ważne sygnały dla całej gospodarki, sygnały antyinflacyjne. Działamy antyinflacyjnie we wszystkich możliwych wymiarach" - powiedział. Powołał się na analizy NBP, według których szczyt inflacji powinien nastąpić w czerwcu i potem inflacja powinna maleć.

Premier pytany był także, czy zerowa stawka na żywność obejmie wszystkie produkty. Mówił, że ogromna większość produktów żywnościowych objęta jest w tej chwili 5-procentową stawką VAT. "Tylko jakieś bardziej wykwintne dania, owoce morza czy tego typu są na stawce wyższej 23 proc. Te produkty żywnościowe, które są na stawce 5 proc., wszystkie bez wyjątku, będą podlegały stawce zero procent. To oznacza, że wszyscy, którzy handlują tymi produktami, powinni uwzględnić to w cenie i ceny powinny być niższe na wszystkie te artykuły" - powiedział. Zaznaczył, że do sprawdzenia, czy ceny zostały obniżone uprawnione są m.in. inspekcja handlowa oraz UOKiK.