W większości państw Unii Europejskiej te dwie kategorie odpowiadają za ostatnie przyśpieszenie dynamiki cen.

Ma to związek z sytuacją na światowych rynkach paliw: rosnącymi cenami ropy naftowej i gazu ziemnego. W Polsce wydatki mieszkaniowe - z uwagi na stosunkowo niskie ceny prądu - zwiększają się w tempie niższym niż w ponad dziesięciu krajach UE. Dynamika cen odzieży i obuwia lokowała nas w ubiegłym miesiącu w połowie unijnej stawki, a wzrost cen alkoholu i wyrobów tytoniowych - na 16. pozycji. Za to we wzrostach cen usług jesteśmy w czołówce. Telekomunikacyjne (ta kategoria uwzględnia również sprzęt) czy restauracyjno-hotelarskie szybciej niż u nas drożeją jedynie na Słowacji. W Polsce największe wzrosty cen dotyczą paliw. W części krajów naszego regionu najbardziej dotkliwe są podwyżki cen ziemniaków.
ŁW
Zmiana cen w skali roku (proc., dane za październik) / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe