Wydarzeniem środy na krajowym rynku walutowym jest posiedzenie RPP. Na świecie takim wydarzeniem natomiast będzie publikacja tzw. minutek FOMC. To pierwsze wydarzenie może osłabić złotego, drugie umocnić dolara.

Pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie i związany z tym wzrost awersji do ryzyka, a także osunięcie kursu EUR/USD po dwudniowym wzrostowym odbiciu oraz czekanie na dzisiejsze wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP) przekładają się na poranne osłabienie złotego w relacji do głównych walut. O godzinie 09:35 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1835 zł, USD/PLN 3,3092 zł, a CHF/PLN 3,4517 zł. We wtorek złoty również lekko się osłabił. U źródeł tego osłabienia leżał wzrost awersji do ryzyka, czekanie na RPP i niepokojąco słabe dane z niemieckiej gospodarki.

Wydarzeniem środy na krajowym rynku walutowym jest kończące się dziś dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Decyzja ws. stóp procentowych zostanie ogłoszona koło południa. O godzinie 16:00 natomiast zostanie opublikowany komunikat po posiedzeniu oraz rozpocznie się konferencja prasowa z udziałem prezesa Marka Belki.

Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że Rada obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając główną z nich do rekordowo niskiego poziomu 2,25%. Taki jest też rynkowy konsensus i taka decyzja powinna być już w pełni zdyskontowana. Rada z pewnością będzie też głosowała dziś większe cięcie o 50 pb. Nie znajdzie się jednak większość zdolna taką decyzję przeforsować. Gdyby jednak to założenie okazało się nietrafione i Rada zaskoczył większą obniżką to zostanie to odczytane jako wstęp do silniejszego luzowania polityki monetarnej, co znajdzie natychmiastowe przełożenie na osłabienie złotego.

Wracając jednak do scenariusza bazowego, czyli ruch na stopach o 25 pb, oczekujemy skoku zmienności na rynku walutowym dopiero po godzinie 16:00. To wówczas pojawią się impulsy pozwalające spekulować, jak w kolejnych miesiącach będzie kształtować się polityka monetarna w Polsce. Czy RPP obetnie koszt pieniądza łącznie o 75 pb, tak jak tego oczekuje rynek? Czy może jednak będzie to płytsze cięcie? A może wręcz przeciwnie, będzie ono głębsze?

W naszej opinii ten dostosowawczy cykl łagodzenia polityki monetarnej sprowadzi się do dwóch obniżek kosztu pieniądza po 25 pb. Pierwsza na obecnym posiedzeniu. Kolejna na posiedzeniu w listopadzie. Wychodzimy bowiem z założenia, że pod koniec roku zobaczymy już poprawę w krajowych danych makroekonomicznych i lekką poprawę w Eurolandzie, co powstrzyma RPP przed sprowadzeniem głównej stopy poniżej 2%. Aczkolwiek komunikując się z rynkiem Rada prawdopodobnie do końca roku nie będzie wykluczać dalszych obniżek, jeżeli tylko w jej ocenie okaże się to konieczne.

W zależności od tego jaki komunikat, czy też sugestia, popłynie dziś ze strony Rady, taka też będzie reakcja złotego. Jeżeli inwestorzy utwierdzą się w przekonaniu, że łącznie stopy spadną o 75 pb lub mocniej to polska waluta ma szansę się osłabić. Gdyby jednak ten scenariusz, zakładany przecież przez rynek, stanął pod znakiem zapytania (cięcie było mniejsze), to reakcja będzie odwrotna. Złoty się umocni.

W oczekiwaniu najpierw na decyzję, a później na komunikat i konferencję RPP, złoty będzie pozostawał pod lekką presją sprzedających. Szczególnie, że otoczenie globalne nie zachęca do zakupów. W tym w szczególności nastawienie do ryzyka i zachowanie kursu EUR/USD.

O ile posiedzenie RPP jest wydarzeniem w Polsce, to na świecie będzie nim publikacja protokołu z ostatniego, wrześniowego, posiedzenia FOMC. Tzw. minutki ujrzą światło dzienne o godzinie 20:00. Zakładamy, że przypomną one o bliskim końcu QE3 i perspektywie wzrostu stóp w USA w przyszłym roku. Dlatego też przed tą publikacją dolar może zyskiwać na wartości. Rano kurs EUR/USD testował poziom 1,2627 dolara, po tym jak w ostatnich dwóch dniach odbił on w górę z 1,25 do 1,2667 dolara wczoraj na zamknięciu.

Marcin Kiepas