Zmiany w podatkach zmniejszą atrakcyjność „wykupu prywatnego”. Ale nie całego leasingu.

Każde zmiany, które ograniczają preferencje związane z korzystaniem z leasingu, będą mieć negatywny wpływ na poziom krajowych inwestycji – podkreśla Andrzej Sugajski, dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu, organizacji branży leasingowej. W ten sposób ocenia modyfikacje w podatkach planowane w ramach rządowego programu Polski ład.
Chodzi o objęcie podatkiem dochodowym sytuacji, w której umowa leasingowa kończy się w taki sposób, że wykupu dokonuje nie firma, ale jej właściciel. Dotychczas wystarczyło poczekać pół roku i sprzedać bez konieczności płacenia podatku już prywatne, a nie firmowe auto, by zarobić na różnicy między wartością wykupu (kwotą rzędu 1 proc. początkowej kwoty zakupu samochodu) a bieżącą ceną rynkową. Teraz wymagany okres będzie znacznie dłuższy.
„Związek Polskiego Leasingu i inne organizacje pracodawców, na etapie konsultacji, wnioskowały o wprowadzenie przepisów przejściowych. Organizacje chciały umożliwić zachowanie dotychczasowych praw tym, którzy zawarli umowy leasingu do momentu wejścia w życie nowych przepisów. Dodatkowo mając na uwadze fakt, że zaproponowany w projekcie termin na wykup (po upływie sześciu lat) jest aż 12 razy dłuższy niż dotychczas obowiązujący termin sześciu miesięcy, polska organizacja leasingowa zaproponowała odpowiednie jego skrócenie” – czytamy w stanowisku ZPL.
Wartość środków trwałych w leasingu (netto, mld zł)
Rzecznik małych i średnich przedsiębiorców w opinii do zmian podatkowych w ramach Polskiego Ładu o leasingu napisał krótko: „Postuluje się utrzymanie dotychczasowych rozwiązań w tej kwestii”.
Samochody osobowe to największy segment naszego rynku leasingowego. Drobni przedsiębiorcy właśnie za pośrednictwem firm leasingowych najchętniej nabywali nowe auta – co przekładało się również na sytuację na naszym rynku motoryzacyjnym. Planowane modyfikacje w podatkach nie muszą jednak mieć znaczącego negatywnego wpływu, bo będą dotyczyć stosunkowo niewielkiej części umów leasingowych.
– Ta zmiana będzie miała stosunkowo niewielki wpływ na rynek. W praktyce tzw. wykup prywatny stosowała tylko część przedsiębiorców i spółek cywilnych w leasingu samochodów osobowych z niską wartością resztową – uważa Grzegorz Urban, dyrektor departamentu produktów w mLeasing. – Wykup prywatny nie był stosowany przez klientów korzystających z usług najmu długoterminowego, leasingu z wysoką wartością resztową oraz przez tych, którzy leasingują małe auta dostawcze. Również klienci leasingujący auta premium rzadko korzystali z tego rozwiązania, ponieważ po wykupie prywatnym nie mogli sprzedać samochodu, wystawiając fakturę VAT – dodaje.
Opcja wykupu przedmiotu leasingu za niewielką kwotę może zachować atrakcyjność – pod warunkiem, że gdy sprzeda się takie auto, pieniądze zostaną przeznaczone na opłatę wstępną w kolejnej umowie, która będzie kosztem podatkowym.
– Leasing nie przestanie być najbardziej atrakcyjnym na rynku narzędziem użytkowania samochodów. Nadal pozostaną takie korzyści, jak większa dostępność, mniejsze wymogi formalne, niski koszt finansowy, możliwość korzystania z długoterminowych ubezpieczeń płaconych w ratach, a w przypadku najmu długoterminowego wiele korzyści, z których podstawowa to zwrot samochodu do firmy leasingowej po okresie użytkowania – uważa Grzegorz Urban. ©℗