Pod koniec poniedziałkowej sesji wzrosty największych notowanych na GPW spółek przybrały na sile, dzięki czemu WIG20 znalazł się w czołówce europejskich indeksów. Poza JSW, które kontynuuje swój rajd, mocno zyskały także CD Projekt, Orlen i energetyka. Na zamknięciu sWIG80 pokonał szczyt z 2007 r. i zanotował nowy rekord wszech czasów.

Na zamknięciu poniedziałkowych notowań WIG20 wzrósł o 1,15 proc. do 2.387,74 pkt., WIG zwyżkował o 1 proc. do 71.804,00 pkt., a mWIG40 zyskał 0,89 proc. do 5.330,11 pkt.

Drugą sesję z rzędu rósł sWIG80. Indeks małych spółek wzrósł o 0,65 proc. i zanotował poziom 21.706,33 pkt. Tym samym indeks pokonał poprzedni szczyt z 6 lipca 2007 r. i wyznaczył nowy rekord wszechczasów.

W momencie zamknięcia notowań na GPW w Europie przeważały wzrosty, przy czym krajowe indeksy znajdowały się w czołówce zestawienia. Niemiecki DAX oddał część wcześniejszych wzrostów i kończył dzień 0,6 proc. nad kreską. Amerykański S&P 500 zwyżkował o 0,2 proc., a technologiczny Nasdaq tyle tracił.

Od otwarcia poniedziałkowych notowań na GPW wzrostom w WIG20 przewodziło JSW. Po kosmetycznej piątkowej korekcie kurs spółki górniczej zyskał w poniedziałek 4,4 proc. i przy jednych z wyższych obrotów na rynku (67 mln zł) poprawił 2-letnie maksimum do 54,22 zł. W trakcie sesji na rynek napłynęła informacja, że JSW porozumiało się ze związkami ws. płac (szacowany koszt w '21 to 139,3 mln zł), nie miało to jednak przełożenia na kurs i do końca dnia inwestorzy kontynuowali wycenianie hossy węglowej.

Już od południa widać było, że coraz większą inicjatywę w grupie dużych spółek przejmowali kupujący, jednak indeks największy ruch wykonał w ostatniej godzinie notowań. Na koniec sesji CD Projekt rósł już o 3,6 proc., energetyczne PGE i Tauron zwyżkowały po 3,5 proc., a Orlen rósł o 3,3 proc. W pierwszej części dnia każda z nich była blisko lub nawet poniżej zera.

Obroty na GPW wyniosły 1.086 mln zł, z czego 826 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel na rynku odbywał się na walorach PZU - obroty wyniosły 135 mln zł, a kurs poszedł w górę o 1 proc. do 41,14 zł. W poniedziałek wypadał ostatni dzień w którym można było nabyć akcje z prawem do dywidendy (3,50 zł na akcję).

Także Cyfrowy Polsat wyznaczył na 15 września dzień dywidendy (1,20 zł na papier). W dniu D-2 kurs wzrósł o 1,4 proc. do 35,54 zł, przy 6 mln zł obrotów.

Drugą sesję z rzędu najmocniej w WIG20 tracił Mercator Medical i po raz kolejny oddał ok. 6 proc., po skorygowaniu w dół szacunkowych wyników za II kw. Spółka notowana jest po 159 zł za akcję czyli tyle, ile w połowie lipca 2020 r. Od historycznego maksimum z października 2020 r. kurs spadł już o ok. 75 proc.

Po ok. 1 proc. zniżkowały KGHM i Dino, a korektę rzędu 0,5 proc. po 3 proc. piątkowych wzrostach zanotowały LPP i CCC. Sektor odzieżowy był jedną z trzech branż, które zakończyły sesję pod kreską - zniżkował najmocniej, bo o 0,6 proc.

W mWIG40 dwucyfrowym wzrostem wyróżnił się Mabion. Po pięciu sesjach spadków kurs odbił o 16 proc. przy najwyższych obrotach w indeksie (19 mln zł).

Mocno zwyżkował także Famur - poszedł w górę o 8 proc. do 2,81 zł. Analitycy DM BOŚ podnieśli rekomendację dla Famuru do "kupuj" z "trzymaj" i podwyższyli cenę docelową akcji spółki do 3,2 zł z 2 zł wcześniej.

W gronie spółek o średniej kapitalizacji najmocniej tracił Ciech - poszedł w dół o 2,7 proc.

W indeksie małych spółek po raz kolejny dwucyfrowym wzrostem wyróżnił się ZE PAK, kontynuując trend rozpoczęty po doniesieniach o budowie reaktorów jądrowych w Pątnowie. Tym razem kurs wzrósł o 24 proc. do 25,2 zł przy 19 mln zł obrotów. Notowania spółki przebiły maksima z 2017 r. i są najwyżej od 6 lat.

Mocno rosła także Bogdanka - inwestorzy wyceniają hossę węglową. Kurs poszedł w górę o 15 proc. do 38,6 zł, po zwyżce o 8 proc. w piątek. Spółka notowana jest najwyżej od 1,5 roku.

Wyraźnie zwyżkował także Cormay - w górę o blisko 10 proc., a po ok. 5 proc. rosły Sanok Rubber Company i Oponeo, które poprawiło historyczny szczyt notowań do 65 zł.

Tracił przede wszystkim Global Cosmed. Kurs zniżkował o 7 proc., jednak obroty były wielokrotnie niższe niż u liderów wzrostów i wyniosły 271 tys. zł.