Chcemy zachować na dłużej instrumenty gwarancyjne, w tym de minimis oraz gwarancje leasingu i faktoringu, które sprawdziły się podczas pandemii - powiedziała prezes Banku Gospodarstwa Krajowego Beata Daszyńska-Muzyczka podczas środowej debaty w PIE.
Prezes BGK brała udział w dyskusji towarzyszącej prezentacji raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego "Tarcza Antykryzysowa. Koło ratunkowe dla firm i gospodarki?". Oceniając działanie Tarczy, Daszyńska-Muzyczka zauważyła, że wprowadzone mechanizmy pomocy przedsiębiorcom sprawdziły się i zostaną zachowane na dłużej.
"Z tych instrumentów, które mamy wprowadzone, na pewno wszystkie chcemy zachować" - powiedziała, zaznaczając, że potrzebne są jeszcze "dalsze rozmowy z różnymi branżami i doprecyzowanie potrzeb chociażby przewoźników i wielu przedsiębiorstw".
"Z tej perspektywy, dnia dzisiejszego, 1 września, myślę, że instrumenty mają tak naprawdę wydłużony czas stosowania ich do końca tego roku. My jesteśmy przed czwartą falą, i co przyniesie czwarta fala i ile z tych instrumentów trzeba będzie jednak przedłużyć, myślę że połowa przyszłego roku to jest minimum zachowania tych rozwiązań finansowych i tarcz finansowych, które zostały wypracowane. A wiele z tych rozwiązań - myślę - szczególnie w systemie gwarancyjnym zostanie z nami na długo, a być może na zawsze" - oceniła prezes BGK.
Jak dodała, termin wykupu obligacji pod COVID to siedem, 10, a nawet 15 lat, więc Fundusz COVID "będzie funkcjonował, chociażby dla rozliczenia obligacji".
Wśród instrumentów, które będą "kontynuowane, bo się sprawdziły" Daszyńska-Muzyczka wymieniła przede wszystkim system gwarancyjny. "To są instrumenty gwarancyjne: de minimis, które kontynuujemy, i bardzo duży popyt jest na to, żeby gwarancje de minimis były trwałym instrumentem, nie tylko na czas kryzysu, zwłaszcza że one zdają egzamin już od 2013 r. Teraz było ich wykorzystanie bardzo duże, bo wzrosło aż do prawie 70 mld zł. To jest pomoc, która trafiła do przedsiębiorców" - powiedziała.
"Może będą zmieniane parametry na bardziej rynkowe, jak będziemy wychodzić z kryzysu. I to jest działalność podstawowa banku, a nie ta działalność zlecona. Dlatego wiele instrumentów zostanie, nawet jak się skończy kryzys, żeby wspierać polska gospodarkę" - zaznaczyła.
W ocenie Daszyńskiej-Muzyczki także "gwarancje płynnościowe, czyli te, które trafiły do dużych i średnich firm, mogą być bardzo dobrym instrumentem dla przedsiębiorców, którzy będą włączać się do Programu Inwestycji Strategicznych".
"Instrumenty takie, gwarancje faktoringu i leasingu, mogą być też instrumentem bardzo mocno wspierającym otwierany Program Inwestycji Strategicznych" - powiedziała.
Prezes BGK podkreśliła, że program ten stanowi jeden z filarów Polskiego Ładu. "Jest tym programem, który nie wymaga żadnych regulacji ustawowych, ponieważ on już działa, nie wymagał żadnych dodatkowych zmian w ustawach, czyli mogliśmy ten program na bazie obowiązujących przepisów uruchomić" - dodała.