Są oznaki wskazujące, że inflacja będzie spadała, a presja inflacyjna będzie obniżała się przez najbliższych kilka lat, przewiduje minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.

"Są znaki, że inflacja będzie spadała. […] Od roku presja jest coraz mniejsza. Widzieliśmy za ostatni kwartał troszeczkę niższą. Presja inflacyjna będzie spadała przez najbliższych kilka lat" - powiedział Kościński w rozmowie z radiową Jedynką.



Wskazał, że inflacja była dość wysoka przez ostatnich kilka lat. Według niego, spowodowane to było m.in. przez ceny energii, susze, jak również wzrost wynagrodzeń.



W 2020 r. inflacja średnioroczna wyniosła 3,4% wobec 2,3% rok wcześniej. Ustawa budżetowa na 2021 r. zakłada m.in. średnioroczną inflację na poziomie 1,8%.







"Mamy święta i ferie za nami, teraz już możemy poluzować. Ilość zakażeń jest na kontrolowanym poziomie. Jestem więc absolutnie optymistą, że już za kilka tygodni będzie jakieś poluzowanie, a przez następnych kilka miesięcy to poluzowanie będzie coraz większe" - powiedział również Kościński.