Notowania indeksu CRB rozpoczęły bieżący tydzień wysoko – powyżej poziomu 313 pkt. Jednak ostatecznie indeks ten zanotował wczoraj spadek o 0,29% do poziomu 312,02 pkt. Na minusie poniedziałkową sesję zakończyły surowce energetyczne oraz większość towarów rolnych. Na plus udało się wyjść metalom przemysłowym i szlachetnym.

Uspokajające dane z Iraku

Wczoraj przeceniona została m.in. amerykańska ropa WTI. Cena tego surowca, chociaż rozpoczęła poniedziałkową sesję w rejonie 107 USD za baryłkę, to zakończyła ją już w okolicach 106 USD za baryłkę. Silny początek sesji wynikał z informacji o rozprzestrzenianiu się wpływów sunnitów z ISIL na kolejne miejscowości w północnym i centralnym Iraku.

Jednak wczoraj pojawiły się także informacje, które nieco uspokoiły inwestorów na rynku ropy naftowej. Agencja Reuters, powołując się na źródła w Iraku, podała bowiem, że eksport ropy naftowej z tego kraju w czerwcu jest – przynajmniej na razie – stabilny. Reuters podał, że w pierwszych 21 dniach czerwca średni dzienny eksport ropy naftowej z Iraku wyniósł 2,53 mln baryłek. Obliczenia obejmują terminal Basra oraz kilka mniejszych terminali na południu kraju.

Podane przez Reuters wyliczenia zostały pozytywnie odebrane na rynku ropy – i doprowadziły do spadku notowań tego surowca. Oznaczają one bowiem, że eksport ropy naftowej był niewiele niższy niż w maju, kiedy to wyniósł on 2,58 mln baryłek ropy dziennie. To zaś pokazuje, że sytuacja na północy kraju nie ma na razie istotnego przełożenia na sytuację na południu Iraku.

Przedstawione przez Reuters wyliczenia trudno jednak nazwać optymistycznymi. Pokazują one bowiem także to, że dynamika wzrostu eksportu ropy z Iraku jest rozczarowująca, w porównaniu z prognozami sprzed kilku miesięcy. Chociaż dotychczas sunnickie powstanie nie ograniczyło eksportu ropy, to doprowadziło ono do zatrzymania rozwoju przemysłu naftowego Iraku – przemysłu, który od 2010 r. odbudowuje się po latach wyniszczających wojen.

Oczekiwania rekordowych zbiorów kukurydzy w USA

Tymczasem na rynkach zbóż podaż pozostaje silna. Po wzrostach w poprzednim tygodniu, ten tydzień przynosi powrót do zniżek. Tak jest m.in. na rynku kukurydzy w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj cena tego zboża zniżkowała o niemal 3,3%, a dzisiaj kontynuuje ruch spadkowy.

Powrót do przecen wynika z poprawy warunków upraw kukurydzy w Stanach Zjednoczonych. Na kluczowych terenach uprawnych w najbliższych dniach ma spaść sporo deszczu – to zaś zwiększy szanse na obfite tegoroczne zbiory. Obecne amerykański Departament Rolnictwa (USDA) szacuje, że produkcja kukurydzy w USA w tym roku wyniesie rekordowe 13,9 mld buszli.

Tymczasem wczoraj USDA podało statystyki dotyczące jakości uprawianych zbóż – stan na minioną niedzielę, 22 czerwca. Według departamentu, 74% kukurydzy było w dobrej lub bardzo dobrej kondycji. To o 2 punkty procentowe mniej niż tydzień wcześniej, jednak i tak jest to odsetek wyższy niż 5-letnia średnia dla tego okresu (68%).

Dorota Sierakowska