W trakcie sesji azjatyckiej wspólna waluta odrobiła część strat wobec amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD wzrasta pod 1,3550. Od początku tygodnia złoty stopniowo traci na wartości. Kurs EUR/PLN wzrasta do 4,11, a USD/PLN do 3,0350.

Uważamy jednak, że ostatnie osłabienie złotego to jedynie odreagowanie wcześniejszego wzrostu wartości, a nie początek trwałej tendencji. Sądzimy, że w kolejnych tygodniach polska waluta może ponownie zyskiwać na wartości, za czym w głównej mierze stać powinien napływ kapitału na rodzimy rynek długu. Uważamy bowiem, że część kapitału, który zostanie wycofany z Europejskiego Banku Centralnego po tym jak obniżył on stopę depozytową o ujemnego poziomu, ulokowana zostanie w polskich obligacjach. W kontekście eurodolara, sytuacja techniczna (m. in. dywergencja z oscylatorem RSI(14) dla interwału 1h) wskazuje, że w najbliższym czasie możemy doczekać się przedłużenia wzrostowej korekty. Najbliższy opór wyznaczają lokalne minima na 1,3585. W kolejnych tygodniach zakładamy jednak powrót do spadków wartości euro wobec dolara. Stać za tym powinna luźna polityka ECB oraz perspektywa zacieśnienia przez Fed. Dziś z danych makro największą uwagę powinny przykuć odczyty z brytyjskiego rynku pracy – stopa bezrobocia za kwiecień i wnioski o zasiłki za maj (10:30). Ponadto już po zakończeniu sesji azjatyckiej poznamy decyzję Banku Rezerw Nowej Zelandii ws. stóp procentowych (23:00).

W. Brytania: funt pozostanie mocny

W marcu 3- miesięczna średnia dla wzrostu zatrudnienia uplasowała się na najwyższym poziomie od 1972 roku , czyli odkąd zbierane są dane. Stopa bezrobocia natomiast spadła do najniższego poziomu od pięciu lat - 6,8 proc. Konsensus odnośnie odczytu za kwiecień zakłada dalszy spadek – do 6,7 proc. Uważamy, że postępująca poprawa w danych makro z Wielkiej Brytanii przekładać będzie się na coraz większe przekonanie uczestników rynku o zbliżającej się podwyżce stóp przez Bank Anglii. To z kolei powinno umacniać funta szterlinga. Uważamy, że funt ma szanse na dalszy wzrost wartości wobec euro. Rozbieżne drogi Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego powinny przekładać się na zwiększenie korzystnej dla Wielkiej Brytanii różnicy w rynkowych stopach procentowych. Najbliższe silne wsparcie na kursie EUR/GBP znajduje się ok. 100 pipsów niżej, na poziomie 0,7960.

Szymon Zajkowski