Konflikt rosyjsko-ukraiński odczuwają w swoich portfelach także klienci krajowych TFI
Trudno sobie teraz wyobrazić, aby po ostatnich wydarzeniach na Ukrainie z udziałem Rosji, których skutkiem jest istotny wzrost ryzyka inwestycyjnego, polscy klienci przez najbliższe co najmniej dwa lata zaczęli inwestować w akcje rosyjskich spółek – ocenia Piotr Przedwojski, wiceprezes Caspar AM i zarządzający funduszem Caspar Akcji Rosyjskich, jednym z kilku tego typu podmiotów na naszym rynku. – Caspar TFI jest tego świadome i statut funduszu wkrótce istotnie się zmieni – dodaje zarządzający.
Odwrót od Rosji już widać. Tego typu fundusze borykają się z dużym odpływem aktywów. W lutym – choć w tym miesiącu sytuacja na Ukrainie nie była jeszcze tak poważna, jak w ostatnich dniach, a spadki na moskiewskiej giełdzie tylko umiarkowane – z części z rosyjskich funduszy klienci wycofali ponad 10 proc. ich łącznych aktywów. W sumie straciły ponad 5 mln zł.