Po wczorajszym osłabieniu, dziś od rana dolar amerykański ponownie zyskuje na wartości. Kurs EUR/USD zniżkuje do 1,3915. Złoty pozostaje relatywnie stabilny. Kurs EUR/PLN znajduje się tuż pod 4,23, a USD/PLN na 3,0350.

Dziś oprócz kolejnych doniesień z Ukrainy na notowania największy wpływ powinny mieć odczyty: indeksu ZEW (11:00) oraz inflacji konsumenckiej i danych z rynku nieruchomości USA (13:30). Z rodzimej gospodarki poznamy natomiast przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie za luty (14:00). Zwiastunem wzrostu wartości indeksu ZEW może być lekki wzrost indeksu nastrojów Sentix za marzec. 12- okresowa korelacja zmian wartości tych indeksów sięga poziomu 0,8. Konsensus zakłada wzrost indeksu bieżącej oceny z 50 do 52 pkt. oraz spadek składowej oczekiwań z 55,7 do 52 pkt. Dzisiejsze dane tradycyjnie udzielą pewnej wskazówki przed ważniejszymi odczytami indeksów PMI oraz Ifo, które poznamy w przyszłym tygodniu. Dane z Eurolandu, wskazujące na poprawę koniunktury powinny przekładać się na wzrost wartości wspólnej waluty.

Nie spodziewamy się jednak silnej reakcji na parze EUR/USD, gdyż uważamy, że inwestorzy wstrzymają się z ważniejszymi decyzjami przed jutrzejszym posiedzeniem FOMC. Ponadto rynkowy sentyment wciąż w decydującej mierze kształtowany jest przez doniesienia z Krymu. Utrzymująca się wysoka awersja do ryzyka sprzyja wzrostowi wartości m.in. amerykańskiego dolara oraz japońskiego jena. Na dziś na godzinę 12:00 zaplanowane jest wystąpienie publiczne prezydenta Rosji Władimira Putina w sprawie niedzielnego referendum oraz przyłączenia Krymu do Rosji.

Polska: kontynuacja poprawy

Dzisiejsze odczyty będą kontynuacją kilkumiesięcznego trendu, który charakteryzuje się niską inflacją i coraz szybciej rosnącymi średnimi wynagrodzeniami. Tym samym oznacza to relatywnie wysoki wzrost realnych wynagrodzeń. Prognozujemy, że wynagrodzenia wzrosły o 3,1 proc. r/r a zatrudnienie nie zmieniło się. Brak różnicy dni roboczych powoduje, że wpływ na naszą prognozę wynagrodzeń ma stopień wykorzystania mocy produkcyjnych. Nie zmienna pozostaje nasza ocena scenariusza na najbliższe miesiące. Poprawa na rynku pracy będzie kontynuowana i będzie wspierać sferę realną za sprawą spożycia indywidualnego. Mimo rosnącej dynamiki poziom zmiennych makroekonomicznych pozostaje poniżej długookresowego trendu, co przyczyni się do umiarkowanego wzrostu inflacji. Uważamy, że dzisiejsze dane nie powinny mieć wpływu na notowania par złotowych.

Szymon Zajkowski