Początek tego tygodnia był na rynkach większości towarów udany. W poniedziałek dominował kolor zielony, a wartość indeksu CRB wzrosła o 0,21%, do najwyższego poziomu od ponad roku.

Cena gazu mocno w dół

Wśród nielicznych spadkowych wyjątków znalazły się wczoraj notowania gazu ziemnego, które spadały na skutek oczekiwań związanych z ociepleniem w Stanach Zjednoczonych, a tym samym, ze zmniejszeniem popytu na gaz ziemny w celach grzewczych.

W ostatnich tygodniach ceny gazu ziemnego w USA były szczególnie wrażliwe na prognozy pogody – przedłużająca się zima mocno windowała notowania tego surowca w górę, a obecnie perspektywa zbliżającej się wiosny równie dynamicznie spycha ceny gazu w dół. Obecnie najbardziej płynne kwietniowe kontrakty na gaz ziemny w USA znajdują się na poziomie ok. 4,60-4,70 USD za mln BTU, podczas gdy wygasające właśnie kontrakty marcowe jeszcze w ubiegłym tygodniu zwyżkowały aż do rejonu 6,37 USD za mln BTU.

Konsolidacja na wykresie ropy WTI

Notowania ropy naftowej WTI również w ostatnich dniach znalazły się pod presją podaży, jednak zdecydowanie mniejszą niż notowania gazu ziemnego. Cena amerykańskiej ropy od kilku dni porusza się w konsolidacji w okolicach 102-103 USD za baryłkę.

Przyczyn spadku notowań ropy naftowej należy upatrywać m.in. we wspomnianym już ociepleniu pogody w USA i, tym samym, perspektywie spadku popytu na ropę oraz olej grzewczy. Dzisiaj na rynku oczekiwany jest raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (API), w którym zaprezentowane zostaną dane dotyczące zapasów ropy naftowej w USA. Na rynku oczekuje się, że raport ten pokaże wzrost zapasów ropy o około 1,4 mln baryłek.

Ciąg dalszy kłopotów pogodowych w Brazylii

Dzisiaj rano delikatnie spadają także ceny amerykańskiej soi, jednak odreagowanie to nie dziwi po trzech dniach wyraźnych wzrostów notowań tego zboża. Wczoraj cena amerykańskiej soi wzrosła do najwyższego poziomu od 5 miesięcy.

Bezpośrednią przyczyną tak dobrej passy strony popytowej w trakcie ostatnich sesji jest spory popyt na amerykańską soję z zagranicy – i perspektywa jego utrzymania się na wysokim poziomie. Sytuacja ta wynika z kłopotów z eksportem soi z Brazylii, gdzie po kilku tygodniach dotkliwych susz pojawił się nowy problem – obfite deszcze.

Nadmiar opadów opóźnia żniwa soi, a także budzi obawy o pojawienie się chorób zbóż. W miniony piątek zebrano soję z 30% areału upraw w Brazylii – to o 5 pkt. proc. mniej niż rok wcześniej. Na razie, według brazylijskich instytucji, jakość zboża nie ucierpiała znacznie, ale jeśli obfite deszcze będą się utrzymywać, sytuacja może się znacząco pogorszyć.

Dorota Sierakowska