Początek tygodnia na rynku złotego przynosi stabilizację polskiej waluty po silnym piątkowym umocnieniu. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1455 PLN za euro, 3,0315 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3618 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu zanotowały spadek do poziomu 4,427% w przypadku papierów 10-letnich.

Na wstępnie należy powrócić do piątkowej sesji, która ostatecznie przyniosła zanegowanie ostatnich 6 spadkowych sesji na rynku złotego. Powodem aprecjacji krajowej waluty były gorsze dane z amerykańskiego rynku pracy, które odczytane zostały na korzyść utrzymania programu QE przez FED w kolejnych miesiącach. Gdy dodamy do tego ostatni układ techniczny sugerując odbicie korekcyjne to otrzymujemy piątkowe umocnienie polskiej waluty o ok. 3 gr. Początek nowego tygodnia na złotym przyniósł próbę dalszego umocnienia, jednak wyhamowanie wzrostów na eurodolarze wskazuje, iż część graczy może zagrać na lekkiego osłabienie krajowej waluty z dość atrakcyjnych poziomów.

Kalendarz danych makro z Polski wskazuje, iż bardziej istotnych publikacji należy spodziewać się od środy, kiedy poznamy dane dot. inflacji w ujęciu CPI za grudzień. W szerszym ujęciu rynki podążać będą za wypowiedziami przedstawicieli FED w bieżącym tygodniu. Szybkość ograniczania programu QE prze FED w dalszym ciągu pozostaje dyskusyjna, a ów temat jest jednym z głównych czynników generujących zmienność na parach w ostatnich tygodniach.

Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN ma jeszcze miejsce do umocnienia w kierunku 4,1330 PLN. W przypadku CHF/PLN dotarliśmy już do wsparcia na 3,3567 PLN, które może stać się przyczyną ruchu korekcyjnego. Mniej klarownie przedstawia się obraz USD/PLN, jednak również tutaj bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się, iż kwotowania nie przebiją obecnie wsparcia na 3,0175 PLN. W szerszym ujęciu koszyk BOSSA PLN dotarł do oporu na 101,5 pkt., skąd możliwa jest przynajmniej lokalna korekta.

Konrad Ryczko