Rynki finansowe czekają na dzisiejsze dane makro z USA, głównie zaś na dane z rynku nieruchomości. Indeks największych spółek warszawskiej GPW będzie starał się znaleźć techniczne wsparcie na poziomie 2513,0 pkt, oporem natomiast będzie poziom ok. 2590,0 pkt, uważają analitycy

„Obserwując wczorajsze notowania, inwestorzy mogli mieć mieszane odczucia. WIG20 spadł o 0,4% do poziomu 2544,5. Strona popytowa przeważała natomiast wśród małych i średnich spółek. SWIG80 podskoczył do góry o niemal 0,4%, a mWIG40 o 0,2%. Pozytywne nastroje panowały także za naszą zachodnią granicą. Tamtejszy DAX zatrzymał się na wysokości 8947,5 pkt, co jest poprawą o 0,9% w relacji do dnia poprzedniego" – poinformował analityk BDM Adrian Górniak.

W jego ocenie rynek w USA napawa optymizmem, co widać po zmianach indeksów. NASDAQ wrósł o nieco ponad 0,2%, S&P500 o niemal 0,6%, a DJIA o 0,5%. Odmienne nastroje panowały na tokijskiej giełdzie. Miejscowy indeks Nikkei spadł o 2,0% i wyniósł 14,426,1 pkt.

„Dzisiejszy dzień będzie obfitował w sprawozdania finansowe dużych spółek. Rano poznaliśmy wyniki kwartalne Orlenu, które okazały się nieco lepsze od konsensusu– zysk netto wyniósł 654,6 mln PLN oraz spółki Kęty. Ponadto wyniki opublikowały grupa Żywiec i Budimex" – poinformował analityk.

Z kolei z ogólnoświatowych danych makro istotne dla rynków będą dane, które napłyną do inwestorów z USA - informacje o zmianie stanu zapasów paliw, cenach importu i eksportu. Najistotniejsze będą jednak wieści z amerykańskiego rynku nieruchomości, dot. cen lokali oraz liczba wniosków o udzielenie kredytu hipotecznego.

„Kontrakty futures maleją (dla S&P500 i NASDAQ o 0,4%, a dla DJIA o nieco ponad 0,3%). Blue chipy będą starały się znaleźć techniczne wsparcie na poziomie 2513,0 pkt, oporem natomiast będzie poziom ok. 2590,0 pkt" – uważa Górniak.