Duże spadki na giełdach papierów wartościowych. Drożeją za to ropa i złoto. Marek Wołos z domu maklerskiego TMS Brokers powiedział IAR, że obserwowany od rana niepokój na rynkach to efekt możliwej amerykańskiej operacji wojskowej w Syrii. Ten kraj sąsiaduje z Turcją, która jest ważnym rynkiem w regionie. Poza tym niepokoje na Bliskim Wschodzie zawsze powodują obawy o wydobycie ropy. Z tego powodu od rana drożeje zarówno ropa, jak i złoto, które jest atrakcyjną inwestycją w niespokojnych czasach - dodaje analityk.

Ekspert spodziewa się jednak, że zamieszanie wokół Syrii w ciągu kilku dni się uspokoi. To oznacza szansę, że kierowcy nie odczują we własnych kieszeniach chwilowego wzrostu cen ropy.

Po południu główne indeksy na warszawskim parkiecie są na prawie 2-procentowym minusie. Spadki widać również na niemal wszystkich światowych giełdach. O prawie 2 i pół procent wzrosły za to notowania ropy, a złoto zdrożało o ponad procent. Za uncję szlachetnego kruszcu inwestorzy płacą 1418 dolarów. Złoty zachowuje się dość stabilnie. Na rynku międzybankowym za dolara trzeba płacić 3 złote 17 groszy, za euro 4 złote 24 grosze, a za franka szwajcarskiego 3 złote 45 groszy.