Po spokojnym poniedziałku przyszedł czas na ważne publikacje makroekonomiczne. Wszystko wskazuje na to, że możemy dzisiaj liczyć na większą zmienność na rynku walutowym. Decydująca dla złotego będzie środa, kiedy to poznamy wstępne dane o polskim PKB.

Tydzień dla polskiego złotego rozpoczął się stosunkowo spokojnie. Zmienność rodzimej waluty względem głównych walut nie wynosiła wczoraj więcej niż 2 grosze. Pomimo niewielkiego osłabienia naszej waluty, złoty w odniesieniu do euro wyceniany jest nadal poniżej 4,20. Dla złotego ten skrócony tydzień może charakteryzować się wyższą zmiennością.

W tym tygodniu rynek walutowy czeka na ważne publikacje, szczególnie te dotyczące rynków bazowych, a więc dane z USA oraz ze Strefy Euro. Dane z USA powinny dać ogólny obraz na temat panującej tam sytuacji gospodarczej. Niepokój budzą doniesienia Der Spiegel dotyczące kolejnej ewentualnej pomocy dla Grecji, jednak nadal nie widać reakcji na te spekulacje Londynu, przez co lokalne rynki chwilowo potraktowały ten przeciek jako bezwartościową plotkę.

Wczoraj kalendarz makroekonomiczny nie zawierał istotnych danych o charakterze globalnym. Warto więc wspomnieć o publikacji krajowej - dot. bilansu płatniczego za czerwiec (wg NBP). Saldo rachunku bieżącego wyniosło 574 mln euro, oczekiwano poziomu 230 mln euro. Jest to kolejny bardzo dobry miesiąc dla polskiego eksportu. Pomimo tego, że rynek nie spodziewał się tak wysokiej nadwyżki, nie wpłynęło to znacząco na zachowanie naszej waluty. To jak bardzo eksport wpływa na wzrost gospodarczy w Polsce dowiemy się już jutro, kiedy to opublikowane zostaną dane o polskim PKB za drugi kwartał.

Dzisiejszy dzień powinien charakteryzować się większą zmiennością niż miało to miejsce wczoraj. W kalendarzu makro znajdziemy kilka istotnych z punktu widzenia rynku walutowego publikacji. O 10:30 poznamy wskaźnik inflacji CPI dla Wielkiej Brytanii, co może odbić się na notowaniach brytyjskiego funta. Pół godziny później nastąpi publikacja indeksu koniunktury ZEW dla Niemiec. Prognozy zakładają poziom 40 pkt., poprzedni odczyt wyniósł 36,3 pkt. Inwestorzy będą patrzyli na te dane przez pryzmat poprawy sytuacji w gospodarce u naszych zachodnich sąsiadów. Bardzo ważne dane napłyną również zza oceanu. O 14:30 nastąpi publikacja danych o sprzedaży detalicznej w USA. Rynkowy konsensus zakłada wzrost sprzedaży detalicznej w ujęciu miesięcznym o 0,4%.

Marcin Rogalski