Początek nowego tygodnia na rynku złotego przynosi otwarcie notowań w rejonie piątkowych minimów na parach. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1550 PLN za euro, 3,2013 PLN za dolara amerykańskiego oraz 3,4240 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wyraźnie spadły i wynoszą aktualnie 3,610% w przypadku obligacji 10-letnich.

Piątkowe skokowe umocnienie polskiej waluty wpisywało się we wcześniej zarysowany scenariusz zakładający, iż przekroczenie przez eurodolara poziomu 1,30 USD skutkować będzie również zmianą nastawienia wokół bardziej ryzykownych walut. Analogiczny ruch aprecjacyjny obserwowaliśmy na rynku węgierskiego forinta. Poranne próby osłabienia złotego mają związek z faktem, iż otwarcie rynku bazowego poniżej 1,30 USD wskazuje, że sytuacja nie została jeszcze rozstrzygnięta na korzyść popytu. Czynnikiem stabilizującym złotego jest obecnie wycena polskiego długu, którego rentowności znajdują się w rejonie historycznych minimów, najprawdopodobniej z uwagi na wzrost popytu ze strony azjatyckich inwestorów. W przypadku inwestorów krajowych wydarzeniem tygodnia na złotym będzie środowa decyzja RPP w zakresie stóp procentowych. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli RPP wskazują, iż należy spodziewać się decyzji o pozostawieniu stóp na obecnym poziomie. Kluczowym, w świetle ostatnich spekulacji co do możliwego cięcia stóp w II połowie br., będzie natomiast konferencja prasowa po posiedzeniu oraz stanowisko Marka Belki. Rynek wyczekiwać będzie najmniejszych zmian nastawienia mogących wskazywać na możliwe dalsze obniżki w przyszłości.

Poniedziałek w ujęciu makro nie przynosi publikacji kluczowych wskaźników z krajowego bądź szerokiego rynku. Inwestorzy poznają m.in. indeks Sentix dla Strefy Euro za kwiecień oraz produkcję przemysłowa z Niemiec, jednak z uwagi na brak danych z USA komentatorzy skupiają się przede wszystkim na ubiegłotygodniowych słabych wskazaniach z amerykańskiego rynku pracy.

Z rynkowego punktu widzenia piątkowe umocnienie złotego zmienia nieznacznie układ techniczny na rynku, sugerując możliwe zakończenie trendu deprecjacyjnego na złotym. Kluczowym będą jednak impulsy z szerokiego rynku, gdzie powrót eurodolara powyżej 1,30 USD pozwoli na stabilizację kursów i utrzymanie piątkowych zwyżek. W przypadku, aktualnie kreującego się, ruchu korekcyjnego zakładać można, iż inwestorzy na złotym mogą również chcieć zrealizować część pozycji. Niemniej do środowej decyzji RPP złoty powinien pozostawać stabilny w oczekiwaniu na sygnały z RPP co do dalszej ścieżki polityki monetarnej.

Konrad Ryczko